Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Beata Maciejewska o wsparciu dla górnictwa
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Beata Maciejewska o wsparciu dla górnictwa
Dopłacamy 8,5 mld rocznie do tego przemysłu.
Aby dokonać oceny wypowiedzi Beaty Maciejewskiej, należy w pierwszej kolejność opisać definicje, które będą przydatne przy zrozumieniu oceny. Zgodnie bowiem z przyjętymi kryteriami definicyjnymi, górnictwo a energetyka węglowa to dwie różne rzeczy. Zgodnie z definicją PWN słowa „przemysł”, w Polsce, zgodnie z Europejską Klasyfikacją Działalności, stosuje się podział przemysłu na 4 sekcje: B: górnictwo i wydobywanie (wydobycie węgla kamiennego, brunatnego i torfu); C: przetwórstwo przemysłowe (np. produkcja artykułów spożywczych i napojów; produkcja odzieży, maszyn i urządzeń, działalność wydawnicza i poligraficzna); D: wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną, gorącą wodę i powietrze do układów klimatyzacyjnych oraz E: dostawa wody, gospodarowanie ściekami i odpadami oraz działalność związana z rekultywacją. Sekcje składają się z działów, grup, klas i podklas.
Żeby podjąć się oceny wypowiedzi, należy poznać jej szerszy kontekst. Pełna wypowiedź brzmi następująco:
“Są tzw. koszty niebezpośrednie czyli np. straty górnicze. Wystarczy pojechać do Bytomia, żeby zobaczyć jak to miasto zostało zniszczone. Czy ktoś to w rachunku ekonomicznym górnictwa ujmuje, że górnictwo rujnuje miasta, że smog zmniejsza ceny nieruchomości tam, gdzie występuje. Czy ktoś ujmuje koszty leczenia ludzi, którzy chorują od smogu? Czy ktoś zastanawia się, że 45 tysięcy ludzi rocznie umiera w Polsce od smogu? Poza tym, jeśli dopłacamy 8,5 mld rocznie do tego przemysłu, to coś to oznacza. Gdyby tę samą kwotę przeznaczyć na zakup paneli fotowoltaicznych, to mielibyśmy około 400 tys. instalacji fotowoltaicznych na domach rocznie. To raczej niemało, prawda?”
Zatem, wg słów Beaty Maciejewskiej budżet państwa rokrocznie dopłaca do przemysłu górniczego 8,5 mld złotych. W żadnym fragmencie swojej wypowiedzi B. Maciejewska nie określa szczegółowych ram czasowych, które uwzględnia, jednak kontekst wypowiedzi i użycie czasu teraźniejszego „dopłacamy rocznie” sugeruje, że autorka ma na myśli aktualną tendencję.
Beata Maciejewska najprawdopodobniej powołuje się na raport “Ukryty rachunek za węgiel 2017. Wsparcie górnictwa i energetyki węglowej w Polsce — wczoraj, dziś i jutro” Instytutu WiseEuropa. Jego eksperci wyliczają, że całkowite wsparcie dla górnictwa i elektroenergetyki węglowej od 1990 roku sięgnęło niemal 230 mld zł (średnio 8,5 mld zł rocznie). W latach 1990-2016 dopłacaliśmy do energetyki węglowej średnio 8,5 mld złotych rocznie i to bez uwzględnienia tzw. kosztów zewnętrznych, związanych z pogarszającym się stanem zdrowia obywateli oraz degradacją środowiska naturalnego. Uzupełnienie ukrytego rachunku za węgiel o te koszty pokazuje, że każdy Polak i Polka w ciągu ostatnich 27 lat dopłacał do elektroenergetyki węglowej średnio aż 1910 złotych rocznie.
Liczby te na przestrzeni lat ilustruje Tabela 6. „Wsparcie dla górnictwa węglowego oraz elektroenergetyki węglowej i odnawialnej, w mld PLN’16, 1990–2016” (str. 31 raportu).
Wspomniane przez B. Maciejewską „8,5 mld złotych rocznie” dotyczy więc uśrednionej kwoty rocznej za okres 27 lat i odnosi się nie tylko do górnictwa, ale również energetyki węglowej. Wysokość wsparcia dla samego górnictwa węglowego wynosi bowiem 168 mld złotych, a więc 6,22 mld złotych rocznie. Warto również zwrócić uwagę na fakt, iż wsparcie dla górnictwa w ostatnich latach zdecydowanie spadło, co najlepiej widać badając węższe horyzonty czasowe:
- w latach 2013 – 2016 wsparcie wyniosło 20 mld (5 mld zł rocznie)
- w latach 2010 – 2016 wsparcie wyniosło 34 mld (4,86 mld zł rocznie)
- w latach 2005 – 2016 wsparcie wyniosło 57 mld (4,75 mld zł rocznie)
B. Maciejewska w swojej wypowiedzi wykorzystuje prawdziwe dane, jednak wyprowadza z nich fałszywy wniosek dotyczący bieżących kosztów ponoszonych na rzecz przemysłu górniczego. W związku z tym, uznajemy jej wypowiedź za manipulację.
AKTUALIZACJA: W poprzedniej wersji factchecku wypowiedź została błędnie przyporządkowana Robertowi Biedroniowi. Za pomyłkę przepraszamy.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter