Strona główna Fake News Zmyśleni nauczyciele w materiale w telewizji? To prawdziwe osoby!

Zmyśleni nauczyciele w materiale w telewizji? To prawdziwe osoby!

Sugestia powstała na podstawie fałszywej informacji, która została wyjaśniona kilka lat temu.

Zmyśleni nauczyciele w materiale w telewizji? To prawdziwe osoby!

Źródło: Facebook / Modyfikacje: Demagog

Zmyśleni nauczyciele w materiale w telewizji? To prawdziwe osoby!

Sugestia powstała na podstawie fałszywej informacji, która została wyjaśniona kilka lat temu.

Fake news w pigułce

  • Na Facebooku pojawił się post wskazujący, że materiał TVP, w którym wypowiadają się nauczyciele, został zmanipulowany (w jednym z nagrań na TikToku zasugerowano, że osoby te nie istnieją). Świadczyć o tym miałoby to, że pochodzą z różnych miast, a zostali nagrani w tej samej szkole.
  • Kadry pochodzą z materiału wyemitowanego w TVP w 2019 roku. Nagranie nauczycieli z różnych miast w jednej szkole nie świadczy o manipulacji polegającej na tym, że jedno pomieszczenie „udaje” szkołę z dwóch różnych miast.
  • Osoby przedstawione w materiale są nauczycielami, a informacje o nich można znaleźć na stronach szkół.

Czasami zdarza się, że fałszywa informacja ponownie pojawia się w sieci po kilku latach. Nawet jeśli została już wcześniej wyjaśniona, może wprowadzić w błąd tych odbiorców, którzy o tym nie wiedzą. Przykładem jest post zamieszczony na Facebooku. Sugeruje on, że materiał wyemitowany w „Wiadomościach” TVP został zmanipulowany, ponieważ nauczyciele pracujący w różnych szkołach zostali nagrani w tym samym pomieszczeniu.

Podobnie wypowiada się jedna z użytkowniczek TikToka, która sugeruje, że osoby w materiale noszą wymyślone nazwiska (informacja została sprostowana przez autorkę i innych użytkowników w komentarzu). „Tutaj macie Kołobrzeg, a tu macie Stargard. A to, że te szkoły wyglądają tak samo to przypadek” – ironizuje.

Zrzut ekranu posta na Facebooku. Udostępnił on dwa kadry z materiału wyemitowanego na antenie TVP. Na jednym z nich przed mikrofonem stoi kobieta, na drugim mężczyzna. Oboje stoją na korytarzu, którego ściany pomalowane są na zielono. Czerwonym okręgiem zaznaczono tablicę z ogłoszeniami, która w obu kadrach jest taka sama.

Źródło: www.facebook.com

Czy nauczyciele występujący w materiale to prawdziwe osoby? Strony internetowe szkół to potwierdzają

Na TikToku pojawiła się sugestia, że osoby wypowiadające się w materiale mają „pewnie zmyślone nazwiska”. Chodzi o Renatę Pruską-Nierodę, nauczycielkę w Szkole Podstawowej nr 2 w Stargardzie oraz Jacka Kawałka, przedstawionego jako nauczyciela z Zespołu Szkół im. Henryka Sienkiewicza w Kołobrzegu. Osoby te nie zostały zmyślone przez dziennikarzy TVP na potrzeby materiału, na co zwrócili uwagę użytkownicy. Autorka odnotowała to w przypiętym komentarzu i mimo to, nadal znajdowały się osoby, które uwierzyły w tę fałszywą informację.

Renata Pruska-Nieroda pracuje w SP nr 2 w Stargardzie, co możemy sprawdzić na stronie placówki. Podobnie jest z informacjami o Jacku Kawałku. Dodatkowo jego portfolio znajduje się w portalu lepszaedukacja.pl.

Dwa miasta, to samo pomieszczenie – kadry nie są dowodem na to, że szkoła „gra” dwie różne placówki

Wypowiedzi, z których pochodzą omawiane kadry, zostały wyemitowane w marcu 2019 roku i dotyczyły zapowiadanego strajku nauczycieli. Wykorzystano je w dwóch różnych relacjach: na antenie TVP Szczecin oraz w „Wiadomościach” w programie pierwszym Telewizji Polskiej. Ten drugi materiał wywołał kontrowersje i zarzucono mu manipulację. Część z nich została wtedy wyjaśniona.

Informacja o szkole „grającej” różne placówki w relacji „Wiadomości” została opublikowana przez kilku użytkowników internetu na Twitterze w 2019 roku. Omawiany post odnosi się do tej dezinformującej treści. Dowodem na manipulację miało być to, że  nauczyciele z różnych miast zostali nagrani w jednym pomieszczeniu.

Doniesienia te zebrał w swoim tweecie dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, Jarosław Olechowski.

To, że osoby z różnych miast występujące w jednym materiale reporterskim zostały nagrane w jednym pomieszczeniu, nie świadczy o tym, że dokonano manipulacji, a osoby wypowiadające się nie istnieją. 

Do sprawy odniosła się sama Telewizja Polska, która wyjaśniła, że „(…) nauczyciele występowali na tle takiej samej ściany, gdyż brali udział w spotkaniu, na które przyjechali nauczyciele z całej Polski”. Spotkanie takie odbyło się w SP nr 2 w dniu emisji materiału w TVP Szczecin – 21 marca 2019 roku. Rozpoczęto wtedy II edycję Dnia Nowych Technologii w Edukacji (DNTE).

Inne kontrowersje wokół materiału TVP. Brak odpowiednich oznaczeń

Inną kontrowersją związaną z materiałem na temat strajku nauczycieli, wyemitowanego w „Wiadomościach” TVP, było wykorzystanie wypowiedzi jednej z nauczycielek, Małgorzaty Biernackiej. Nagranie, w którym pozytywnie wypowiadała się na temat podwyżek pensji, pochodziło z 2018 roku. Telewizja Szczecin oznaczyła ją jako „wypowiedź archiwalną”.

Takiego oznaczenia zabrakło w „Wiadomościach”. Z tego powodu Małgorzata Biernacka wyjaśniła sprawę na Facebooku: „Jest on wyrwany z kontekstu i został teraz wykorzystany przez TVP bez mojej wiedzy i zgody. Jest to manipulacja i propaganda ze strony telewizji. Z całego serca popieram kolegów i koleżanki po fachu, sama również biorę udział w proteście”.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać