Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Likwidacja gabinetów politycznych
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Likwidacja gabinetów politycznych
Poszukując oszczędności i przeciwstawiając się zbędnemu zatrudnianiu osób związanych z PO i PSL, zlikwidujemy rozbudowane w ostatnich latach gabinety polityczne. Konstytucyjne organy państwa potrzebują obsługi doradczo-eksperckiej, i ta zostanie utrzymana. Gabinety polityczne funkcjonujące w różnych miejscach administracji publicznej trzeba natomiast zlikwidować jako przejaw upartyjnienia państwa.
PiS zapowiedział likwidację gabinetów politycznych w swoim programie z 2014 r. (s. 50). Partia złożyła tę obietnicę „Poszukując oszczędności i przeciwstawiając się zbędnemu zatrudnianiu osób związanych z PO i PSL”. Na wstępie należy rozróżnić gabinety polityczne na funkcjonujące na szczeblu samorządowym i te na szczeblu centralnym w ministerstwach. Działalność tych pierwszych uregulowana została przepisami ustawy o pracownikach samorządowych w art. 4 ust. 2 pkt 2, art. 17 i art. 33.
14 lutego 2017 do Sejmu wpłynął poselski projekt zmiany wyżej wspomnianej ustawy przygotowany przez posłów klubu Kukiz’15. Po wnioskach sejmowych Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o odrzucenie projektu do projektu wprowadzono poprawki. Ostatecznie nowelizacja ustawy została uchwalona 15 września 2017. Za jej przyjęciem głosowali głównie posłowie PiS i Kukiz’15. Ustawa została podpisana przez prezydenta 12 października 2017. Na mocy ustawy w jej ostatecznym kształcie zlikwidowane zostały gabinety polityczne na szczeblu samorządowym. Dla pracowników gabinetów politycznych ustanowiono 14-dniowy okres wy- powiedzenia umów. Z kolei gabinety polityczne na szczeblu centralnym funkcjonują na mocy art. 37 ust. 1 i art. 39 ust. 3 pkt 1 ustawy o Radzie Ministrów. Zasady zatrudnienia członków gabinetów politycznych zostały ponadto uregulowane w ustawie o pracownikach urzędów państwowych (art. 47). Projekt zmiany tych przepisów, przewidujący likwidację gabinetów, został złożony przez grupę posłów klubu Kukiz’15 12 kwietnia 2018. W uzasadnieniu projektu stwierdzono, że: „Projektowane zmiany wychodzą naprzeciw oczekiwaniom społecznym dotyczącym oszczędności w wydatkowaniu środków publicznych z budżetu państwa i redukcji biurokracji. W powszechnym odbiorze gabinety polityczne stanowią zbędny element funkcjonowania, zarówno ministerstw, jak i samorządu terytorialnego. „W odróżnieniu jednak od projektu zmian ustawy o pracownikach samorządowych, ten projekt zakończył swoją legislacyjną drogę po skierowaniu do I czytania w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Dalsze prace nad projektem nie zostały podjęte. W tym miejscu należy przytoczyć wypowiedzi polityków Zjednoczonej Prawicy, które wskazują, że partia rządząca nie planuje podjąć dalszych kroków w zakresie likwidacji gabinetów politycznych.
Marek Suski, szef gabinetu politycznego Prezesa Rady Ministrów, w wywiadzie RMF FM, w odpowiedzi na uwagę dziennikarza o niepełnym zrealizowaniu obietnicy PiS o likwidacji gabinetów politycznych, odpowiedział: „Biję się w piersi, jeśli taki zapis się znalazł, to był niefortunny. […] one [gabinety polityczne w ministerstwach – przyp. red.] są naprawdę bardzo skromne”.
Jarosław Gowin, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego, na antenie Polskiego Radia wprost stwierdził: „będę walczył o gabinet polityczny jak lew, dlatego że uważam, że likwidacja gabinetów politycznych to jest ograniczenie skuteczności działania państwa”. Argumentował, że likwidacja gabinetów utrudni negocjacje z lobbystami i tym samym ryzykownie wzmocni ich pozycję.
Informacji o kosztach, z jakimi wiązało się utrzymanie gabinetów politycznych w samorządach, dostarcza uzasadnienie projektu zmiany ustawy z 14 lutego 2017 r. Powołano się w nim na dane od MSWiA z 2015 r., z których wynika, że w sumie koszt utrzymania gabinetów wyniósł ok. 41 mln złotych. Jednocześnie liczba członków wszystkich gabinetów politycznych w Radzie Ministrów liczyła 54 osoby, z czego 13 osób było zatrudnionych w kancelarii premiera. Listy osób zatrudnionych w gabinetach politycznych poszczególnych ministerstw dostępne są w Biuletynie Informacji Publicznej każdego z nich.
Osoby te wynagradzane są na zasadach zawartych w Rozporządzeniu Rady Ministrów z 15 kwietnia 2008 r. Najniższe wynagrodzenie zasadnicze przysługuje asystentom politycznym (2590-3170 zł), najwyższe zaś szefowi gabinetu politycznego premiera (7370 zł). Choć zlikwidowane zostały kosztowniejsze gabinety polityczne w samorządach, wciąż funkcjonują gabinety ministerialne. Ponadto wypowiedzi polityków Zjednoczonej Prawicy wskazują jasno, że nie są kontynuowane prace nad tym pomysłem. Obietnica likwidacji gabinetów politycznych została zatem częściowo zrealizowana.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter