Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy minister Schreiber krytykował głosowanie korespondencyjne?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy minister Schreiber krytykował głosowanie korespondencyjne?
Chciałbym przeczytać wpis pana ministra Schreibera, który kilka minut temu występował na tej mównicy. To jest wpis sprzed kilku lat, dosyć świeży. Cytuję: „Setki razy tłumaczyłem: w komisji, w mediach, tutaj na Twitterze czy na sali plenarnej: głosowanie korespondencyjne niesie ryzyko fałszerstw – patrz: powtórzone wybory w Austrii rok temu – i jest dozwolone jedynie w 13 na 28 krajów Unii Europejskiej podczas wyborów samorządowych.”
Krzysztof Śmiszek w dokładny sposób przytoczył wpis zamieszczony na Twitterze przez posła Prawa i Sprawiedliwości Łukasza Schreibera, w którym ten krytycznie odniósł do obowiązującego wówczas w Polsce powszechnego prawa do głosowania korespondencyjnego w wyborach na szczeblu państwowym. Wypowiedź Krzysztofa Śmiszka uznajemy za prawdziwą.
W czasie dyskusji w Sejmie 6 kwietnia nad zaproponowanymi przez koalicję rządzącą zmianami w kodeksie wyborczym, przewidującymi, że wybory prezydenckie odbędą się wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego, poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek przytoczył wpis na Twitterze z 15 grudnia 2017 roku, w którym Łukasz Schreiber – poseł Prawa i Sprawiedliwości i obecnie minister – krytycznie wypowiedział się na temat idei organizowania wyborów korespondencyjnych jako obarczonych ryzykiem popełnienia fałszerstwa (Schreiber podaje przykład drugiej tury wyborów prezydenckich w Austrii w 2016 roku) i stosowanych jedynie na poziomie samorządowym w kilku państwach członkowskich Unii Europejskiej.
Do wpisu – o czym Śmiszek nie wspomina – dołączony był zrzut ekranu ze strony internetowej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego z wywiadem z prof. Arkadiuszem Żukowskim, dyrektorem Instytutu Nauk Politycznych na Wydziale Nauk Społecznych UWM. Wywiad pochodzi z 2015 roku i dotyczy fałszerstw wyborczych w ujęciu historycznym w Polsce i w innych państwach.
Prof. Żukowski zauważa w nim m.in., że „głosowanie korespondencyjne może sprzyjać fałszerstwom” i podaje przykłady państw, w których od niego odstąpiono. Ponieważ sam artykuł służył podkreśleniu negatywnego stanowiska wobec wyborów korespondencyjnych wyrażonego przez Łukasza Schreibera we wpisie z 2017 roku, jego pominięcie przez Krzysztofa Śmiszka nie wpływa na sposób oceny jego wypowiedzi.
Powtórzone wybory w Austrii
W kontekście ryzyka fałszerstw wyborczych wiążących się z głosowaniem korespondencyjnym Łukasz Schreiber przywołał w swoim wpisie „powtórzone wybory” w 2016 roku.
W Austrii 4 grudnia 2016 roku powtórnie zorganizowano drugą turę wyborów prezydenckich, po tym jak austriacki Trybunał Konstytucyjny unieważnił wyniki wyborów z 22 maja 2016 roku, w których Alexander Van der Bellen – były lider partii Zielonych – minimalną liczbą głosów (mniej niż 1 procent) pokonał prawicowego kandydata Norberta Hofera.
Powodem tej decyzji były nieprawidłowości przy liczeniu kart do głosowania nadesłanych pocztą w niektórych okręgach (chodziło m.in. o otwieranie kopert przed dniem wyborów, a nie już po ich zakończeniu, i brak obecności zewnętrznych obserwatorów podczas liczenia głosów). Nieprawidłowości dotyczyły blisko 80 tys. głosów, co teoretycznie mogło zmienić wynik wyborów. Nie stwierdzono jednak żadnych prób aktywnej manipulacji wynikiem głosowania.
Wybory korespondencyjne w Europie
Obecnie głosowanie korespondencyjne w wyborach na szczeblu państwowym jest możliwe w następujących państwach Unii Europejskiej: Austria, Belgia, Estonia, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Niemcy, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowenia, Słowacja, Szwecja, Węgry, Włochy.
W zdecydowanej większości tych państw głosowanie korespondencyjne ograniczone jest do obywateli przebywających za granicą i/albo do określonych grup, np. niepełnosprawnych, osób starszych.
Tylko w Niemczech, Austrii, Hiszpanii i Luksemburgu wszyscy wyborcy przebywający na terenie państwa są uprawnieni do oddania głosu korespondencyjnego w wyborach państwowych. Warto jednak zaznaczyć, że w Austrii prawo to dotyczy jedynie osób, które w dniu wyborów – np. z powodu podróży – nie przebywają w swoim okręgu wyborczym.
Podobał Ci się artykuł? Pomóż nam dzielić się prawdą!
• Wpłać darowiznę i wesprzyj naszą pracę TUTAJ.
• Śmiało rozpowszechniaj artykuł, prześlij go znajomym, nie zapomnij podać źródła (www.demagog.org.pl).
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter