Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ile dzieci urodziło się w ramach programu in vitro za rządów PO-PSL?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ile dzieci urodziło się w ramach programu in vitro za rządów PO-PSL?
Mam tu zestawienia dotyczące dwóch programów. Programu in vitro, który był stosowany w latach 2013-16, który kosztował 244 mln, 19,6 tys. par skorzystało, urodziło się 22 tys. dzieci, w sumie to było 1,13 dziecka na parę. Natomiast mamy program prokreacyjny, który zaproponował PiS. Program prokreacyjny w latach 2016-19, 46 mln, 5,7 tys. par objętych tych programem, 294 ciąże (…) czyli 0,05 ciąży na parę.
Wypowiedź Katarzyny Lubnauer uznajemy za prawdziwą, ponieważ przytacza ona prawidłowe dane dotyczące zarówno programu in vitro realizowanego za czasów koalicji PO-PSL, jak i programu prokreacyjnego za rządów Zjednoczonej Prawicy. Należy jednak mieć na uwadze, że założenia tych programów nieco różnią się od siebie.
In vitro – pomoc dla par borykających się z niepłodnością
„Program – Leczenie Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego 2013-2016” zwany potocznie programem in vitro to inicjatywa wprowadzona przez koalicję PO-PSL dla par zmagających się z niepłodnością. Celem programu było obniżenie liczby par bezdzietnych, zapewnienie najlepszego standardu leczenia niepłodności oraz poprawa trendów demograficznych. Założenia programu przewidywały, że mogły w nim wziąć pary, u których medycznie potwierdzono niepłodność. Prawo do przystąpienia miały kobiety, które nie ukończyły 40. roku życia. W przypadku mężczyzn nie zastosowano limitu wiekowego.
Co istotne, ramy realizacyjne programu określono na okres od 1 lipca 2013 roku do 30 czerwca 2016 roku. Wyłącznie wtedy para miała możliwość zgłoszenia chęci przystąpienia do programu. Po 30 czerwca 2016 roku pary, które zostały objęte programem, mogły nadal korzystać z utworzonych zarodków lub przekazać je do dawstwa anonimowego.
Najnowsze dostępne dane dotyczące programu in vitro przedstawił na Twitterze analityk ekonomiczny Rafał Mundry, który zwrócił się do Ministerstwa Zdrowia w trybie dostępu do informacji publicznej. Jak wynika z udostępnionych statystyk, do 31 grudnia 2019 roku odnotowano 22 188 urodzeń żywych u 19 617 par. Oznacza to, że na jedną parę przypadało średnio 1,13 dziecka. Natomiast łączny koszt realizacji programu wyniósł 244 053 500,00 zł (98,7 proc. planowej kwoty – 247 199 500,00 zł).
Alternatywny program PiS
Po objęciu władzy przez PiS minister zdrowia Konstanty Radziwił podjął decyzję o zaprzestaniu kontynuacji programu in vitro. Jednocześnie rząd zaproponował alternatywne rozwiązanie – „Program kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce w latach 2016-2020”.
Inicjatywa ta kładzie nacisk na zwiększenie dostępności do wysokiej jakości świadczeń dotyczących diagnostyki i leczenia niepłodności. W ramach programu rządzący zamierzają:
- utworzyć sieć co najmniej 16 referencyjnych ośrodków leczenia niepłodności,
- przeprowadzić szkolenia dla personelu medycznego z zakresu procedur diagnozowania i leczenia niepłodności,
- prowadzić kompleksową diagnostykę niepłodności, objąć uczestników opieką psychologiczną i kierować pacjentów do dalszego leczenia w ramach programu lub w ramach systemu opieki zdrowotnej.
Realizacja programu rozpoczęła się 1 września 2016 roku, a potrwać ma do 31 grudnia 2020 roku.
Dane Najwyżej Izby Kontroli wskazują, że do końca ubiegłego roku w przedsięwzięciu wzięło udział 5 727 par, z czego etap diagnostyczny ukończyło 2 649. Do dalszego leczenia niepłodności skierowanych zostało 1 155 par. Zgodnie ze statystkami Ministerstwa Zdrowia w ramach programu zgłoszono 294 ciąże (stan na kwiecień 2020 roku), co daje 0,05 ciąży na parę. Nie dysponujemy jednak danymi o liczbie dzieci, które przyszły na świat. Według wyliczeń NIK realizacja programu po czterech latach pochłonęła 46 mln 34 tys. zł, co stanowi 46 proc. kwoty kosztorysowej (76 mln 697 tys.).
Po rezygnacji rządu z prowadzenia programu in vitro wiele samorządów podjęło decyzję o wprowadzeniu analogicznych rozwiązań na poziomie lokalnym. W 2017 roku taki program ruszył w Warszawie, a w 2019 roku m.in. we Wrocławiu, w Szczecinie i w województwie mazowieckim. Działają one także w Sosnowcu, Bydgoszczy, Poznaniu, Gdańsku czy Opolu. Minister zdrowia w 2017 roku poinformował Rzecznika Praw Obywatelskich, że nie będzie ingerował w prowadzenie programów przez samorządy.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter