Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Czy Słupsk na początku kadencji Roberta Biedronia był piątym najbardziej zadłużonym miastem Polski?
Czy Słupsk na początku kadencji Roberta Biedronia był piątym najbardziej zadłużonym miastem Polski?
Ja (…) musiałem ratować piąte najbardziej zadłużone miasto w Polsce.
Wypowiedź Roberta Biedronia jest fałszywa, ponieważ w momencie, gdy został on prezydentem Słupska, było to dwunaste miasto w Polsce pod względem wielkości zadłużenia w relacji do dochodów i dwudzieste trzecie – biorąc pod uwagę bezwzględną wartość zadłużenia.
Jak zadłużony był Słupsk?
Robert Biedroń stwierdził, że w momencie, gdy przejmował prezydenturę w Słupsku, było to piąte pod względem zadłużenia miasto w Polsce. Urzędowanie polityka rozpoczęło się 6 grudnia 2014 roku i trwało przez cztery lata.
Zadłużenie jednostek samorządowych podaje się albo w wartości bezwzględnej, albo w relacji do dochodów miasta. Przeanalizujemy obie możliwości, ponieważ Robert Biedroń nie sprecyzował, który wskaźnik ma na myśli.
Zgodnie z raportem Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych z 2014 roku, zobowiązania miasta Słupska wyniosły (tabela 5.6, s. 215) na koniec tego roku niemal 279 mln zł. W relacji do dochodów było to 57,3 procenta.
Jak zadłużone były inne miasta?
Miasta (na prawach powiatu), których zobowiązania były nominalnie wyższe, to:
- Łódź – 2,7 mld zł,
- Wrocław – 2,3 mld zł,
- Kraków – 2 mld zł,
- Poznań – 1,6 mld zł,
- Lublin – 1,2 mld zł,
- Gdańsk – 1,2 mld zł,
- Bydgoszcz – 1,1 mld zł,
- Toruń – 981 mln zł,
- Szczecin – 925 mln zł,
- Białystok – 680 mln zł,
- Katowice – 674 mln zł,
- Gdynia – 593 mln zł,
- Kielce – 569 mln zł,
- Rzeszów – 536 mln zł,
- Wałbrzych – 471 mln zł,
- Płock – 471 mln zł,
- Częstochowa – 441 mln zł,
- Radom – 430 mln zł,
- Zabrze – 343 mln zł,
- Elbląg – 341 mln zł,
- Dąbrowa Górnicza – 303 mln zł.
W relacji do dochodu większe zobowiązania miały następujące miasta:
- Toruń – 95,3 proc.,
- Wałbrzych – 89,1 proc.,
- Łódź – 78,3 proc.,
- Bydgoszcz – 70,6 proc.,
- Elbląg – 66 proc.,
- Wrocław – 64,1 proc.,
- Lublin – 63,4 proc.,
- Żory – 61,3 proc.,
- Koszalin – 60,1 proc.,
- Płock – 60 proc.,
- Poznań – 57,8 proc.,
Zadłużenie Warszawy w 2014 roku wyniosło 6 mld zł, a w relacji do dochodów – 43,8 procenta.
Oznacza to, że Słupsk na koniec 2014 roku, a więc w czasie, gdy prezydenturę przejmował Robert Biedroń, był – w zależności od przyjętego wskaźnika – dwudziestym trzecim lub dwunastym miastem w Polsce pod względem wielkości zadłużenia (wliczając w to zestawienie Warszawę). Nie jest zatem prawdą, że Słupsk był pod koniec 2014 roku piątym najbardziej zadłużonym miastem w kraju. W związku z tym wypowiedź oceniamy jako fałsz.
Po czterech latach
Na koniec 2018 roku, a więc na krótko po tym, jak Robert Biedroń przestał być prezydentem Słupska, zobowiązania tego miasta wyniosły 235 mln zł, co w relacji do dochodów miasta odpowiadało 42,6 procenta. Oznacza to, że w trakcie kadencji Roberta Biedronia zadłużenie Słupska spadło o 44 mln zł.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter