Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Polska wolna od GMO
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Polska wolna od GMO
Prawo i Sprawiedliwość zapewni, żeby Polska była całkowicie wolna od upraw i pasz GMO.
W programie PiS z 2014 r. duży akcent położony został na wspieranie niewielkich upraw prowadzonych przez polskich rolników i gospodarstwa rodzinne. Znajduje się tam też obietnica, że „Prawo i Sprawiedliwość zapewni, żeby Polska była całkowicie wolna od upraw i pasz GMO”. Według PiS „ekspansja GMO prowadzi prostą drogą do eliminowania małych gospodarstw rodzinnych i szybkiej latyfundyzacji wsi. Uprawy GMO potrzebują wielkich areałów i uzależniają rolników od dominacji koncernów produkujących GMO”. Dodatkowo partia deklarowała: „Będziemy zabiegać, zarówno w prawie polskim, jak i unijnym, o prawne zasady oznaczania produktów spożywczych w taki sposób, aby konsument miał jasną informację, czy nabywany produkt zawiera składniki GMO, czy też jest od nich wolny.”
22.03.2018 r. wprowadzono nowelizację ustawy o GMO i GMM (genetycznie modyfikowanych mikroorganizmów – przyp. Demagog). Wyznacza ona m.in. reguły, które muszą być spełnione, aby uprawa została wpisana do Rejestru Upraw GMO. Są to m.in.:
- teren uprawy musi być oddalony o nie mniej niż 30 km od granicy obszaru parku narodowego lub krajobrazowego, rezerwatu przyrody, obszaru chronionego krajobrazu lub obszaru Natura 2000;
- właściciele lub użytkownicy wieczyści nieruchomości położonych w odległości do 30 km oraz pszczelarze, których pasieki znajdują się w odległości do 30 km od granicy gruntu rolnego na którym ma być prowadzona uprawa GMO muszą wyrazić swoją zgodę.
Wpisu do Rejestru Upraw GMO i GMM dokonuje Minister Ochrony Środowiska po zasięgnięciu opinii Ministra Rolnictwa, rady gminy, rady powiatu oraz sejmiku województwa oraz właściwej terytorialnie izby rolniczej. Ustawa wyznacza czas 90 dni od daty złożenia wniosku na wydanie decyzji o wpisie do Rejestru lub o jego odmowie. Wpisu uprawy GMO do Rejestru Upraw GMO dokonuje się na czas określony, nie dłuższy niż 5 lat.
Ww. nowelizacja miała na celu dostosowanie prawa polskiego do prawa unijnego oraz wykonanie wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 2.10.2014 r., który uznał, że Polska nie wykonała zobowiązań nałożonych na kraje członkowskie mocą Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2001/18/WE z dnia 12 marca 2001 r. W tym wypadku były to:
- prawne ustanowienie obowiązku powiadomienia właściwych władz polskich o lokalizacji upraw GMO,
- ustanowienie rejestru lokalizacji upraw GMO wraz z podaniem do publicznej wiadomości informacji o tej lokalizacji.
Zgodnie z danymi otrzymanymi z Ministerstwa Środowiska, przekazanymi przez Departamentu Ochrony Przyrody, „od dnia 28 lipca 2018 r., czyli od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 22 marca 2018 r. o zmianie ustawy o mikroorganizmach i organizmach genetycznie zmodyfikowanych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2018 poz. 810) do dnia 1 sierpnia 2019 r. nie dokonano żadnego wpisu uprawy GMO do Rejestru Upraw GMO Ministra Środowiska”, a także „obecnie nie ma legalnych upraw GMO na terytorium Polski”.
Zakaz produkcji paszy GMO pod karą grzywny, wraz z stosowaniem takiej paszy, został ujęty w ustawie z 22.07.2006 r. o paszach (art. 15 ust. 1 pkt 4), jednakże od tego czasu odraczano dzień wprowadzenia w życie tego przepisu. Aktualnie jest to 1 styczeń 2021 r. W ustawie z dnia 22.11.2018 r., Minister Rolnictwa zostaje ponadto zobowiązany do opracowania planu wykorzystania krajowych źródeł białka oraz zminimalizowania deficytu białka paszowego w żywieniu zwierząt w zakresie pozyskiwania białka paszowego ze źródeł krajowych. Plan ma wskazywać alternatywne źródła białka wobec białka genetycznie modyfikowanego, możliwości zwiększenia udziału krajowych źródeł białka w paszach oraz działania, jakie powinny być podjęte w zakresie ograniczania importu pasz GM.
Aktualnie, głównym importowanym składnikiem pasz są nasiona soi. Z danych GUS wynika, że import soi do Polski w latach 2015-2018 wahał się od 554 tys. do 4 mln 107 tys. ton nasion soi, a w uzasadnieniu do projektu ww. ustawy z 22.11.2018r., czytamy: „Można przyjąć, że co najmniej 95% wykorzystywanej w przemyśle paszowym śruty sojowej pochodzi z nasion soi GM, w związku tym można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że ponad 95% produkowanych i sprzedawanych mieszanek paszowych przemysłowych dla drobiu, trzody chlewnej stanowią mieszanki oparte na modyfikowanym białku” oraz „(…) sprzedaż pasz przemysłowych opartych na GM śrucie sojowej w latach 2011–2017 kształtowała się na poziomie 7,0–9,6 mln ton, a nie GM wynosi około 0,7–1,2 mln ton”. Ustawa z dnia 13.06. 2019 r. wprowadza możliwość specjalnego znakowania produktów bez GMO.
Ze względu na wciąż dozwolone używanie i import pasz GMO, przy jednoczesnym wprowadzeniu jasnych oznaczeń dla produktów z genetycznie modyfikowanych roślin, obietnicę uznajemy za częściowo zrealizowaną.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter