Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy dziecko nienarodzone może dziedziczyć?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy dziecko nienarodzone może dziedziczyć?
Prawo polskie, prawo cywilne przewiduje, że dziecko od poczęcia ma już prawa do dziedziczenia.
Wypowiedź Mirosławy Stachowiak-Różeckiej oceniamy jako prawdę, ponieważ faktycznie w polskim prawie cywilnym określone zostało przyznanie nienarodzonemu dziecku prawa do dziedziczenia. Warto jednak zaznaczyć, że przywileje przyznane tzw. nasciturusowi to warunkowa zdolność prawna, ponieważ zakłada się, że dziecko urodzi się żywe.
Kontekst wypowiedzi
Mirosława Stachowiak-Różecka pojawiła się 24 listopada 2020 roku w programie „Gość Wiadomości” wraz z przedstawicielem Lewicy Krzysztofem Gawkowskim. Rozmowa toczyła się wokół wydarzeń związanych z trwającymi obecnie Polsce Strajkami Kobiet, czyli m.in. konferencji OSK, która odbyła się tego samego dnia.
Nawiązując do jednego z postulatów ruchu strajkowego, czyli dostępu aborcji na żądanie, posłanka Prawa i Sprawiedliwości poruszyła także temat obecnie obowiązującego prawa cywilnego, w którym, jej zdaniem, znajdują się zapisy mówiące, że dziecko poczęte, czyli przebywające jeszcze w brzuchu matki, ma już prawo do dziedziczenia po swojej rodzinie.
Dziedziczenie przez nasciturusa
Instytucja tzw. nasciturusa, czyli po łacinie „mającego się urodzić”, pochodzi z prawa rzymskiego. Już w starożytności w jurysprudencji rzymskiej pojawiła się sentencja „nasciturus pro iam nato habetur, quotiens de commodis eius agitur”, która w przekładzie na język polski oznacza: „Mający się urodzić uważany jest za już narodzonego, ilekroć chodzi o korzyści”.
W prawodawstwie odwołującym się do podstaw rzymskich zakłada się, że człowiekowi już w momencie poczęcia przysługuje warunkowa zdolność prawna. Oznacza to, że może on być podmiotem praw i obowiązków, choć sam nie może jeszcze podejmować czynności prawnych.
Warto jednak pamiętać, że prawa te wiążą się z istotnym warunkiem – dziecko musi urodzić się żywe. Warto zaznaczyć, że z instytucji nasciturusa najczęściej korzysta się przy rozważaniach związanych z prawem spadkowym, gdy właśnie takie dziecko może dziedziczyć.
Nasciturus w polskim prawie cywilnym
Termin nasciturus obowiązuje również w polskim prawie. W art. 927 kodeksu cywilnego czytamy:
1. Nie może być spadkobiercą osoba fizyczna, która nie żyje w chwili otwarcia spadku, ani osoba prawna, która w tym czasie nie istnieje.
2. Jednakże dziecko w chwili otwarcia spadku już poczęte może być spadkobiercą, jeżeli urodzi się żywe.
Przepis w niezmienionej formie funkcjonuje od momentu ogłoszenia kodeksu cywilnego, czyli od 1964 roku. Wynika z niego, że dziecko, o ile urodzi się żywe, ma pełne prawo dziedziczyć zarówno na podstawie dziedziczenia ustawowego, jak i jako osoba prawna, o której spadkodawca może wspomnieć w testamencie.
Wedle obecnych analiz obowiązujących przepisów nie jest również istotne, czy dziecko po urodzeniu dalej pozostaje żywe, ponieważ spadek przysługuje mu w chwili, gdy urodzi się żywe. Jeśli dziecko nieszczęśliwie umrze tuż po porodzie, to nadal pozostaje pełnoprawnym spadkobiercą, natomiast odziedziczone dobra przechodzą kolejno na jego spadkobierców (czyli najprawdopodobniej rodziców albo rodzeństwo).
Warto zaznaczyć, że w środowisku prawniczym wciąż trwa dyskusja, czy przepisy odnoszące się do instytucji nasciturusa są wyjątkiem od nadrzędnego wobec niego przepisu w kodeksie cywilnym, a mianowicie art. 8, zgodnie z którym „Każdy człowiek od chwili urodzenia ma zdolność prawną”. Jak wiemy, dziecku nienarodzonemu przysługują już zdolności prawne oraz, co istotne, prawa do dziedziczenia.
Należy jednak pamiętać, że wedle przepisów dziecko to musi najpierw urodzić się żywe, aby przysługiwały mu wszystkie prawa, co wynika z warunkowości zdolności prawnej nasciturusa. Przyjmuje się jednak założenie, że dziecko urodzi się żywe.
Kurator dziecka nienarodzonego
Wraz z instytucją nasciturusa powstała w polskim prawie także druga instytucja – curator ventris, czyli specjalny kurator zajmujący się ochroną praw dziecka nienarodzonego, zanim przyjdzie ono na świat. Kwestię tę reguluje kodeks rodzinny i opiekuńczy, a dokładnie art. 182, który brzmi:
Dla dziecka poczętego, lecz jeszcze nienarodzonego, ustanawia się kuratora, jeżeli jest to potrzebne do strzeżenia przyszłych praw dziecka. Kuratela ustaje z chwilą urodzenia się dziecka.
Do zadań takiego kuratora należy szeroko rozumiana ochrona praw i interesów nasciturusa. Kuratela zostaje ustanowiona z urzędu przez sąd, gdy zaistnieją prawne podstawy, lub też na wniosek oznaczonej osoby (kodeks postępowania cywilnego, art. 506 i art. 570).
Zakres praw i obowiązków kuratora zależy od rodzaju kurateli oraz celów, którym ona służy – często to organ powołujący kuratora określa ten zakres zadań, poprzez wydawane zarządzenia. Głównym zadaniem kuratora jest pilnowanie zagrożonych interesów nienarodzonego dziecka, w tym pominięcia dziecka poczętego jako potencjalnego spadkobiercy w postępowaniu spadkowym. W takiej sytuacji kurator występuje z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku lub z wnioskiem o zabezpieczenie dowodów w celu dochodzenia dla przyszłych roszczeń odszkodowawczych narodzonego już dziecka.
Podsumowanie
Mirosława Stachowiak-Różecka zaznaczyła, że w polskim prawie cywilnym uwzględniono, że poczęte dziecko zyskuje prawo do dziedziczenia. Prawo to jest warunkowe i przysługuje tylko, jeśli ciąża zostanie doniesiona do końca, a dziecko urodzi się żywe. Okoliczność ta nie wpływa znacząco na przekaz płynący z wypowiedzi, dlatego też oceniamy ją jako prawdę.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter