Strona główna Wypowiedzi Ile zwierząt wyhodowano i zabito w Unii Europejskiej w 2017 roku?

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Ile zwierząt wyhodowano i zabito w Unii Europejskiej w 2017 roku?

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Ile zwierząt wyhodowano i zabito w Unii Europejskiej w 2017 roku?

Iwona Kozłowska

Posłanka
Platforma Obywatelska

Rocznie do doświadczeń wykorzystuje się ok. 10 mln zwierząt. Jak podaje raport Komisji Europejskiej, w 2017 r. wyhodowano i zabito 12 mln zwierząt, bez wykorzystania ich do celów doświadczeń i do badań, ale jednocześnie nie dając im szansy na życie.

Posiedzenie Sejmu, 29.09.2021

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Posiedzenie Sejmu, 29.09.2021

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

  • Liczba zwierząt wykorzystywanych w badaniach jest zależna od regionu świata, a różne państwa w odmienny sposób prowadzą swoje statystyki w zależności od definicji zwierząt laboratoryjnych. 
  • Przykładowo w USA w 2019 roku wykorzystano oficjalnie ok. 800 tys. zwierząt, jednak państwo to nie kolekcjonuje danych dotyczących mniejszych zwierząt (myszy, szczurów, ptaków, ryb, gadów czy płazów), a to właśnie na nich przeprowadza się zdecydowaną większość badań. Według szacunków tak naprawdę w Ameryce może być wykorzystywanych badawczo aż do 100 mln zwierząt rocznie.
  • W Unii Europejskiej na podstawie dyrektywy 2010/63/EU wszystkie państwa członkowskie od 2014 roku są zobowiązane raportować liczne informacje i statystyki na temat przeprowadzanych na ich terenie eksperymentów z udziałem zwierząt. Ponadto w UE w ramach zwierząt laboratoryjnych zlicza się o wiele więcej gatunków niż w USA (w tym najliczniej wykorzystywane myszy). 
  • Z danych wynika, że w 2018 roku liczba zwierząt wykorzystanych w badaniach, testach, produkcji i do celów edukacyjnych wyniosła w UE blisko 9 mln. Liczba ta wzrasta do ok. 10,5 mln, kiedy brane są pod uwagę również dane z Norwegii, która nie należy do UE.
  • Według innego raportu w 2017 roku łącznie 12 597 816 zwierząt zostało wyhodowanych i zabitych, bez jakiegokolwiek wykorzystania ich w laboratorium. W związku z tym oceniamy tę wypowiedź jako prawdziwą.

Kontekst wypowiedzi

Pod koniec września podczas 38. posiedzenia Sejmu odbyła się debata nad sprawozdaniem Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi dotyczącym rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych.

Głównym założeniem projektu jest rozszerzenie stosowania tzw. zasady 3R (Replacement, Reduction and Refinement), która polepsza byt i humanitarne traktowanie zwierząt doświadczalnych i laboratoryjnych używanych podczas doświadczeń naukowych i testów medycznych. Nowe regulacje mają na celu udoskonalenie hodowli, opieki i utrzymania zwierząt, w taki sposób, aby można było zapobiec ich zbędnemu cierpieniu. Ostatecznie nowy projekt został przegłosowany 1 października większością 246 głosów i został przekazany do Senatu.

Na temat rządowej ustawy negatywnie wypowiadali się posłowie opozycji. Z mównicy sejmowej można było usłyszeć głosy mówiące m.in., że przyjęcie nowych regulacji doprowadzi do fundamentalnego obniżenia standardów ochrony zwierząt laboratoryjnych. Posłanka Iwona Kozłowska reprezentująca Platformę Obywatelską zaznaczyła, że zaproponowane przepisy mogą doprowadzić do utajnienia testów przeprowadzanych na zwierzętach. Ponadto, jej zdaniem, organizacje społeczne utracą prawo do udziału w postępowaniach związanych z wydawaniem zgód na doświadczenia z udziałem istot żywych.

Odnosząc się do wprowadzanych w Polsce przepisów, posłanka podkreśliła, że są one zupełnie niezgodne z decyzjami podejmowanymi na szczeblu unijnym. Przypomniała, że zaledwie dwa tygodnie wcześniej Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą Komisję Europejską do wprowadzenia zakazu przeprowadzania doświadczeń i testów na zwierzętach.

Kozłowska podkreśliła również ogromne okrucieństwo związane z procedurami doświadczeń przeprowadzanych na zwierzętach – w Unii Europejskiej nie tylko wykorzystuje się aż 10 mln zwierząt rocznie do takich testów, lecz także hoduje liczne zwierzęta, które ostatecznie nie trafiają ani do badań, ani na wolność. Przypomniała, że w 2017 roku zabito aż 12 mln zwierząt wyhodowanych do celów laboratoryjnych, mimo że nigdy do tych testów nie zostały wykorzystane.

Zwierzęta wykorzystywane laboratoryjnie

Statystyki dotyczące liczby zwierząt wykorzystywanych w badaniach naukowych, eksperymentach medycznych oraz do wszelkich celów laboratoryjnych różnią się w zależności od interesującego nas regionu świata.

Szacuje się, że w Stanach Zjednoczonych wykorzystuje się ponad 100 mln zwierząt każdego roku, brakuje jednak oficjalnych danych, które pozwoliłyby to potwierdzić. Wynika to między innymi z faktu, że Animal Welfare Act, czyli prawo federalne regulujące kwestie obchodzenia się ze zwierzętami, nie zapewnia opieki takim zwierzętom jak ptaki, myszy czy szczury. Tym samym nie są one wliczane do oficjalnych statystyk Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA), pomimo że szacunki wskazują, że myszy, szczury, ptaki, ryby, gady i płazy stanowią aż 99 proc. wszystkich zwierząt laboratoryjnych.

Oficjalne statystyki mówią jedynie o kotach, psach, świnkach morskich, chomikach, nieludzkich naczelnych, świniach, królikach i owcach. W 2019 roku łącznie 797 546 takich zwierząt zostało wykorzystanych w doświadczeniach naukowych, komercyjnych i medycznych. W ostatnich dekadach można było zaobserwować spadek o co najmniej 50 proc. w liczbie wykorzystywanych psów, kotów czy świnek morskich.

Tymczasem w Unii Europejskiej sprawa jest bardziej transparentna, ponieważ na podstawie dyrektywy 2010/63/EU powstały zobowiązujące definicje „zwierzęcia” oraz „procedury badawczej”, zgodnie z którymi państwa członkowskie muszą raportować statystyki.

Zgodnie z definicją przez zwierzę w kontekście laboratoryjnym rozumie się żywe zwierzęta kręgowe poza człowiekiem, w tym:

  • formy larwalne zdolne do samodzielnego odżywiania,
  • formy embrionalne ssaków od ostatniej jednej trzeciej ich prawidłowego rozwoju.

Dyrektywa ma także zastosowanie do żywych głowonogów. Zauważmy, że w tym przypadku pod parasolem ochronnym mieszczą się również ptaki, myszy czy szczury.

Dyrektywa unijna wymaga od państw UE gromadzenia danych również na temat głowonogów (np. ośmiornic i kałamarnic) wykorzystywanych w laboratoriach, a także raportowania informacji na temat dotkliwości (drastyczności) procedur eksperymentalnych, którym poddawane jest każde zwierzę. Pozwala to również na rejestrowanie liczby przeprowadzonych eksperymentów – przedtem raportowano jedynie liczbę zwierząt wykorzystanych w danym roku.

Państwa członkowskie od 2014 roku dostarczają sprawozdania krajowe dotyczące przeprowadzanych badań na zwierzętach, które są następnie analizowane na szczeblu unijnym. W niektórych raportach krajowych możemy zidentyfikować trzy kategorie:

  • zwierzęta uśmiercone w celu dostarczenia tkanek do wykorzystania ex vivo (pozaustrojowo) lub in vitro,
  • zwierzęta niezmodyfikowane genetycznie lub zmodyfikowane genetycznie bez szkodliwej mutacji, które są wykorzystywane do utrzymania ustalonych kolonii zmodyfikowanych genetycznie,
  • zwierzęta niezmodyfikowane genetycznie – wyhodowane, ale niewykorzystane.

Ważnym rozwiązaniem wyróżniającym podejście europejskie jest również gromadzenie danych nie tylko o zwierzętach, które bezpośrednio były użyte w badaniu eksperymentalnym, lecz także o zwierzętach służących do rozpłodu i podtrzymania populacji, a także o tych, które wyhodowano, ale nigdy nie wykorzystano w badaniach.

Ile zwierząt wykorzystuje się w badaniach w Unii Europejskiej?

Najnowszy raport opublikowany przez Komisję Europejską w lipcu 2021 roku stanowi podsumowanie sprawozdań państw członkowskich z 2018 roku. Możemy się z niego dowiedzieć, że trzy lata temu liczba zwierząt wykorzystanych w badaniach, testach, produkcji i do celów edukacyjnych wyniosła 8 921 758. Oznacza to spadek w porównaniu z rokiem poprzednim, ponieważ w 2017 roku państwa zadeklarowały przeprowadzenie badań na co najmniej 9 388 162 zwierzętach. Raport wspomina również o danych z Norwegii, które dają łącznie 10,5 mln wykorzystanych zwierząt w 2018 roku, jednak pamiętajmy, że państwo to nie należy do UE.

Lekko ponad połowę (52,1 proc.) z nich stanowiły myszy, a oprócz nich często w badaniach wykorzystywano ryby (26,2 proc.), szczury (9,5 proc.), a także inne ssaki (6,2 proc.) i ptaki (5,5 proc.). W porównaniu z poprzednim rokiem zanotowano wzrost zwierząt gospodarskich oraz psów (odpowiednio o 10 proc. i 29 proc.), zaś rzadziej sięgano po świnki morskie oraz inne gryzonie (mniej o 10 proc. i 17 proc.).

W 2018 roku najwięcej zwierząt do badań wykorzystywano we Francji (1,75 mln), Wielkiej Brytanii (1,74 mln – w 2018 roku WB była jeszcze państwem członkowskim UE) oraz w Niemczech (1,63 mln).

Spośród przeprowadzonych badań 63,9 proc. stanowiły eksperymenty dotyczące produktów medycznych przeznaczonych dla ludzi, a 15,7 proc. sprawdzało działanie produktów weterynaryjnych. Tymczasem badania dotyczące chemii przemysłowej stanowiły 8,4 proc. przypadków, a 3,2 proc. pasz. Warto dodać, że badania na zwierzętach w kontekście produktów kosmetycznych są zakazane w państwach UE już od 2009 roku.

Zgodnie z zasadą 3R badacze powinni dążyć do redukcji liczby wykorzystywanych zwierząt poprzez przeprowadzanie – w miarę możliwości – więcej niż jednego badania na danym zwierzęciu. Oczywiście należy przy tym brać pod uwagę bezpieczeństwo i warunki życiowe danej istoty. Wskaźnik „ponownego użycia” utrzymuje się w kilku ostatnich raportach na poziomie 2 proc., choć najczęściej wielokrotnie używa się „większych zwierząt”, na przykład koni, osłów, psów, kotów czy naczelnych (ok. 12 proc.)

danych państw członkowskich wynika, że 49 proc. eksperymentów miało łagodny wpływ na zdrowie zwierząt, 34 proc. z nich było średnią ingerencją w ich bezpieczeństwo, zaś 11 proc. stanowiły bardziej drastyczne testy. Dodatkowo 6 proc. eksperymentów zaklasyfikowano do kategorii „nieodwracalne”.

Na potrzeby badań hodowane są również zwierzęta modyfikowane genetycznie – w 2018 roku stanowiły one 24 proc. wszystkich zwierząt laboratoryjnych. Ponadto łącznie 3,6 proc. było dotkniętych „groźnymi” zmianami genetycznymi. Do hodowli i dalszego rozpłodu zwierząt również wykorzystuje się liczne zwierzęta, nawet jeśli one same nie są później częścią eksperymentów. W 2018 roku łącznie 1 520 791 zwierząt zostało wykorzystanych w tym celu.

Raport dotyczący roku 2018 nie wspomina jednak o liczbie zwierząt, które zostały wpierw wyhodowane, a następnie zabite, mimo że nie zostały wykorzystane w żadnym celu w kontekście laboratoryjnym. Przypomnijmy, że dyrektywa unijna wymaga od państw członkowskich raportowania statystyk również na ten temat, jednak – jak zaznaczyli autorzy raportu – temat ten pozostał poza zasięgiem raportu dotyczącego zwierząt laboratoryjnych. Ma on zostać poruszony w najbliższym raporcie dotyczącym podsumowania pięciu lat od implementacji dyrektywy 2010/63/EU.

komunikacie opublikowany przez Parlament Europejski w związku z przyjęciem nowej rezolucji wzywającej do zakończenia badań nad zwierzętami możemy przeczytać, że w 2017 roku aż 12 mln zwierząt zostało wyhodowanych oraz zabitych bez jakiegokolwiek wykorzystania ich w laboratorium, a także bez umożliwienia im życia na wolności. 

Parlament powoływał się na raport opublikowany w lutym 2020 roku, w którym faktycznie pojawia się interesująca nas informacja. W 2017 roku łącznie 12 597 816 zwierząt zostało wyhodowanych, pomimo że nie wykorzystano ich później w laboratorium. Składało się na to 6,5 mln zwierząt zabitych bez użycia ich w procedurach, 0,5 mln zwierząt wykorzystanych jedynie do wyhodowania nowej linii genetycznej, a także 5,5 mln zwierząt służących jedynie do podtrzymania już istniejącej linii genetycznej.

Artykuł powstał w ramach projektu „Fakty w debacie publicznej”, realizowanego z dotacji programu „Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy”, finansowanego z Funduszy EOG.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!