Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy polska czarna skrzynka znajduje się w Polsce?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy polska czarna skrzynka znajduje się w Polsce?
Polska czarna skrzynka, została odsłuchana w Polsce, sprowadzona do Polski i jest w polskich rękach.
Jak czytamy w Raporcie Końcowym Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego poświęconym katastrofie, rządowy Tupolew, który rozbił się w Smoleńsku, wyposażony był w 4 następujące urządzenia rejestrujące przebieg lotu:
- System MSRP-64M-6 odpowiedzialny za zapis parametrów pracy zespołów napędowych, systemów pokładowych oraz wyposażenia z ostatnich 25 godzin lotu samolotu. Informacje te były zapisywane na dwóch rosyjskich rejestratorach MŁP-14-5 i KBN-1-1. Dane z tych urządzeń zostały odczytane kolejno 11 i 14 kwietnia 2010 w siedzibie Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) w Moskwie w obecności polskich specjalistów oraz polskiego prokuratora wojskowego. 31 maja 2010 strona polska otrzymała kopię pierwotnych danych z tych rejestratorów.
- Rejestrator szybkiego dostępu typu ATM-QAR/R128ENC produkcji polskiej firmy ATM PP. Zapisywał on również dane z systemu MSRP. Dane z tego rejestratora zostały w całości odczytane 20 kwietnia 2010 roku w Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych w Warszawie przy udziale ekspertów producenta, polskich prokuratorów oraz przedstawicieli MAKu.
- Rejestrator K3-63 umożliwiający pomiar czasu, wysokości barometrycznej, prędkości przyrządowej oraz przeciążenia normalnego. Nie odnaleziono go na miejscu katastrofy.
- Magnetofon pokładowy MARS-BM rejestrujący korespondencję radiową, rozmowy pomiędzy członkami załogi oraz dźwięki w kabinie załogi umożliwiający zapis co najmniej 30 minut lotu. Dane z niego odczytano w obecności polskich specjalistów 11 kwietnia w siedzibie MAKu w Moskwie. Następnie zostały one zabezpieczone i skopiowane przez polskich prokuratorów. 31 maja 2010 roku strona rosyjska przekazała Komisji kopię zapisu tego rejestratora.
Zgodnie z tym, co wskazaliśmy w prezydenckim samolocie znajdowało się więcej niż jedna skrzynka. To, że 2 rejestratory są rosyjskiej produkcji nie świadczy o tym, że nie są to polskie skrzynki. Znajdowały się one w polskim samolocie, więć należy je również uznać za należące do Polski. W wypowiedzi posła został pominięty ten szerszy kontekst w związku z czym wypowiedź uznajemy za manipulację. Pomimo tego, że jedna z polskich skrzynek rzeczywiście była odsłuchana w Polsce i jest w naszym kraju to rejestrator K3-63 nie został odnaleziony, a magnetofon pokładowy MARS-BM oraz rejestratory MŁP-14-5 i KBN-1-1 znajdują się w Moskwie, a my mamy jedynie ich kopie.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter