Strona główna Wypowiedzi Tomasz Siemoniak o „zielonych ludzikach”

Tomasz Siemoniak o „zielonych ludzikach”

Tomasz Siemoniak o „zielonych ludzikach”

Tomasz Siemoniak

Minister - członek Rady Ministrów
Platforma Obywatelska

Ale ważne, że głównodowodzący sił NATO, amerykański wojskowy powiedział wyraźnie „zielone ludziki” to jest agresja na NATO, to jest artykuł 5, to będzie odpowiedź całego sojuszu. Więc nie da się już grać taką kartą, jak „zielone ludziki” uznając, że wtedy NATO  będzie myślało, że to nie jest prawdziwa agresja. „Zielone ludziki” to jest zwykła agresja i zostało to nazwane po imieniu

RMF FM, 22.09.2014

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

RMF FM, 22.09.2014

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Naczelny dowódca sił NATO w Europie – generał Philip Breedlove w wywiadzie opublikowanym 17 sierpnia w ”Die Welt” powiedział:

Jeśli Rosja spróbuje wysłać żołnierzy do któregoś z krajów członkowskich NATO, nawet w nieoznakowanych mundurach – jak to miało miejsce przed aneksją Krymu – wówczas NATO odpowie militarnie.

Jest to bezpośrednim wnioskiem płynącym z Artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego:

Strony zgadzają się, że zbrojna napaść na jedną lub więcej z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko nim wszystkim i dlatego zgadzają się, że jeżeli taka zbrojna napaść nastąpi, to każda z nich, w ramach wykonywania prawa do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony

Jeżeli więc uznamy „zielone ludziki” za jednolicie umundurowanych, uzbrojonych żołnierzy bez dystynkcji, to wypowiedź Ministra Siemoniaka jest prawdziwa.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!