Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ile ludzi w USA nie ma ubezpieczenia? – Imponderabilia
Ile ludzi w USA nie ma ubezpieczenia? – Imponderabilia
To, że w najbogatszym kraju na świecie, najpotężniejszej gospodarce na świecie (w Stanach Zjednoczonych – przyp. Demagog) 40 mln ludzi nie miało ubezpieczenia zdrowotnego, no to, to jest cywilizacyjna porażka.
- System ochrony zdrowia w USA jest oparty na prywatnych firmach ubezpieczeniowych. Ubezpieczenia można wykupić osobiście, poprzez pracodawcę lub ze środków publicznych.
- W przeszłości ubezpieczenie było dobrowolne. W 2005 roku liczba Amerykanów bez ubezpieczenia osiągnęła rekordowe 46,6 mln osób (15,9 proc. społeczeństwa). Do 2013 roku liczba ta przekraczała 40 mln.
- Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako zgodną z prawdą.
- Liczba nieubezpieczonych zaczęła spadać po 2013 roku po wejściu w życie reform Obamacare, które wprowadziły obowiązek posiadania ubezpieczenia. W praktyce wciąż wiele osób – zamiast ubezpieczenia – wybiera płacenie kary. Obecnie ubezpieczenia nie ma 27,2 mln mieszkańców USA.
System ubezpieczeń w USA
W Stanach Zjednoczonych istnieje rynkowy model opieki zdrowotnej. Państwo nie gwarantuje wszystkim obywatelom dostępu do świadczeń medycznych. Oferowane są one przez firmy prywatne. Ubezpieczenia Medicare i Medicaid finansowane ze środków publicznych współistnieją z prywatnymi planami ubezpieczeń zdrowotnych i obejmują tylko niewielką część społeczeństwa.
System ubezpieczeń w USA jest skomplikowany. Ten kraj przeznacza na zdrowie najwięcej pieniędzy ze wszystkim rozwiniętych państw, a mimo to obywatele doświadczają najgorszych wyników zdrowotnych spośród wszystkich krajów o wysokich dochodach.
System ubezpieczeń
W USA znajdziemy zarówno osoby, które są ubezpieczone prywatnie, osoby ubezpieczone poprzez pracodawcę, jak i ludzi objętych ubezpieczeniem federalnym lub płacących za leczenie z własnej kieszeni.
Szpitale opierają koszty leczenia na tzw. grupach diagnostycznych (DRG), w ramach których do konkretnego schorzenia lub sekwencji zabiegów medycznych przydziela się odpowiednią kwotę. Następnie ubezpieczyciel rozlicza się ze szpitalem na podstawie stałej kwoty bazującej na DRG, a nie – na wykazie leków, przeprowadzonych procedur i samego pobytu w szpitalu.
Ubezpieczenie nie było obowiązkowe
W przeszłości w Stanach Zjednoczonych posiadanie ubezpieczenia było dobrowolne. Nie wszyscy decydowali się na jego wykupienie. Obecnie na osoby bez ubezpieczenia może zostać nałożona kara finansowa.
Decyzja o tym, aby się nie ubezpieczać, często wynikała ze zbyt małych zarobków, ale też z innych przyczyn, jak np. dobry stan zdrowia, wiek, wykonywanie mniej niebezpiecznego zawodu.
Co więcej, brak ubezpieczenia nie oznaczał braku dostępu do świadczeń medycznych – nieubezpieczony obywatel mógł opłacać świadczenia z własnej kieszeni, choć wiązało się to z wysokimi kosztami.
Ponad 40 mln Amerykanów bez ubezpieczenia
Z danych opublikowanych przez rządową agencję United States Census Bureau wynika, że w 2005 roku liczba nieubezpieczonych osób osiągnęła rekordowy poziom. Ponad 46,6 mln osób nie miało wykupionego ubezpieczenia zdrowotnego. Było to 15,9 proc. wszystkich obywateli USA.
Ze spisów powszechnych wynika, że na początku XXI wieku liczba nieubezpieczonych w USA rosła. Jeszcze w 2001 roku było to 41,2 mln takich osób, a w 2004 roku – już 45,3 mln. Najczęściej bez ubezpieczenia żyły osoby z niskimi dochodami. Istnieją uzasadnione wątpliwości, że liczba ta mogła być nieco zawyżona przez stosowane definicje (np. wymóg posiadania ubezpieczenia przez całe 12 miesięcy). Wciąż jednak było to ok. 40 mln osób.
W 2010 roku liczba nieubezpieczonych wynosiła ok. 46,5 mln osób i od tego momentu zaczęła spadać. Do największego spadku doszło pomiędzy 2013 a 2014 rokiem, kiedy to liczba osób bez ubezpieczenia zmalała z poziomu 44,4 mln do 35,9 mln. Wiązało się to z reformami wprowadzonymi za prezydentury Baracka Obamy.
Obamacare i zmiany w zakresie ubezpieczeń
W 2010 roku Kongres USA przyjął ustawę Patient Protection and Affordable Care Act (nazywaną też Obamacare). Przede wszystkim reforma wprowadziła obowiązek posiadania ubezpieczenia oraz zapewniła rządowe dopłaty do składek ubezpieczeniowych dla osób o niskich dochodach. Na osobę, która nie wykupi ubezpieczenia, może zostać nałożona kara finansowa.
Istotnym rozwiązaniem w ramach Obamacare było nałożenie obowiązku wykupienia ubezpieczenia zdrowotnego przez firmy (powyżej 50 zatrudnionych) dla swoich pracowników.
Ustawa ułatwiła zdrowym osobom, które nie miały zagwarantowanego dostępu do tego rodzaju usług przez pracodawców, nabywanie prywatnych planów ubezpieczeń zdrowotnych. Rozszerzyła też świadczenia Medicaid w prawie 3/5 amerykańskich stanów. Mowa o państwowym systemie pomocy socjalnej dla rodzin o dochodach niewystarczających na opłacenie opieki zdrowotnej.
Ilu Amerykanów ma obecnie ubezpieczenie?
Z najbardziej aktualnych danych, udostępnionych przez United Staes Census Bureau, wynika, że w 2021 roku liczba nieubezpieczonych Amerykanów wynosiła 27,2 mln (ok. 8,3 proc. całego społeczeństwa). Bez ubezpieczenia żyło w 2021 roku 5 proc. dzieci i młodzieży.
Wśród ubezpieczonych więcej osób decyduje się na prywatne ubezpieczenie (66 proc.) niż na to oferowane ze środków publicznych (35,7 proc.). Najpopularniejszy pozostaje model ubezpieczenia wykupywanego przez pracodawcę.
Mimo to, jak wynika z danych fundacji Commonwealth Fund, 43 proc. osób w wieku produkcyjnym jest niedostatecznie ubezpieczonych: 9 proc. nie ma ubezpieczenia, 11 proc. ma je z przerwami, a 23 proc. jest ubezpieczona na zbyt niską kwotę, by tanio się leczyć.
Demagog współpracuje z kanałem Imponderabilia
W ramach współpracy z Karolem Paciorkiem z kanału Imponderabilia sprawdzamy wypowiedzi polityków – gości jego kanału. Skróty naszych analiz zobaczysz na nagraniu rozmowy z politykiem. Ich pełne wersje przeczytasz na naszej stronie.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter