Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy żadna szczepionka na COVID nie została jeszcze przebadana?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy żadna szczepionka na COVID nie została jeszcze przebadana?
Szczepionka mRNA, która modyfikuje nasze RNA. Bardzo podejrzana sprawa, zobaczymy co na ten temat powiedzą naukowcy, bo robią badania. (…) Przypominamy, że żadna szczepionka nie jest jeszcze przebadana, żadna. Nawet Sputnik V jest dopiero niecały rok w użyciu, w sierpniu ubiegłego roku wszedł Sputnik V. Inne szczepionki są pół roku. I nie można o nich nic powiedzieć. Nic.
- Podczas jednego ze spotkań zorganizowanych w ramach trasy Wakacje z Konfederacją Janusz Korwin-Mikke stwierdził, że szczepionki mRNA modyfikują ludzki genom, a żadna szczepionka przeciw COVID-19 nie została przebadana.
- Szczepionki mRNA nie wpływają na ludzki genom, a dostępne w Polsce preparaty przeciw COVID-19 zostały przebadane i zatwierdzone do użytkowania zgodnie z obowiązującymi procedurami.
- Na podstawie dostępnej wiedzy naukowej na temat szczepień przeciw COVID-19 wypowiedź Janusza Korwina-Mikke oceniamy więc jako fałsz.
Szczepionki mRNA przeciw COVID-19 nie modyfikują ludzkiego genomu
Wypowiedź Janusza Korwina-Mikke wskazuje na to, że jego zdaniem szczepionki przeciw COVID-19 wpływają na ludzki genom, a naukowcy dopiero przyglądają się tej sprawie i oczekuje się wyników w tej sprawie. To nie odpowiada prawdzie, ponieważ dostępna wiedza naukowa wskazuje, że szczepionki przeciw COVID-19 nie wpływają na ludzki genom.
Szczepionki mRNA przeciw COVID-19 zostały opracowane w dość szybkim tempie ze względu na sytuację pandemiczną na świecie, jednak prace nad szczepionkami mRNA trwają już od końca XX. wieku. Obecnie na rynku funkcjonują dwie szczepionki mRNA: szczepionki przeciw COVID-19 od firm Pfizer/BioNTech i Moderna. Inicjatywa Nauka Przeciw Pandemii wskazuje, że wykorzystywane w procesie szczepienia mRNA nie pozostaje w organizmie, ale ulega rozpadowi wkrótce po szczepieniu. Ani wprowadzone mRNA, ani wytworzone białko nie integrują się z jądrem komórkowym pacjenta i nie dochodzi do ingerencji w ludzkie DNA.
„W komórkach człowieka nie ma mechanizmu pozwalającego na przepisanie sekwencji z mRNA na DNA i włączenie takiego DNA do genomu. To oznacza, że włączenie materiału genetycznego wirusa ze szczepionki mRNA do ludzkiego genomu i wywarcie nań wpływu jest absolutnie niemożliwe, dzięki czemu terapia mRNA jest pod tym względem całkowicie bezpieczna”.
Nauka Przeciw Pandemii, „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”
Dostępne na rynku unijnym szczepionki przeciw COVID-19 zostały właściwie przebadane
Wbrew słowom Janusza Korwina-Mikke szczepionki przeciw COVID-19 przeszły przez wszystkie wymagane fazy badań przedklinicznych i klinicznych (tak jak każda inna szczepionka).
Faktem jest, że tempo ich wprowadzenia na rynek było szybkie, ale wynikało to z kilku przyczyn. Ze względu na nadzwyczajną sytuację kryzysową, w przypadku Unii Europejskiej, zastosowano procedurę rolling review, która od zwykłej procedury różni się tym, że wyniki badań są analizowane na bieżąco, a nie z osobna po zakończeniu każdej z faz. Proces ten wyjaśnia wnikliwie Europejska Agencja Leków (EMA).
Dużym ułatwieniem podczas badań były także środki finansowe i dostępność dużych grup badawczych, które w pozaepidemicznych warunkach po prostu nie są tak duże i trudno jest o ich zgromadzenie.
Czas prac nad szczepionką Sputnik V. Z czego wynikał najszybszy czas wprowadzenia?
Szczepionka Sputnik V, o której mówił Janusz Korwin-Mikke, to szczepionka wektorowa, czyli ten sam rodzaj szczepionki co od koncernów AstraZeneca i Johnson & Johnson. Badania wykazały, że Sputnik V wyzwala produkcję przeciwciał i komórek odpornościowych ukierunkowanych na koronawirusa SARS-CoV-2 z wysoką skutecznością i może pomóc w ochronie przed COVID-19. Efekty uboczne oceniono jako podobne dla tych, które występują w przypadku innych szczepionek (zwykle o łagodnym i przemijającym charakterze).
Rosja szczepiła Sputnikiem, zanim ten został jeszcze należycie przebadany. W odróżnieniu od szczepionek stosowanych w Polsce
W Rosji szczepionkę poza warunkami badania klinicznego zaczęto stosować dość szybko – dokładnie w sierpniu 2020 roku. Na jej użycie zezwolono jednak jeszcze przed rozpoczęciem III fazy badań klinicznych, co początkowo wzbudziło liczne kontrowersje. Później takie badania zostały przeprowadzone w kilku krajach. Na ten moment szczepionka Sputnik V stosowana jest w prawie 70 państwach. Obecnie Europejska Agencja Leków (EMA) prowadzi ewaluację szczepionki Sputnik V, więc nie jest ona jeszcze dostępna na rynku unijnym (poza Węgrami i Słowacją, które stosują ją na podstawie krajowych przepisów i dwustronnych umów z Rosją).
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter