Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy rzeka Noteć wysycha?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy rzeka Noteć wysycha?
Władysław Kosiniak-Kamysz
Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Obrony NarodowejPolskie Stronnictwo LudoweNoteć, główny dopływ Warty, no zupełnie miejscami zanika, bo też obniża się poziom wód gruntowych.
Władysław Kosiniak-Kamysz w swojej wypowiedzi stawia tezę, że rzeka Noteć boryka się z problemem wysychania, na co wpływ miałoby mieć obniżanie poziomu wód gruntowych.
Noteć jest rzeką o długości 391 km z dorzeczem wynoszącym 17 300 km2. Jest to największy dopływ Warty.
Od kilku lat organizacje ekologiczne i media alarmują o problemie wysychania Noteci, którego przyczyną ma być przede wszystkim działalność człowieka – np. w odkrywkowej kopalni węgla brunatnego w Koninie.
Stan ten wynika ze zjawiska tzw. leja depresji. Zgodnie ze słownikiem PWN:
Lej depresji to geologiczna strefa obniżonego zwierciadła wód podziemnych występująca m.in. wokół studni oraz ujęć wody w kopalni, powstała wskutek pompowania wody. Zasięg leja i jego głębokość zależą głównie od rodzaju skał drenowanej warstwy wodonośnej, warunków hydrodynamicznych obszaru i intensywności pompowania wody. Wytwarzany jest celowo, np. przy odwadnianiu odkrywek kopalnianych; stałe powiększanie się leja depresji jest skutkiem eksploatacji wód podziemnych przewyższającej tempo naturalnego odnawiania się ich zasobów.
W sprawie wysychania Noteci w ostatnich latach były również formułowane interpelacje poselskie: w poprzedniej kadencji Pauliny Hennig-Kloski, w obecnej – Anity Sowińskiej. W odpowiedzi na interpelację Pauliny Hennig-Kloski Ministerstwo Środowiska informowało:
W związku z notowanym od 2015 r. brakiem stałego przepływu wód na tym obszarze oraz zaburzeniem przepływów wody w rzece spowodowanym odkrywkową eksploatacją węgla w zlewni Noteci, resort środowiska przygotował projekt, który będzie polegał na odtworzeniu ciągłości hydrologicznej rzeki Noteci na odcinku od ujścia rzeki Pichny do przekroju Mąkoszyn (Sierakowy).
Projekt w pierwszej kolejności zakłada sztuczne zasilenie rzeki Noteć, poprzez odprowadzanie wody kopalnianej z odkrywki węgla brunatnego Tomisławice w górę rzeki Noteci, aż do przekroju Mąkoszyn. Wskazane działanie pozwoli na trwałe odtwarzanie przepływu wód na rozpatrywanym odcinku rzeki. Zakłada się również oczyszczenie wód odwodnieniowych z kopalni, których część zawiera znaczną ilość zawiesin mineralnych – głównie węglowych.
Projekt przewiduje także zwiększenie retencji jeziornej, poprzez podpiętrzenie Jeziora Modzerowskiego i Jeziora Brdowskiego i tym samym uzyskanie możliwej do wykorzystania pojemności retencyjnej o wielkości maksymalnie 1 mln m3. Zakłada się, że podpiętrzenie tych jezior będzie wymagać wykonania dwóch budowli piętrzących. Dla zwiększenia efektywności wspomnianych wyżej działań, proponuje się uszczelnienie koryta rzeki Noteć na czas eksploatacji i rekultywacji odkrywek z wykorzystaniem materiałów naturalnych.
Ponadto, w okresach suchych oraz w przypadku czasowego zaniku wody w korycie Noteci, możliwe jest dodatkowe zasilanie koryta rzeki z byłej odkrywki Lubstów, która systematycznie wypełniana jest wodą z Noteci w okresach mokrych. W tym celu konieczne byłoby wybudowanie przepompowni.
Z kolei w odpowiedzi na interpelację Anity Sowińskiej Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej napisało:
Pojezierze Gnieźnieńskie jest jednym z obszarów najbardziej narażonych na występowanie negatywnych skutków suszy, co skutkuje zwiększoną podatnością tego regionu na skutki antropopresji. Wszelka działalność człowieka powoduje bardziej odczuwalne skutki w porównaniu z obszarami, gdzie problem suszy nie jest tak duży. Dotyczy to zarówno działalności rolniczej, jak i górniczej. Region Pojezierza Gnieźnieńskiego należy do obszarów, gdzie rolnictwo przyczyniło się do znaczących zmian morfologicznych małych rzek, które w zdecydowanej większości są konsekwencją rozwoju melioracji prowadzonej w regionie wodnym Warty od XIX wieku. Nie bez znaczenia są też funkcjonujące w regionie kopalnie odkrywkowe, w tym PAK Kopalnia Węgla Brunatnego Konin S.A.
Narastająca w ostatnich latach susza hydrologiczna przyczyniła się do nienotowanych historycznie, katastrofalnie niskich stanów wód w dużych rzekach i jeziorach oraz do zanikania przepływów w małych ciekach, nawet tych, które nie były narażone na oddziaływanie kopalni odkrywkowych. Na stan ilościowy zasobów wodnych środkowego pasa regionu wodnego Warty, w tym części Pojezierze Gnieźnieńskiego, wpływ mają bowiem zarówno uwarunkowania naturalne związane z ograniczoną sumą opadów atmosferycznych oraz klimatycznym bilansem wodnym, jak i antropogeniczne związane m.in. z działalnością odkrywek węgla brunatnego.
W świetle dostępnych informacji wypowiedź Władysława Kosiniaka-Kamysza o problemie wysychania Noteci należy uznać za prawdziwą.
Podobał Ci się artykuł? Pomóż nam dzielić się prawdą!
• Wpłać darowiznę i wesprzyj naszą pracę TUTAJ.
• Śmiało rozpowszechniaj artykuł, prześlij go znajomym, nie zapomnij podać źródła (www.demagog.org.pl).
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter