Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy to prawda, że w Danii funkcjonuje tylko 16 szpitali?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy to prawda, że w Danii funkcjonuje tylko 16 szpitali?
16 szpitali na 5 mln (mieszkańców w Danii – przyp. Demagog), to w Polsce powinno być 130 około na 40 mln, a jest prawie 1 tys.
- W 2007 roku Dania przeprowadziła szeroką reformę administracyjną, która dążyła m.in. do centralizacji służby zdrowia. W 2020 roku zredukowano liczbę szpitali publicznych z oddziałami SOR z 41 do ok. 20. Oprócz tego rozpoczęto projekt budowy 16 dużych wyspecjalizowanych szpitali, pod które mają podlegać mniejsze ośrodki wspierające. Według planów rządu duńskiego służba zdrowia ma bazować na tych 16 „superszpitalach”, ale jeszcze nie wszystkie z nich są wybudowane.
- Jednakże w pięciu regionach administracyjnych Danii funkcjonują obecnie ok. 34 jednostki szpitalne, a także istnieje sieć prywatnych ośrodków. Ponadto każda gmina ma prawo prowadzić na swoim terenie centra medyczne zajmujące się leczeniem chronicznie chorych pacjentów wymagających regularnych wizyt, rehabilitacją oraz prewencją i promocją zdrowia. Wiele dawnych szpitali zostało przekształconych w takie centra po reformie z 2007 roku.
- Według raportu GUS w 2018 roku w Polsce funkcjonowało 949 szpitali, a w bazie danych tej instytucji znajdziemy informację, że w 2019 roku było ich 890. Dane za rok 2020 nie są jeszcze dostępne.
- Według oficjalnych duńskich statystyk na początku 2021 roku mieszkało tam ok. 5,8 mln osób, a w Polsce pod koniec 2020 roku żyło ok. 38,5 mln obywateli. W swojej wypowiedzi polityk zaokrąglił te liczby.
- Wydany przez OECD raport „Health at a Glance: Europe” informuje, że w 2018 roku w Polsce mieliśmy 6,54 łóżka szpitalnego na każdy tysiąc mieszkańców, natomiast w Danii liczba ta wynosiła 2,43.
- Marszałek Grodzki odwołał się prawdopodobnie do dużych wyspecjalizowanych szpitali z oddziałami SOR, których faktycznie jest ok. 20 lub do przyjętego przez rząd duński projektu budowy 16 „superszpitali” mających stanowić bazę służby zdrowia. Jednak nie wspomniał o tym, że w Danii funkcjonują jeszcze mniejsze szpitale oraz ośrodki i centra zdrowotne wspierające pracę tych większych. Na tej podstawie oceniamy jego wypowiedź jako manipulację.
Kontekst wypowiedzi
Pod koniec sierpnia w Olsztynie rozpoczął się Campus Polska, czyli ogólnopolski zjazd dla młodych Polaków, zorganizowany przez Rafała Trzaskowskiego i polityków Platformy Obywatelskiej. Podczas zjazdu odbywają się liczne spotkania dotyczące gospodarki, środowiska, demokracji i polityki. W jednym z paneli udział wziął Tomasz Grodzki, który rozmawiał ze Sławomirem Nitrasem na temat polskiej służby zdrowia. Przytoczył on dane na temat duńskiej służby zdrowia, która jego zdaniem funkcjonuje lepiej niż nasza – zaznaczył, że jest tam jedynie 16 szpitali, więc gdybyśmy przenieśli takie rozwiązania na polski grunt, to moglibyśmy sobie dobrze poradzić, utrzymując jedynie 130 szpitali.
Warto zaznaczyć, że informacja o małej ilości szpitali w Danii przewijała się już wcześniej w mediach, np. w artykule Dziennika Gazety Prawnej. Polska Agencja Prasowa poinformowała dzień po panelu Grodzkiego, że do słów marszałka odniósł się Adrian Zandberg, który zaznaczył, że bilans duńskich reform nie jest jednoznacznie pozytywny, ponieważ obecna polityka w tym państwie porusza temat rozwoju lokalnej ochrony zdrowia.
Reforma służby zdrowia w Danii
W roku 2007 rząd Danii dokonał bardzo szerokiej reformy w strukturach administracyjnych i politycznych państwa, m.in. połączono istniejące przedtem 13 województw w 5 regionów (Region Stołeczny, Jutlandia Środkowa, Jutlandia Północna, Sjaelland, Dania Południowa), a także zmniejszono ilość gmin z 270 do 98. Jednym z głównych celów reformy było przygotowanie infrastruktury pod centralizację służby zdrowia. Rząd duński dążył do posiadania sieci dużych wyspecjalizowanych szpitali w każdym z regionów wraz z małą ilością szpitali wspierających.
Liczba szpitali publicznych z oddziałami SOR została zredukowana z 40 do 21. Pewna ilość szpitali została zamknięta, a pozostałe zostały zrestrukturyzowane w inne ośrodki, tzw. centra medyczne.
Każda gmina ma prawo prowadzić swoje centra medyczne, które zajmują się dostarczaniem usług medycznych od różnych świadczeniodawców. Są one zróżnicowane pod względem struktury i funkcji, jednak ich głównym zadaniem jest zapewnianie podstawowej i rutynowej opieki zdrowotnej obywatelom. Mogą one skupić się na pacjentach z chronicznymi chorobami, które wymagają regularnych wizyt, a także oferować rehabilitację. W centrach tych nie muszą pracować lekarze. Przyjęte rozwiązanie pozwala gminom na prowadzenie lepszej polityki zdrowotnej w obszarze prewencji i promocji zdrowia.
Oprócz tego, po 2017 roku, podjęto się projektu zbudowania 16 nowych innowacyjnych szpitali mających być podstawą duńskiej służby zdrowia. Restrukturyzacja i umiejscowienie nowych szpitali została dokonana na podstawie demokratycznych procesów, lokalnych konsultacji społecznych i jasnych reguł dążących do wypracowania jak najlepiej funkcjonującego systemu.
Zwróciliśmy się do ambasady Danii z zapytaniem o funkcjonowanie służby zdrowia w tym państwie. W odpowiedzi skierowano nas do raportu „The Danish Super Hospital Programme”, z którego możemy dowiedzieć się o przyjętym przez to państwo projekcie bazowania duńskiej służby zdrowia na 16 „superszpitalach”. Ale nie wszystkie z nich są już wybudowane.
Według artykułu opublikowanego w 2018 roku w czasopiśmie naukowym „Health Policy” reforma odniosła duże sukcesy – produktywność szpitali zaczęła wzrastać o 2 proc. w skali każdego roku, a budżet służby zdrowia pozostał na stabilnym poziomie. Jednakże autorzy artykułu zwracają uwagę na pewne problemy duńskiej reformy, przede wszystkim na fakt, że mieszkańcy z bardziej odległych obszarów mogą czuć się „pozostawieni sami sobie”, a lekarze pracujący w nowych ośrodkach są pod większą presją.
Według statystyk opublikowanych przez „Healthcare Denmark” możemy zaobserwować efekty reformy z 2007 roku. Średnia długość pobytu w szpitalu spadła z 6 dni w 2000 roku do 2,7 dni w 2020 roku, w czasie gdy liczba łóżek spadła z 20 592 do 13 000. Liczba wizyt ambulatoryjnych wzrosła z 4 405 tys. do 10 700 tys., a liczba wypisów ze szpitala wzrosła o prawie 400 tys.
Ile jest szpitali w Danii?
Jak wspomnieliśmy powyżej, jednym z efektów reform z 2007 roku był spadek liczby centralnych szpitali z oddziałem SOR z 40 do 21 w 2016 roku, a w 2020 roku ich liczba miała wynieść już 20. Oprócz tego w Danii realizowany jest projekt budowy 16 dużych innowacyjnych szpitali mających zajmować się specjalistyczną opieką zdrowotną.
Oznacza to, że słowa Grodzkiego mogłyby być prawdą, ponieważ faktycznie dużych centralnych szpitali w Danii jest mało. Jednakże oprócz nich istnieje także sieć szpitali wspierających, a ponadto każda gmina ma prawo prowadzić na swoim terenie tzw. centra zdrowia. Na stronach każdego z 5 regionów Danii możemy znaleźć listę szpitali funkcjonujących na ich terenie. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, że:
- w Regionie Stołecznym znajdziemy łącznie 11 jednostek szpitalnych, w tym szpital psychiatryczny oraz ratunkowy; oprócz tego władze regionu budują 6 nowych szpitali oraz przebudowują 7 istniejących;
- w regionie Sjaelland znajdziemy łącznie 9 jednostek szpitalnych, w tym jeden szpital psychiatryczny;
- w regionie Południowej Danii funkcjonuje łącznie 5 jednostek szpitalnych, w tym jeden szpital psychiatryczny;
- w Jutlandii Środkowej funkcjonuje łącznie 6 jednostek szpitalnych;
- w Jutlandii Północnej funkcjonują łącznie 3 jednostki szpitalne, w tym jeden psychiatryczny. Jednostki w tym regionie zapewniają leczenie w kilku różnych lokacjach, np. pod Aalborg University Hospital podlegają obiekty z 8 ośrodków;
- ponadto w Danii funkcjonuje niezależna sieć prywatnych szpitali i lekarzy świadczących swoje usługi, jednakże odpowiadają one jedynie za mniej niż 5 proc. łóżek szpitalnych w Danii.
Oznacza to, że w Danii znaleźć możemy co najmniej 34 jednostki szpitalne, którym podlegają jeszcze mniejsze ośrodki zapewniające opiekę medyczną. Przytoczona przez Grodzkiego liczba prawdopodobnie odnosiła się do liczby szpitali posiadających oddział SOR lub do przyjętego przez rząd Danii projektu bazowania swojego systemu na 16 „superszpitalach”. Ponadto każda gmina ma prawo prowadzić swoje własne centra zdrowotne zapewniające opiekę osobom z chorobami chronicznymi oraz dbające o prewencję i zdrowie obywateli. Według oficjalnych duńskich statystyk w Danii na początku stycznia żyło łącznie ok. 5,8 mln osób, co znów odbiega od przytoczonej przez Grodzkiego liczby. Na tej podstawie powinniśmy patrzeć na tę część jego wypowiedzi jako na manipulację.
Szpitale w Polsce
Według raportu „Polska w liczbach 2020” wydanego przez Główny Urząd Statystyczny w Polsce w 2018 roku funkcjonowało łącznie 949 szpitali, w których znajdowało się 47,3 łóżka na każde 10 tys. Polaków. Ponadto w tym roku działało w Polsce łącznie 21 881 przychodni, a także 4 820 praktyk lekarzy i dentystów. W bazie danych GUS możemy znaleźć informację, że w 2019 roku w Polsce było już mniej szpitali, a mianowicie 890. Dane za rok 2020 nie są jeszcze dostępne.
Dane na temat mieszkańców Polski znajdziemy w regularnie wydawanych przez GUS Rocznikach Statystycznych. Według raportu ze stanem na marzec 2021 roku było nas ok. 38,5 mln na podstawie spisów, natomiast na podstawie bilansów w Polsce pod koniec 2020 roku mieszkało 38 265 013 osób.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) publikuje regularnie raport „Health at a Glance: Europe”, w którym analizuje sytuację służby zdrowia w państwach europejskich. Dzięki najnowszemu raportowi z 2020 roku możemy porównać ze sobą sytuację w Polsce i Danii pod względem liczby łóżek dla pacjentów. W roku 2000 w Polsce dysponowaliśmy ok. 6,68 łóżka na 1 000 obywateli, zaś według danych za rok 2018 liczba ta spadła do 6,54. Tymczasem w Danii w 2000 roku było 4,29 łóżka na każde 1 000 mieszkańców, zaś 18 lat później było to już tylko 2,43. Średnia dla państw Unii Europejskiej wynosiła w 2018 roku 4,96 łóżka.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter