Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ile osób zmarło na COVID-19 w Polsce od początku stycznia 2021 roku?
Ile osób zmarło na COVID-19 w Polsce od początku stycznia 2021 roku?
Do tej pory, od początku lockdownu, zmarło (na COVID-19 – przyp. Demagog) prawie 50 tys. Polaków, z czego 20 tys. zmarło w niecałe trzy miesiące. Czyli prawie 50 proc. tych osób, które zmarły, to są osoby, które zmarły (…) od początku stycznia do marca.
- Od początku lockdownu w Polsce wskutek COVID-19 zmarło ok. 49 tys. osób.
- Tylko od 1 stycznia do 20 marca 2021 roku w związku z COVID-19 odnotowano 20,2 tys. zgonów.
- Liczba nadmiernych zgonów w Polsce w 2020 roku wyniosła 67,1 tys. Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego COVID-19 może być odpowiedzialny – zgodnie z oficjalnymi statystykami – maksymalnie za połowę nadwyżki zgonów.
- Od początku pandemii do stycznia 2021 roku w Polsce wskaźnik nadmiernych zgonów wyniósł 23,5 proc., co było najgorszym wynikiem w Unii Europejskiej.
- W związku z tym, że od początku pandemii w Polsce zmarło prawie 49 tys. osób, z czego 20,2 tys. w okresie od 1 stycznia do 20 marca 2021, wypowiedź uznajemy za prawdziwą.
Lockdown w Polsce
Pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 w Polsce został oficjalnie potwierdzony 4 marca 2020 roku. Rozwój pandemii w kolejnych dniach wymagał od rządzących przedsięwzięcia stosownych kroków mających na celu ograniczenie transmisji wirusa w społeczeństwie. Już 10 marca podjęto decyzję o odwołaniu imprez masowych. W przeciągu następnych dni zawieszono także zajęcia w placówkach oświatowo-wychowawczych. Z kolei od 14 marca wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego. Od tego dnia działalność musiały zawiesić między innymi:
- restauracje i puby (z wyjątkiem wydawania posiłków na wynos),
- biblioteki, teatry oraz kina,
- baseny, siłownie i kluby fitness,
- kasyna.
Następnego dnia granice Polski zostały zamknięte dla cudzoziemców. Polacy wracający do kraju musieli poddać się 14-dniowej kwarantannie. Natomiast od 20 marca w Polsce stan zagrożenie epidemicznego został zastąpiony stanem epidemii.
Rygorystyczne przepisy zaczęły obowiązywać od 1 kwietnia. Wówczas wprowadzono zasadę dystansu społecznego (2 metry) oraz zakazano osobom do 18. roku życia opuszczania miejsca zamieszkania bez opieki dorosłego. Szereg obostrzeń dotknęło gospodarkę: ograniczono liczbę osób przebywających w sklepach, zamknięto hotele, zakłady fryzjerskie i salony urody. Implementowano także limity osób podróżujących publicznymi środkami transportu.
Zgony na COVID-19
Zgodnie ze stanem na 20 marca 2021 roku (dzień przed wypowiedzią Joanny Kluzik-Rostowskiej) w Polsce potwierdzono w sumie 2 036 700 przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, a wskutek COVID-19 zmarło 49 159 osób. Biorąc po uwagę fakt, że 1 kwietnia 2020 roku – czyli w dniu, w którym wprowadzono w Polsce pierwszy lockdown – mieliśmy odnotowane jedynie 43 zgony na COVID-19, oznacza to, że od pierwszego zamknięcia gospodarki do 20 marca 2021 roku zmarło w Polsce na tę chorobę ponad 49 tys. osób.
Blisko 30 tys. osób zmarło od 12 marca (pierwszy przypadek śmiertelny na COVID-19) do końca grudnia 2020 roku. Według statystyk ministerstwa zdrowia do 1 stycznia 2021 roku w związku z COVID-19 odnotowano łącznie 28 956 osób zgonów. Porównując tą wartość do danych z 20 marca 2021 roku możemy obliczyć, że na przestrzeni niespełna trzech miesięcy wskutek COVID-19 zmarło 20 203 osoby.
Nadmiarowe zgony
Ze statystyk opublikowanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że w 2020 roku zmarło 485,2 tys. osób, co oznacza w porównaniu z 2019 rokiem 67,1 tys. zgonów więcej. W największym stopniu zostali poszkodowani seniorzy powyżej 60. roku życia, których zgony stanowią aż 94 proc. ogólnej nadwyżki zgonów. Niepokoić mogą również dane za styczeń 2021 roku, w którym zmarło 48,5 tys., czyli o ok. 12 tys. więcej w porównaniu ze styczniem ubiegłego roku.
Podwyższoną liczbę zgonów potwierdza także Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat). Według jego wyliczeń w 2020 roku w naszym kraju zmarło o 62 tys. więcej osób, niż wynikałoby to z prognoz matematycznych.
Zdaniem resortu zdrowia zwiększona liczba zgonów w Polsce była spowodowana pandemią COVID-19. Najwięcej nadmiernych zgonów przypada na miesiące jesienno-zimowe, tj. listopad i grudzień. Okres ten pokrywa się z największa liczba zgonów oraz największą liczbą zakażeń w 2020 roku.
Jak zauważa w analizie Polski Instytut Ekonomiczny (PIE):
„Nawet przy skrajnym założeniu, że każdy zgon z powodu COVID-19 jest zgonem nadmiernym, oficjalne statystyki są w stanie wyjaśnić maksymalnie niecałą połowę nadmiernej liczby zgonów”.
Stwierdzenie to potwierdzają dane statystyczne. Na COVID-19 w 2020 roku w Polsce zmarło ok. 30 tys. osób. Według Ministerstwa Zdrowia nadwyżka zgonów wyniosła 67,1 tys., czyli ok. 37 tys. przypadków może być powiązanych z innymi chorobami i schorzeniami.
Polska na tle Europy
Jak podaje Eurostat nadmiarowe zgony w Polsce od marca do stycznia 2021 roku w stosunku do średniej z lat 2016-2019 wynosiły 23,5 proc. Był to najgorszy wynik w całej Unii Europejskiej, w której średnia wyniosła 15,1 proc.
Mniejszy odsetek nadmiarowych zgonów niż w Polsce odnotowano w państwach, które – w przeliczeniu na milion mieszkańców – miały wyższy przelicznik zgonów spowodowanych COVID-19. Przykładowo w Niemczech wynosi on jedynie 8,5 proc. Najmniejszą różnicę w UE zanotowano w Finlandii – tylko 2,8 proc.
Portal Konkret24 w przeprowadzonej analizie zauważa prawidłowość, że największy procent nadmiarowych zgonów przypada na państwa Europy Środkowo-Wschodniej. Czechy, Słowacja, Rumunia czy Bułgaria znajdują się powyżej średniej unijnej. W każdym z tych państw nadmiarowe zgony wynosiły powyżej 17 proc.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter