Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Wstrząsająca relacja o skutkach promieniowania? Fake news!
Osoba podająca się za eksperta ds. promieniowania elektromagnetycznego znów podaje fałszywe informacje.
Fot. Unsplash / Modyfikacje: Demagog
Wstrząsająca relacja o skutkach promieniowania? Fake news!
Osoba podająca się za eksperta ds. promieniowania elektromagnetycznego znów podaje fałszywe informacje.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na facebookowym profilu o nazwie Jerzy Weber Elita Widzów opublikowano nagranie na temat rzekomej szkodliwości promieniowania elektromagnetycznego. Dwie kobiety opowiadają w nim o licznych chorobach, których przyczyną – ich zdaniem – są anteny telefonii komórkowej, umieszczone na dachu zamieszkiwanego przez nie budynku.
- Materiał został zarejestrowany przed 24 lipca 2019 roku i jest dostępny również w innych miejscach w sieci. Doniesienia o chorobach powodowanych przez anteny telefonii komórkowej nie są zgodne z aktualnym stanem wiedzy naukowej. Nie ma dowodów na szkodliwość promieniowania elektromagnetycznego.
W związku z technologiami mobilnymi – szczególnie 5G – narosło wiele mitów. Jedną z osób aktywnie zaangażowanych w ich rozpowszechnianie jest dr inż. Jerzy Weber. To fikcyjna postać przedstawiająca się jako ekspert ds. promieniowania elektromagnetycznego.
Na jednym z kont osoby, która podaje się za dr. inż. Jerzego Webera, zamieszczono nagranie z udziałem dwóch kobiet mieszkających w tym samym bloku. Opowiadają one o licznych problemach zdrowotnych – w tym nowotworach (czas nagrania 00:22), które mają swoją przyczynę rzekomo w masztach telefonii komórkowej, zainstalowanych na dachu budynku, w którym mieszkają.
Materiał opatrzono opisem: „Cały blok choruje na raka, przyczyna stoi na dachu”, co sugeruje, że dolegliwości, o których mowa, są efektem działania masztów telefonii komórkowej, zamieszczonych na dachu budynku.
Reakcje internautów świadczą o tym, że uznali oni treść posta za zgodną z prawdą. „To jest skandal ,trzeba wyjść na ulicę !! Społeczeństwo jest w totalnym amoku” – napisał jeden z użytkowników Facebooka. „Szczepienia i promieniowanie 5g to zapewne zwiększa zachorowania” – stwierdził inny komentujący.
Kobiety w nagraniu to mieszkanki „słynnego” krakowskiego bloku
Wszystko wskazuje na to, że w nagraniu słyszymy głos kobiet mieszkających w bloku przy ulicy Krowoderskich Zuchów 9, który stał się symbolem walki z operatorami telekomunikacyjnymi.
Z wcześniejszych relacji jego mieszkańców wynikało, że wielu z nich miało zachorować na nowotwory wywołane przez anteny telefonii komórkowej, zamontowane na dachu bloku. Już w 2019 roku na temat obaw mieszkańców „słynnego” bloku informowała m.in. Telewizja Trwam.
Warto dodać, że zdjęcie stanowiące tło nagrania nie przedstawia bloku przy ulicy Krowoderskich Zuchów 9 w Krakowie. „Słynny” budynek wygląda inaczej.
Rozmowę zarejestrowano kilka lat temu
O rzekomej szkodliwości promieniowania elektromagnetycznego pisał również serwis plportal.pl. Artykuł na temat bloku w Krakowie, którego mieszkańcy rzekomo chorują z powodu anten telefonii komórkowej, opublikowano 24 lipca 2019 roku. Zamieszczono tam również odnośnik do nagrania opublikowanego w analizowanym poście Jerzego Webera. Nagranie jest dostępne także w serwisach cda.pl oraz chomikuj.pl.
W nagraniu słyszymy o dolegliwościach wynikających z zamontowania masztów w maju „tamtego roku” (czas nagrania 00:18). Warto wspomnieć, że – biorąc pod uwagę datę pierwotnej publikacji materiału – mamy do czynienia z rozmową zarejestrowaną nie później niż 24 lipca 2019 roku.
Liczne choroby z powodu anten telefonii komórkowych? To fałszywe informacje!
W materiale wideo kobiety wśród dolegliwości, mających rzekomo swoje źródło w działaniu anten telefonii komórkowych, wymieniają: nowotwory (czas nagrania 00:22), mikroudar (czas nagrania 00:38), zaburzenia krążenia (czas nagrania 00:37), a także problemy z tarczycą (czas nagrania 02:18).
Doniesienia o chorobach wywoływanych przez promieniowanie elektromagnetyczne nie są zgodne z wiedzą naukową w tym zakresie. Nawet zakładając, że problemy zdrowotne wymienione w nagraniu występują u wspomnianych osób naprawdę, nie ma żadnych dowodów na to, że są one wynikiem działania anten telefonii komórkowych.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) dokonała przeglądu ok. 25 tys. badań naukowych na temat potencjalnie negatywnego wpływu promieniowania elektromagnetycznego na zdrowie człowieka i doszła do wniosku, że „obecne dowody nie potwierdzają istnienia żadnych konsekwencji zdrowotnych wynikających z narażenia na pole elektromagnetyczne o niskim poziomie”, czyli takie, jakie wytwarzają anteny telefonii komórkowych.
Jak czytamy na stronie WHO, „pomimo poczucia niektórych ludzi, że należy przeprowadzić więcej badań, wiedza naukowa w tej dziedzinie jest obecnie szersza niż w przypadku większości chemikaliów”.
Brak zagrożenia ze strony anten telefonii komórkowej potwierdzają też polscy naukowcy
O braku niebezpieczeństwa ze strony anten telefonii komórkowej informują również naukowcy z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Autorzy publikacji „Aspekty medyczne i biofizyczne promieniowania elektromagnetycznego o częstotliwości radiowej” wskazują, że do tej pory nie udowodniono efektów promieniowania elektromagnetycznego na zdrowie człowieka.
Nowotwory z powodu obecności anten telefonii komórkowej? To mit!
Kobiety przekonują, że za sprawą promieniowania elektromagnetycznego ich sąsiedzi – z ósmego (czas nagrania 00:22), jedenastego oraz czternastego piętra (czas nagrania 01:27) – chorują na liczne nowotwory.
Obecność anten telefonii komórkowej nie powoduje nowotworów. Jak wynika z informacji podanych przez WHO, pomimo wielu badań na temat związku nowotworów z promieniowaniem elektromagnetycznym wytwarzanym przez te urządzenia „dowody na jakikolwiek efekt pozostają bardzo kontrowersyjne”.
W opracowaniu WHO, dotyczącym tej kwestii, czytamy, że wyniki badań nie wskazują na żaden „związek przyczynowo-skutkowy między ekspozycją na pole i chorobami”.
Potwierdzenie tych informacji znajdujemy w publikacji polskiego Ministerstwa Cyfryzacji w rozdziale zatytułowanym „Oddziaływanie promieniowania mikrofalowego i radiowego na ludzi”. Czytamy w nim, że pomimo prowadzonych na szeroką skalę badań epidemiologicznych nie udowodniono wzrostu ryzyka zachorowalności na nowotwory mózgu, głowy i okolic szyi w wyniku zwiększonej ekspozycji na pola elektromagnetyczne:
„Nie są znane żadne bezsprzecznie potwierdzone mechanizmy bezpośredniego, nietermicznego wpływu mikrofal na rozwój choroby nowotworowej”.
Biała księga Ministerstwa Cyfryzacji pt. „Pole elektromagnetyczne a człowiek”
Amerykański National Cancer Institute podaje, że promieniowanie elektromagnetyczne – w przeciwieństwie do promieniowania jonizującego – nie może bezpośrednio uszkadzać DNA ani komórek. Na stronie organizacji czytamy też, że dotychczasowe badania nie doprowadziły do identyfikacji żadnego mechanizmu, za pomocą którego promieniowanie to mogłoby przyczyniać się do rozwoju nowotworów.
Przyczyny chorób są różne – nie są nimi tylko genetyka czy promieniowanie elektromagnetyczne
Jedna z kobiet na nagraniu skarży się, że „ma zdiagnozowaną tarczycę” (czas nagrania 02:18) – mając na myśli z pewnością choroby tarczycy – i dodaje, że nikt w jej rodzinie wcześniej nie zmagał się z takim problemem zdrowotnym (czas nagrania 02:20). W związku z tym kobieta upatruje źródło choroby w promieniowaniu elektromagnetycznym.
Nie ma dowodów na szkodliwość anten telefonii komórkowej. Istnieją zaś dowody na to, że choroby tarczycy mogą mieć różne przyczyny – nie tylko genetyczne. To, że „nikt w rodzinie” nie zmagał się wcześniej z podobną dolegliwością, nie oznacza, że winne jest promieniowanie elektromagnetyczne. Przyczyną chorób tarczycy może być np. niedobór lub nadmiar jodu w organizmie.
Niektóre problemy zdrowotne mogą wynikać z obawy przed działaniem anten, a nie z samego promieniowania
Niektóre dolegliwości zdrowotne, takie jak bezsenność, bóle głowy, piski w głowie czy rozdrażnienie, mogą występować w związku z bliską lokalizacją anten telefonii komórkowej. Jednak nie wynikają ze szkodliwości samych anten, lecz mają naturę psychogenną.
Występuje wtedy bowiem efekt nocebo – polegający na tym, że przekonanie o negatywnym wpływie pola elektromagnetycznego powoduje pogorszenie zdrowia. Jest to zjawisko przeciwne do placebo, kiedy to pacjent pewny skuteczności konkretnej metody leczenia odczuwa poprawę zdrowia.
Lek. Artur Kacprzyk w artykule opublikowanym na rządowej stronie podkreśla, że nie ma naukowych dowodów na szkodliwość promieniowania elektromagnetycznego.
„Aktualnie nie są dostępne żadne rekomendacje postępowania oraz nie zostały zidentyfikowane pewne kryteria diagnostyczne, które mogłyby być użyte w codziennej praktyce lekarskiej. Biorąc pod uwagę postulowaną psychogenną naturę schorzenia, postępowanie powinno być nakierowane na uspokojenie pacjenta i dostarczenie możliwie rzetelnych informacji dotyczących tego zjawiska”.
Istnienie w tym przypadku efektu nocebo zostało potwierdzone w badaniu przeprowadzonym przez Stacy Eltiti, Denise Wallace, Riccarda Russo i Elaine Fox, opublikowanym na łamach czasopisma akademickiego „Frontiers in Psychology”. Naukowcy udowodnili, że negatywny efekt działania pola elektromagnetycznego przez pacjentów był odczuwalny niezależnie od tego, czy urządzenie w danym momencie emitowało fale elektromagnetyczne, czy też było wyłączone.
Istotne było samo przekonanie osoby badanej o byciu narażonym na działanie pola elektromagnetycznego, a nie faktyczna ekspozycja na promieniowanie.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter