Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ile wynosi zadłużenie szpitali powiatowych w Polsce?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ile wynosi zadłużenie szpitali powiatowych w Polsce?
Jak odnoszę się do wywalenia prawie 1,5 mld zł w budowę elektrowni na węgiel w Ostrołęce? (…) 1,5 mld zł to 1/10 długu szpitali powiatowych.
- Ostateczna kwota wydana na nieukończony projekt bloku węglowego elektrowni Ostrołęka C nie jest jeszcze znana, choć w wielu źródłach możemy spotkać się z szacunkowymi kwotami oscylującymi pomiędzy 1,3 mld zł a 1,5 mld zł. O takiej kwocie można usłyszeć m.in. od członka zarządu Enei, ale wspominał o tym także Onet, Konkret24 czy Business Insider.
- Zadłużenia szpitali powiatowych w Polsce wynosiło we wrześniu 2020 roku ok. 3,47 mld zł, a pod koniec grudnia 2020 roku było to już ok. 3,6 mld złotych. W obu przypadkach nie jest to 10-krotność kwoty wydanej na budowę elektrowni w Ostrołęce. Prawdopodobnie polityk nawiązywał do stanu zadłużenia wszystkich szpitali w Polsce, która faktycznie wynosiła ok. 15 mld zł.
- Szymon Hołownia przytacza prawdziwą szacowaną kwotę wydaną na budowę bloku C w elektrowni Ostrołęka, jednakże 10-krotność tej kwoty odpowiada stanowi zadłużenia wszystkich szpitali w Polsce, a nie – jak polityk błędnie sugeruje – wysokości długów samych tylko szpitali powiatowych. Na tej podstawie oceniamy jego wypowiedź jako manipulację.
Kontekst wypowiedzi
Szymon Hołownia wypowiedział się na Twitterze na temat budowanej w Polsce przez wiele lat elektrowni węglowej w Ostrołęce. Poruszając ten temat, miał na myśli rozliczenie kosztów niezrealizowanego projektu bloku węglowego C, który został zamrożony w lutym 2020 roku. Zamiast budowanego wcześniej bloku węglowego ma obecnie powstać blok gazowy. Warto wspomnieć, że temat problematycznej elektrowni pojawiał się już na łamach naszego portalu, m.in. w analizach wypowiedzi Krzysztofa Gadowskiego, a także wypowiedzi Jana Marii Jackowskiego.
Historia budowy elektrowni
Proces budowy Ostrołęki C ruszył w okresie rządów PO-PSL. W 2008 roku spółka Energa SA po raz pierwszy rozpoczęła przygotowania do inwestycji. Po czterech latach zdecydowała się jednak porzucić te plany ze względu na spodziewaną nieopłacalność przedsięwzięcia.
Powrót do planów budowy elektrowni nastąpił w 2016 roku. Wówczas Energa pozyskała do tego projektu inną państwową spółkę – Enea SA. W 2018 roku podpisano umowę z generalnym wykonawcą, konsorcjum spółek amerykańskiego GE Power, a uroczyste rozpoczęcie prac budowlanych zaplanowano na październik 2018 roku, na kilka dni przed wyborami samorządowymi. Koszt inwestycji oszacowano na ok. 5 mld zł, a jej zakończenie planowano na rok 2023. Nowy blok węglowy miał zwiększyć moc elektrowni o około 1000 MW.
Jednakże plany zmieniły się w lutym 2020 roku – po ok. ponad półtora roku od rozpoczęcia budowy spółki Enea i Energa wydały oświadczenie, w którym poinformowały o zawieszeniu dalszych prac nad budową bloku C. Obecnie podjęta została decyzja o zmianie technologii bloku C z węglowej na gazową i trwają prace adaptacyjne umożliwiające dalszą realizację inwestycji.
Koszty budowy
Szymon Hołownia poruszył temat wydatków, które pochłonęła inwestycja budowy bloku węglowego w Ostrołęce C. W przestrzeni publicznej nie dysponujemy ostateczną kwotą, która została wydana na ten projekt, więc możemy operować tylko kwotami szacunkowymi, do których również najprawdopodobniej odwoływał się polityk. Na interesujący nas temat wypowiedział się m.in. Tomasz Siwak – Wiceprezes Zarządu ds. Handlowych w spółce Enea. Wziął on udział w posiedzeniu komisji do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych w Sejmie 11 grudnia 2020 roku, kiedy omówiono sytuację związaną z inwestycją, a także zmianę technologii z węglowej na gazową. Posłowie KO wnioskowali w grudniu o rozpatrzenie przez Sejm „Informacji na temat sytuacji panującej w elektrowni w Ostrołęce”, jednak ich wniosek przepadł w głosowaniu, a komisja nie widziała potrzeby przeprowadzenia debaty w Sejmie. Ponadto, na zapytanie posłów, wiceprezes Siwak przedstawił konkretne kwoty, które zostały przeznaczone na realizację projektu Ostrołęka C:
„To są łączne koszty odpisów i rezerw poczynionych na naszym majątku. W tym było 912,5 mln zł jako kapitał zakładowy spółki Elektrownia Ostrołęką, przy czym po 50 proc. udziałów tej spółki przypada na Eneę i Energę, 58 mln zł tytułem pożyczki wypłaconej spółce na mocy umowy pożyczki z 17 lipca 2019, przy czym wierzytelność z tytułu tej pożyczki przysługuje po połowie udziałowcom, jak również 340 mln zł pożyczki udzielonej spółce na mocy umowy pożyczki z 29 grudnia 2019 wypłaconej przez Energa SA”.
Oznacza to, że udziałowcy Elektrowni Ostrołęka, czyli Energa i Enea, ponieśli koszty opiewające na ponad 1,31 mld złotych. Podobną kwotę podaje Business Insider, który również powołuje się na słowa Siwaka. Tymczasem Onet podaje szacunkową kwotę ok. 1,3 mld zł na podstawie słów Bartłomieja Sawickiego z BiznesAlert.pl. Przytoczoną przez Hołownię kwotę 1,5 mld zł podaje także m.in. Konkret24 powołujący się na TVN24.
Jak widzimy, brakuje zgody co do konkretnej kwoty, którą pochłonęła inwestycja w Ostrołęce, jednakże Hołownia podał szacunkową informację, która powtarzana jest w debacie publicznej. Wciąż jednak musimy to porównać do stanu zadłużenia szpitali powiatowych, na temat których wypowiedział się polityk.
Długi szpitali powiatowych w Polsce
Ministerstwo Zdrowia zbiera dane o zadłużeniu w ochronie zdrowia m.in. za pośrednictwem Głównego Urzędu Statystycznego. Informacje na temat zobowiązań finansowych samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej możemy znaleźć na rządowej stronie Ministerstwa Zdrowia. Sprawozdanie o dynamice zobowiązań, czyli Rb-Z, sporządzać muszą samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej (SPZOZ) raz na kwartał, a podawane w nich dane dotyczą szpitali, poradni i przychodni.
Wypowiedź Szymona Hołowni pochodzi z marca 2021 roku, więc najbardziej aktualne dane, do których możemy się odnieść, dotyczą IV kwartału 2020 roku. Powinniśmy przyjrzeć się sprawozdaniom dotyczącym zadłużeń szpitali pod koniec grudnia. Możemy się z nich dowiedzieć, że zobowiązania ogółem samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, utworzone przez jednostki samorządu terytorialnego, opiewały wtedy na kwotę 15 665,8 mln zł, czyli ok. 15,6 mld zł.
Jednakże w dniu publikacji tweeta (12 marca) wspomniane przez nas dane z grudnia nie były jeszcze dostępne publicznie. W takim wypadku powinniśmy jego słowa odnieść do informacji, które były udostępnione do wglądu, czyli do stanu zadłużeń we wrześniu 2020 roku. Zobowiązania finansowe SPZOZ wynosiły w III kwartale ubiegłego roku 15 197,4 mln zł, czyli ok. 15,2 mld zł.
Niestety, przeanalizowane przez nas dane dotyczą ogólnie wszystkich publicznych zakładów opieki zdrowotnej, utworzonych na poziomie centralnym lub samorządowym, jednak bez konkretnej informacji o skali zadłużeń w szpitalach powiatowych. W celu dokładnej weryfikacji tej sprawy zwróciliśmy się do Ministerstwa Zdrowia z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej. Poniżej można zapoznać się z danymi, które otrzymaliśmy od MZ, dotyczącymi zadłużeń szpitali powiatowych: wedle stanu na koniec września i grudnia 2020 roku.
Z powyższych pism wynika, że we wrześniu 2020 roku zobowiązania ogólne szpitali powiatowych wynosiły 3,47 mld zł, natomiast na koniec 2020 roku szpitale powiatowe były zadłużone na ok. 3,6 mld złotych. Tym samym możemy stwierdzić, że wypowiedź Szymona Hołowni, jakoby wydatki na Ostrołękę C (ok. 1,3-1,5 mld zł) opiewały na 1/10 kwoty zadłużeń wspomnianych szpitali to zdecydowane nadużycie. Gdy porównamy te kwoty, zauważymy, że pieniądze wydane na budowę elektrowni tak naprawdę stanowią pomiędzy 36,4 proc. a 43,2 proc. kwoty zadłużenia szpitali. Jeśli weźmiemy 10-krotność kwoty wydanej na budowę bloku węglowego, to otrzymamy ok. 15 mld zł, czyli tyle, ile wynosi zadłużenie wszystkich szpitali w Polsce, a nie tylko powiatowych. Hołownia podał poprawne dane, jednak źle je porównał i objaśnił, w związku z czym oceniamy jego wypowiedź jako manipulację.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter