Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy liczba adopcji w Polsce spada?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy liczba adopcji w Polsce spada?
Przy okazji trzeba też zaznaczyć, że liczba adopcji w Polsce, która utrzymywała się na podobnym poziomie w ostatnich latach, niestety od kilku lat systematycznie maleje. W stosunku do roku 2015 poziom adopcji spadł i w roku 2018 spadek wyniósł blisko 21%.
Według informacji statystycznych zamieszczonych na oficjalnej stronie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej liczba orzeczonych przysposobień (adopcji) w ubiegłym roku wyniosła 2 661. Jest to spadek względem 2017 roku (2 866) i kontynuacja malejącego trendu od rekordowego – w ostatniej dekadzie – 2013 roku, gdy 3 537 małoletnich znalazło nowy dom. Zgodnie z wypowiedzią posła PSL, Krzysztofa Paszyka, regres adopcji w zeszłym roku względem 2015 roku (3 361), był równy 21%. Liczba przysposobień – według danych ministerstwa – w latach 2006-2016 był na podobnym poziomie, oscylującym wokół ok. 3 300 adopcji. Dwa lata temu odnotowano wyraźne zmniejszenie o 399 liczby orzeczeń i ubiegły rok jest ciągiem dalszym takiego stanu rzeczy.
Nad sprawą adopcji pochyliła się Najwyższa Izba Kontroli, czego owocem jest zeszłoroczny, sierpniowy raport “NIK o wykonywaniu zadań przez ośrodki adopcyjne”. Określa on przeciętny czas trwania procesu adopcyjnego na 2 lata – od momentu rejestracji kandydata na rodzica do potencjalnie pozytywnego orzeczenia. Za jeden z głównych powodów tak długiego okresu trwania sprawy, określone zostały niedostateczna współpraca i przepływ informacji na linii sądy-ośrodki.
Kontrola NIK wykazała szereg innych problemów mogących przewlekać procedurę przysposobienia:
- brakuje jednolitych wymogów i kryteriów adopcyjnych,
- zbyt mały procent dzieci ma uregulowaną sytuację prawną,
- nie istnieją procedury odwoławcze od negatywnej kandydatury rodzica,
- nadzór i kontrola nad ośrodkami adopcyjnymi jest zbyt słaba,
- brakuje ogólnopolskiego systemu teleinformatycznego do obsługi procedur adopcyjnych.
Niezależnie od faktycznych przyczyn i oceny sytuacji na polu adopcyjnym w Polsce, statystyki przytoczone przez posła Krzysztofa Paszyka były zgodne z danymi Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Z tego powodu uznajemy jego wypowiedź za prawdziwą.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter