Strona główna Wypowiedzi Co się dzieje z projektem ustawy antykorupcyjnej?

Co się dzieje z projektem ustawy antykorupcyjnej?

Co się dzieje z projektem ustawy antykorupcyjnej?

Władysław Kosiniak-Kamysz

Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Obrony Narodowej
Polskie Stronnictwo Ludowe

Dlatego zawiązaliśmy Koalicję Polską, żeby wprowadzić ustawę antykorupcyjną. PiS się tej ustawy boi. Co prawda zrobił pierwsze czytanie, ale później wsadził do zamrażarki.

Debata wyborcza w TVP, 1.10.2019 r.

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Debata wyborcza w TVP, 1.10.2019 r.

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Jednym z postulatów Komitetu Wyborczego PSL Koalicja Polska jest wprowadzenie tzw. pakietu antykorupcyjnego, który przewiduje między innymi wyeliminowanie z życia publicznego polityków skazanych za korupcję, zaostrzenie ustawy antylobbingowej oraz wzmocnienie kontroli wewnętrznej w administracji.

Jak czytamy w programie wspomnianego komitetu:

Polska od lat zmaga się z problemem korupcji oraz brakiem należytej transparentności w życiu publicznym. Naszą sceną polityczną niemal każdego roku wstrząsają afery związane z przestępstwami korupcyjnymi, także z udziałem polityków lub politycznych nominatów. Osoby skazane za korupcję powinny mieć zakaz obejmowania funkcji w instytucjach publicznych, spółkach Skarbu Państwa oraz spółkach komunalnych. Osoby skazane za przestępstwa korupcyjne bądź pozbawione biernego prawa wyborczego – nie będą mogły kandydować w wyborach do parlamentu lub samorządu. Ponadto, wobec takich osób będzie można orzec zakaz dożywotniego ubiegania się o zamówienia publiczne.

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz odwołuje się w swojej wypowiedzi do projektu ustawy autorstwa posłów Kukiz’15 dotyczącego zmiany Kodeksu karnego, ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, ustawy o partiach politycznych oraz ustawy o finansach publicznych.

Projekt dotyczy zaostrzenia sankcji karnych za popełnienie przestępstw korupcyjnych i wprowadzenia nowego środka karnego, który łączyłby w sobie niektóre założenia pozbawienia praw publicznych oraz zakazu zajmowania określonego stanowiska lub wykonywania określonego zawodu w celu eliminacji osób skazanych za przestępstwa korupcyjne z wszelkich zawodów i funkcji o charakterze publicznym i ma na celu zwiększenie transparentności życia publicznego oraz wyeliminowania potencjalnych obszarów konfliktów interesów dotyczących osób publicznych”- czytamy na stronie sejmu. 

Projekt ten wpłynął do Sejmu dnia 8 marca 2019 roku, zaś po 5 dniach został skierowany do 1 czytania na posiedzeniu izby niższej parlamentu, które odbyło się finalnie 3 kwietnia 2019 roku. W międzyczasie projekt został przekazany odpowiednim organizacjom pozarządowych w celu uzyskania ich opinii. 12 kwietnia br. do projektu ustawy odniósł się rząd, zaś 24 kwietnia br. odbyło się sprawozdanie stałej podkomisji do spraw nowelizacji prawa karnego.

Stanem na początek października, nie podjęto dalszych kroków legislacyjnych. Wypowiedź Prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza uznajemy więc za prawdziwą, ponieważ po pierwszym czytaniu projekt nowelizacji wspomnianych ustaw został „zamrożony” podczas prac jednej z komisji.

Do proponowanych przez posłów zmian w prawie krytycznie odniosło się Biuro Analiz Sejmowych. Obowiązek orzeczenia przez sąd – w razie skazania za przestępstwo korupcyjne – dożywotniego zakazu zatrudnienia w administracji rządowej, samorządowej i przedsiębiorstwach z udziałem majątku publicznego czy też udziału w przetargach publicznych może zostać uznany za nazbyt restrykcyjny. BAS zwraca również uwagę, iż projekt nie zawiera przepisów wykonawczych, które zapewniałyby realizację zakazu orzeczonego przez sąd. Przepisy zawierają także sprzeczne rozwiązania co do okresu, na który ma być orzekany powyższy środek karny. 

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!