Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Efektywność prac domowych. Co mówią badania?
Efektywność prac domowych. Co mówią badania?
Dodatkowo badania pokazują, i to nie tylko polskie, ale również międzynarodowe, pokazują dość jasno, że skutek prac domowych, jeśli chodzi o efekt kształcenia, wyników testów różnych międzynarodowych, jest znikomy. […] Przy czym jest to takie zjawisko przy młodszych dzieciach. Przy starszych dzieciach ten skutek jakiś już jest, w związku z tym dla szkół ponadpodstawowych sytuacja pozostaje bez zmian.
- Znikome skutki prac domowych, jeśli chodzi o efekty kształcenia, potwierdza badanie międzynarodowe badanie PISA (s. 47) i badanie Instytutu Badań Edukacyjnych (s. 106–108). Badania te pochodzą sprzed blisko dekady (2012 i 2015) i nie dotyczą wszystkich uczniów (piętnastolatków i uczniów klas VI).
- Z podsumowania 44 badań dotyczących prac domowych przygotowanego przez Educational Endowment Foundation wynika, że prace domowe ogólnie mają pozytywny wpływ na uczniów, ale bardziej w szkołach średnich niż podstawowych. Naukowe dowody potwierdzające tę tezę są jednak ograniczone.
- Prof. John Hattie w książce „Visible Learning: The Sequel” z 2023 roku na podstawie ponad 270 badań naukowych wyciągnął wniosek, że prace domowe mają ograniczony, ale pozytywny wpływ na uczniów – mniejszy w szkołach podstawowych, a większy w szkołach ponadpodstawowych (s. 421). Metody Hattiego bywają jednak krytykowane przez innych naukowców (1, 2, 3).
- Naukowe dowody na słowa Katarzyny Lubnauer istnieją, ale są przestarzałe, ograniczone lub niepewne. W związku z tym jej wypowiedź jest nieweryfikowalna.
Znamy już projekt zmian w pracach domowych
26 stycznia na stronie Rządowego Procesu Legislacyjnego opublikowano projekt nowelizacji rozporządzenia określającego zasady oceniania w szkołach. Propozycja zmiany dotyczy m.in. ograniczenia prac domowych. Obecnie trwają konsultacje i opiniowanie projektu.
Działania rządu wyjaśniała i uzasadniała kilka dni później na antenie Polskiego Radia wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer. Według jej słów zmiany mają dotyczyć wyłącznie szkół podstawowych. Jako powód takiego ograniczenia zakresu reformy minister podała fakt, że prace domowe mają większy pozytywny wpływ na dzieci starsze niż na młodsze.
Sprawdziliśmy, co zmieni się w pracach domowych i co na ten temat mówią badania.
Co zapisano w projekcie nowelizacji rozporządzenia?
Zgodnie z art. 44zb ustawy o systemie oświaty szczegółowe warunki i sposoby oceniania uczniów reguluje rozporządzenie. Jednak ani w tej ustawie, ani w wydanym na jej podstawie rozporządzeniu nie występuje obecnie pojęcie „pracy domowej”.
Regulacje na ten temat ma wprowadzić dopiero wspomniany projekt nowelizacji. Ministerstwo Edukacji Narodowej proponuje dodać do rozporządzenia art. 12a dotyczący prac domowych w szkole podstawowej. Zgodnie z tym projektem:
- w klasach I–III nauczyciel nie zadaje pisemnych i praktycznych prac domowych,
- w klasach IV–VIII nauczyciel może zadać pisemną lub praktyczną pracę domową, z tym że nie jest ona obowiązkowa i nie ustala się z niej oceny.
Dodatkowo nauczyciel zadający pracę domową w klasach IV–VIII, choć nie będzie mógł jej ocenić, będzie miał obowiązek ją sprawdzić i przekazać uczniowi informację zwrotną. Zgodnie z par. 12 rozporządzenia jest to informacja, co uczeń robi dobrze, co i jak powinien poprawić oraz jak dalej się uczyć.
Czy istnieją badania na temat prac domowych?
Jeszcze przed publikacją projektu na temat planów ministerstwa krążyło wiele niepotwierdzonych i sprzecznych informacji. Opisywaliśmy je w jednej z naszych analiz. Tam też przytoczyliśmy różne badania na temat efektywności prac domowych.
We wspólnej publikacji Fundacji Naukowej Evidence Institute oraz Związku Nauczycielstwa Polskiego z 2017 roku na temat prac domowych znajdziemy odwołanie do trzech źródeł:
- raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) odpowiedzialnej m.in. za badania PISA sprawdzające umiejętności piętnastolatków w 38 państwach zrzeszonych w OECD;
- publikacji Instytutu Badań Edukacyjnych (IBE) – polskiej jednostki badawczej wspierającej politykę i praktykę edukacyjną;
- podsumowania 44 badań dostępnego na stronie Educational Endowment Foundation (EEF) – angielskiej fundacji wspierającej szkoły w udoskonalaniu nauczania na podstawie badań.
Znacznie nowszą publikacją podsumowującą badania na temat prac domowych jest wydana w 2023 roku kontynuacja książki „Visible Learning” prof. Johna Hattiego. To podsumowanie tysięcy prac naukowych na temat wpływu różnych sposobów nauczania na osiągnięcia uczniów.
PISA 2012: Prace domowe i wyniki w nauce prawdopodobnie bez zależności
Raport OECD opiera się na badaniu PISA z 2012 roku. Sprawdzano w nim czas, jaki przeciętny uczeń poświęca wykonywaniu pracy domowej, i jaki ma on wpływ na osiągnięcia w nauce.
W raporcie stwierdzono, że szkoły, których uczniowie spędzają więcej godzin nad pracami domowymi i innymi formami nauki zadanymi przez nauczyciela, osiągają lepsze wyniki. Dzieje się tak niezależnie od rodzaju szkoły i warunków społeczno-ekonomicznych (s. 47).
Jak jednak zauważono, nie jest jasne, czy skutkiem lepszych wyników na pewno jest praca domowa. Być może w osiągających lepsze wyniki szkołach nauczyciele zadają więcej, ale ich sukces wynika z zupełnie innych czynników (s. 47).
Na poziomie systemów edukacyjnych prace domowe i efekty w nauce w ocenie autorów raportu są raczej niepowiązane (s. 47). Przykładowo we wszystkich przebadanych państwach korelacja między pracami domowymi a umiejętnościami matematycznymi wynosi 0,33, co oznacza słabą zależność. W samych państwach OECD wyniosła ona -0,03, co oznacza brak zależności (s. 235).
IBE 2015: Im więcej godzin z pracą domową, tym gorsze wyniki w nauce
Publikacja IBE to podsumowanie projektu badawczego prowadzonego w szkołach podstawowych (s. 11). Wpływ prac domowych przebadano wśród uczniów klas VI. Odpowiednie kwestionariusze wypełniali sami uczniowie oraz ich rodzice i nauczyciele (s. 98).
Naukowcy porównali deklaracje uczniów na temat prac domowych z wynikami testów sprawdzających ich wiedzę i umiejętności. Na tej podstawie stwierdzili, że im więcej czasu poświęcają oni na odrabianie zadań domowych, tym gorsze są ich efekty edukacyjne. Negatywny wpływ jest szczególnie wyraźnie widoczny wśród uczniów, którzy już w klasie III wykazywali wysokie umiejętności matematyczne (s. 106).
Na przyrost wiedzy matematycznej uczniów, według IBE, nie mają wpływu również częstość ani liczba zadawanych prac domowych. Z kolei w przypadku języka polskiego im częściej nauczyciel zadaje prace, tym mniejszy jest przyrost wiedzy uczniów między III a VI klasą (s. 108).
Jednocześnie badacze zauważyli, że uczniowie wykonujący prace domowe samodzielnie osiągają znacznie lepsze wyniki niż ci, którzy odrabiają je z czyjąś pomocą (s. 107). Dlatego ogólny wniosek IBE jest taki, że zadania lepiej dostosowane do ucznia mogłyby wpłynąć pozytywnie na osiągane przez niego wyniki (s. 109).
