Strona główna Wypowiedzi Ile bezpańskich psów trafiło pod opiekę gmin?

Ile bezpańskich psów trafiło pod opiekę gmin?

Ile bezpańskich psów trafiło pod opiekę gmin?

Piotr Cezary Lisiecki

Konfederacja

W 2021 pod opiekę gmin trafiły 72 tysiące bezpańskich psów. To kosztowało samorządy 244 mln zł.

X, 21.05.2024

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

X, 21.05.2024

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

  • Z „Raportu o problemie bezdomnych zwierząt” wynika, że w 2021 roku pod opiekę gmin trafiły 72 tys. bezpańskich psów. Rok później gminy zajmowały się 71 tys. psów, które nie miały właściciela.
  • Raport wskazuje, że w 2021 roku gminy wydały 244 mln zł na ustawowe zadanie obejmujące opiekę i wyłapywanie bezdomnych psów. W roku 2022 kwota ta wzrosła do 272 mln zł.
  • Dane zaprezentowane w raporcie pochodzą od gmin pytanych corocznie przez Fundację dla Zwierząt ARGOS o liczbę zwierząt, koszty i umowy.

Bezpańskie psy w gminach 

Piotr Cezary Lisiecki – kandydat z listy Konfederacji do Parlamentu Europejskiego – 21 maja opublikował na platformie X wpis na temat bezdomnych zwierząt. W krótkim poście podał informację, że w 2021 roku pod opiekę gmin miały trafić 72 tys. bezpańskich psów. Wspomniał przy tym o koszcie 244 mln zł, który z tego powodu miały ponieść samorządy. 

Fundacja dla Zwierząt ARGOS zajmuje się problemem bezdomnych zwierząt oraz monitoruje działalność schronisk, hycli oraz politykę gmin i urzędów w tym zakresie. Jest też odpowiedzialna za publikację „Raportu o problemie bezdomnych zwierząt”, który został po raz ostatni zaktualizowany we wrześniu 2023 roku.

Zgodnie z informacjami zawartymi w publikacji gminy zajęły się łącznie 72 tys. psów, co dawało średnio 29 zwierząt na każdą z nich. Wydatki na opiekę oraz wyłapywanie bezpańskich zwierząt opiewały na kwotę 244 mln zł (3,4 tys. zł w przeliczeniu na jednego psa). Dane te pochodzą bezpośrednio od gmin.

Gminy zajmują się mniejszą liczbą psów. Koszty jednak rosną

W 2022 roku liczba bezpańskich psów, którymi zajęły się gminy, była nieznacznie mniejsza (71 tys.). Jednak koszty opieki były wyższe i wyniosły 272 mln zł, a więc 3,9 tys. zł w przeliczeniu na jednego psa.

Nie był to jednorazowy przypadek. Od 2017 roku spada liczba bezpańskich psów, którymi zajmują się gminy. Koszty jednak wzrastają. We wspomnianym 2017 roku jednostki samorządu terytorialnego zapewniły opiekę 90 tys. bezpańskich czworonogów, na co wydały 196 mln zł.

Ustawowy obowiązek gmin

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt należy je traktować z poszanowaniem, zapewnić ochronę i opiekę (art. 1 ust. 1). Co do zasady obowiązuje zakaz ich zabijania (art. 6 ust. 1). Zabronione jest też znęcanie się nad nimi (art. 6 ust 1a).

Ta sama ustawa wskazuje również na gminy, które na jej mocy zobowiązane są do zapobiegania bezdomności zwierząt, wyłapywania ich i zapewniania im opieki (art. 11 ust. 1). 

Dodatkowo organizacje społeczne będące w stanie pełnić funkcję schroniska i sprawować opiekę nad zwierzętami mogą działać w porozumieniu z właściwymi organami samorządu terytorialnego (art. 11 ust. 4). 

Czas na PiESEL w Polsce? 

Problem bezdomności wśród psów ożywił debatę publiczną za sprawą obietnicy złożonej przez Lewicę. „Każdemu psu wprowadzimy PiESEL – czyli PESEL dla psów. Tak, by nie było bezdomnych piesków” – zapowiedział Robert Biedroń podczas partyjnej konwencji.

W rzeczywistości chodzi o wprowadzenie obowiązku chipowania psów, a więc wszczepienia miniurządzenia, które zawiera dane o jego właścicielu. Dzięki temu zaczipowane zwierzę, które się zgubi się lub ucieknie, zamiast do schroniska będzie mogło trafić ponownie do właściciela.

Rozwiązanie to miałoby również odciążyć finansowo gminy dzięki zmniejszeniu wydatków ponoszonych z powodu sprawowania opieki nad bezdomnymi zwierzętami.

O wprowadzeniu obowiązku elektronicznego znakowania psów i kotów debatował w trakcie bieżącej kadencji Parlamentarny Zespół ds. Ochrony Praw Zwierząt. Wnioskowała o to strona społeczna, która jest odpowiedzialna za przygotowanie projektu ustawy.

Zespół zwrócił się do ministra cyfryzacji z prośbą o włączenie projektu ustawy do wykazu prac legislacyjnych rządu oraz o podjęcie, w porozumieniu z ministrem rolnictwa, prac zmierzających do wprowadzenia obowiązku czipowania oraz utworzenia Rejestru Oznakowanych Zwierząt Domowych.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!