2 grudnia 2014 roku prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wystosował do kandydatów PiS w wyborach samorządowych 2014 list, w którym zaapelował o wzięcie udziału w obywatelskim pochodzie ulicami Warszawy zaplanowanym na 13 grudnia 2014:

Zapraszam Was 13 grudnia 2014 roku do Warszawy. Nie możemy pozwolić, żeby władza PO-PSL dalej niszczyła nasze państwo i jego instytucje, manipulowała, ograniczała wolność słowa i prawa opozycji, godziła w podstawy demokracji.

Organizatorzy Marszu  w Obronie Demokracji i Wolności Mediów na swojej stronie internetowej wyjaśnili przyczyny organizacji pochodu:

Organizujemy marsz sprzeciwu wobec tego, co obecnie dzieje się w Polsce. Nie godzimy się na ogromną skalę nieprawidłowości, manipulacji i nadużyć wyborczych, które pojawiły się w listopadowych wyborach samorządowych. Chcemy, aby 13 grudnia 2014 stał się dniem protestu przeciwko wielkiemu nadużyciu w sprawie głosowania i ograniczania wolności mediów.

W Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów według szacunków organizatorów wzięło udział około 60 tysięcy osób. Z kolei zdaniem portalu Wirtualna Polska oraz Gazety Wyborczej demonstrujących było o połowę mniej – 30 tysięcy. W demonstracji wzięli udział między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński, kandydat PiS w wyborach prezydenckich Andrzej Duda, Ryszard Czarnecki, Jarosław Sellin, Joachim Brudziński, Piotr Gliński oraz Antoni Macierewicz. Zgodnie z informacjami Komendy Stołecznej Policji, podczas Marszu nie odnotowano żadnych poważnych incydentów.

Również w ubiegłym roku Prawo i Sprawiedliwość w dniu 13 grudnia zorganizowało Marsz Wolności i Solidarności. Celem ubiegłorocznego marszu, oprócz upamiętnienia ofiar stanu wojennego, było też wyrażenie poparcia dla obecnego rządu oraz prezydenta Andrzeja Dudy. Udział w nim wzięło, według danych organizatorów, 80 tysięcy osób.