EEF: Prace domowe mają pozytywny wpływ na uczniów szkół ponadpodstawowych
Podsumowanie Educational Endowment Foundation opiera się na wynikach 44 badań z lat 1972–2019. Większość z nich dotyczyła nauczania matematyki (26) i szkół ponadpodstawowych (33). Płyną z nich następujące wnioski:
- prace domowe mają pozytywny wpływ na wyniki w nauce uczniów, w szczególności w szkołach ponadpodstawowych;
- szczególnie pozytywny wpływ mają te prace domowe, które wykorzystywano w pracy na lekcji i po których uczniowie otrzymywali informacje zwrotne;
- istotne jest, by uczniowie rozumieli cel pracy domowej.
EEF przelicza wpływ interwencji edukacyjnych na miesiące postępu. Największy postęp daje uczenie samooceny i strategii uczenia się i wynosi on 7 miesięcy. Najgorsze dla ucznia jest powtarzanie roku, bo cofa go o 3 miesiące. W przypadku prac domowych w szkołach podstawowych postęp wynosi 3 miesiące, a w szkołach średnich – 5 miesięcy.
Ponadto według ustaleń EEF nie ma znaczących różnic w efektywności między zadawaniem prac domowych z czytania, matematyki czy nauk ścisłych. Jednocześnie, jak zaznacza fundacja, dowody na te wszystkie wnioski są bardzo ograniczone.
Hattie 2023: Mały efekt u młodszych, większy u starszych
W książce prof. Johna Hattiego „Visible Learing: The Sequel” z 2023 roku znaleźć można podsumowanie 9 metaanaliz i 265 badań na temat wpływu prac domowych na osiągnięcia uczniów. Taka liczba publikacji naukowych pozwala ocenić wyciągnięte wnioski na 4 w przyjętej w książce pięciostopniowej skali solidności (s. 421).
Jak pisze prof. Hatti „Ogólny efekt jest mały w szkołach podstawowych i większy w szkołach ponadpodstawowych”. Moc wpływu pracy domowej na rozwój ucznia oceniono na 0,29, gdy wysoki wpływ zaczyna się w tej skali od 0,5 (s. 421).
Hatti zauważył, że w niektórych przypadkach takie wnioski prowadzą do porzucenia prac domowych w szkołach podstawowych. Jego zdaniem należy jednak pracować nad ich efektywnością. Powinny one być krótkie, umożliwiać przećwiczenie materiału przerabianego w szkole i nie wymagać zaangażowania rodziców (s. 421–422).
Krytyka „Visible Learing”
Sam John Hattie przyznał w swojej książce, że jego metody analizy i obliczeń są krytykowane. Wymienił przy tym 7 różnych publikacji (s. 24), w których określano jego dzieło m.in. jako „pseudonaukę” i „statystyczne nadużycie”.
Zdaniem prof. Pierre’a-Jérôme’a Bergerona, statystyka z Uniwersytetu w Ottawie, w pracy Hattiego znajdziemy błędy m.in. w obliczeniach dotyczących metaanaliz czy w porównywaniu ze sobą badań. Stwierdził on: „Musimy zatem zdecydowanie zakwalifikować metodologię Hattiego do pseudonauki” (s. 2–3).
Dr Melanie Janzen z Uniwersytetu Manitoby zwróciła uwagę na niejasności związane z zawartym w „Visible Learning” obliczeniem wpływu prac domowych na uczniów. Na przykład nie jest jasne, które kryteria z metaanaliz świadczyły o wpływie pracy domowej na ucznia i jak przeliczono je na ostateczny wynik – 0,29 (s. 4).
Prof. Thomas Aastrup Rømer, związany w przeszłości z Uniwersytetem w Aarhus, zauważył u Hattiego podstawowy problem obliczania wpływu danej aktywności na uczenie się. Nie uwzględnia on w swoich obliczeniach zmiennych niezależnych od działań nauczyciela. Dlatego nie można przyjąć z zupełną pewnością, że między daną interwencją (np. zadaniem pracy domowej) a skutkiem istnieje udowodniony bezpośredni związek (s. 6–7).
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter