Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Jacek Wilk o „ukrywanej” umowie z Ukrainą. To fałsz
Jacek Wilk o „ukrywanej” umowie z Ukrainą. To fałsz
Będę pierwszą osobą, od której Państwo się o tym dowiedzą. Nikt inny do tej pory o tym nie mówił, […] Ogromna większość z tej pomocy na rzecz Ukrainy jest świadczona na podstawie Umowy z 2 grudnia 2016 roku […] pomiędzy Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Gabinetem Ministrów Ukrainy w sprawie wzajemnej współpracy w dziedzinie obronności. […] ta umowa jest dosyć ciekawa, bo była ukrywana skrzętnie przez polski rząd przez […] prawie trzy lata […]. Sejm nie wyraził zgodę na tego typu umowę, mimo że Konstytucja do tego zobowiązuje wyraźnie rząd. Co to oznacza? No to oznacza, że realizacja tej całej pomocy na podstawie tej umowy jest po prostu bezprawna, jest nielegalna.
- W grudniu 2016 roku pomiędzy polskim rządem a gabinetem ministrów Ukrainy została zawarta umowa w sprawie współpracy w dziedzinie obronności. Ustawa weszła w życie w listopadzie 2018 roku, ale opublikowano ją dopiero z początkiem 2019 roku.
- Ustalenia pomiędzy Polską a Ukrainą nie były ukrywane. Umowa została opublikowana w Monitorze Polskim po zakończeniu wewnątrzkrajowych procedur, zarówno w Polsce, jak i w Ukrainie.
- Treść umowy jest jawna. O jej podpisaniu poinformował oficjalnie rząd, pisały o tym także media (1, 2, 3, 4). Jacek Wilk nie jest pierwszą osobą, która porusza ten temat.
- Ministerstwo Obrony Narodowej przyznaje, że umowa może być podstawą do niesienia pomocy Ukrainie zaatakowanej przez Rosję. Nie nakłada ona na żadną z jej stron obowiązku nieodpłatnego przekazywania mienia wojskowego. Wszelkie działania oparte są na prawie wewnętrznym strony, która tej pomocy udziela, w tym przypadku Polski.
- Jak przekazał Demagogowi resort obrony narodowej, Polska pomaga Ukrainie na podstawie prawa wewnętrznego, m.in. ustawy o Agencji Mienia Wojskowego (art. 92) czy ustawy o zasadach pobytu wojsk obcych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
- W związku z tym wypowiedź posła Jacka Wilka uznajemy za fałsz.
2 grudnia 2016 roku polski rząd podpisał umowę z gabinetem ministrów Ukrainy w sprawie współpracy w dziedzinie obronności. Ustawa weszła w życie w listopadzie 2018 roku. Jej treść opublikowano w Monitorze Polskim dopiero w styczniu 2019 roku. Wokół tego dokumentu i jego historii pojawiły się nieprawdziwe doniesienia, jakoby umowa była celowo ukrywana.
Wilk jako pierwszy mówi o ukrywanej umowie?
O rzekomo tajnych ustaleniach między Polską a Ukrainą pisaliśmy już szeroko w Demagogu. W udzielonym nam komentarzu Ministerstwo Obrony Narodowej tak wyjaśniło opóźnienie w publikacji dokumentu:
„W związku z tym, że każda ze Stron po podpisaniu umowy musiała przeprowadzić wewnątrzkrajowe procedury jej zatwierdzenia (bądź ratyfikacji) umowa została opublikowana w Monitorze Polskim trzy lata od jej podpisania. Strona ukraińska zakończyła swoje procedury w październiku 2018 r. W odpowiedzi strona polska wystosowała notę potwierdzającą wejście w życie tejże umowy 17 listopada 2018 r. W następstwie wejścia umowy w życie, resort ON podjął procedury dotyczące jej publikacji, która nastąpiła w styczniu 2019 r.”.
Jacek Wilk 9 października stwierdził, że jako pierwszy informuje o tej umowie, co nie jest prawdą. Jej treść jest jawna, a o jej wejściu w życie rząd informował na swojej oficjalnej stronie.
Umowa między Polską i Ukrainą. Co z niej wynika?
Jacek Wilk twierdzi także, że na podstawie wspomnianej umowy Polska pomaga Ukrainie w związku z wojną z Rosją. To również już w przeszłości sprawdzaliśmy i dementowaliśmy. W umowie znajdujemy fragment, który mówi o dobrowolnej pomocy.
„W razie stanu wyjątkowego, katastrofy naturalnej, lub stanu wojennego ogłoszonego na terytorium jednej, lub obu Stron, mogą one wzajemnie proponować sobie niezwłoczne wsparcie”.
Jest to de facto deklaracja, a nie zobowiązanie. Nie nakłada na żadną ze stron obowiązków i odnosi się przede wszystkim do współpracy w dziedzinie obronności. Ponadto, jak wskazano w kolejnym ustępie:
„Wsparcie, o którym mowa w ustępie 1 niniejszego artykułu, będzie odbywało się na zasadach określonych w prawie wewnętrznym Strony udzielającej tego wsparcia”.
A więc Polska wspiera Ukrainę, ale zgodnie z wewnętrznymi regulacjami. Potwierdza to Ministerstwo Obrony Narodowej. W odpowiedzi przesłanej do Demagoga możemy przeczytać, że pomoc udzielana jest na podstawie polskiego prawa wewnętrznego.
Na jakiej podstawie Polska pomaga Ukrainie?
Karolina Kondrat z Wydziału Informacji Publicznej i Danych Publicznych MON tłumaczy, że umowa z 2016 roku może być uznawana za podstawę wsparcia dla Ukrainy. Ale wsparcie odbywa się – zgodnie z umową – na zasadach określonych w prawie wewnętrznym strony udzielającej pomocy.
„W konsekwencji wsparcie, które realizował, bądź realizuje resort obrony narodowej, odbywa się na podstawie polskiego prawa wewnętrznego. W szczególności jako podstawę wsparcia można wskazać ustawę z dnia 10 lipca 2015 r. o Agencji Mienia Wojskowego (Dz. U. z 2022 r. poz. 2061 z póź. zm.)” – wskazuje przedstawicielka MON.
Wyjaśnia też, że: „Przepis art. 92 tej ustawy określa, iż Minister Obrony Narodowej, na podstawie uchwały Rady Ministrów, może przekazywać nieodpłatnie siłom zbrojnym państw obcych składniki mienia wojskowego wskazane w tej uchwale”.
Inną podstawą do wsparcia Ukrainy, tym razem w zakresie szkoleniowym, jest ustawa z 23 września 1999 roku o zasadach pobytu wojsk obcych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, zasadach ich przemieszczania się przez to terytorium oraz zasadach udzielania pomocy wojskom sojuszniczym i organizacjom międzynarodowym (Dz. U. z 2023 r. poz. 807).
Umowa między Polską a Ukrainą zatwierdzona przez rząd
Jacek Wilk przekonuje również, że to Sejm powinien wyrazić zgodę na ratyfikację umowy między Polską a Ukrainą. Odwołuje się do art. 89 Konstytucji RP. Zapis ten nakłada taki obowiązek w przypadku umów dotyczących:
- pokoju, sojuszy, układów politycznych lub układów wojskowych,
- wolności, praw lub obowiązków obywatelskich określonych w konstytucji,
- członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w organizacji międzynarodowej,
- znacznego obciążenia państwa pod względem finansowym,
- spraw uregulowanych w ustawie lub w których konstytucja wymaga ustawy.
Wilk uważa, że umowa polsko-ukraińska powinna podlegać tym przepisom, a więc powinna otrzymać zgodę Sejmu. Ze źródeł wynika, że umowa została zatwierdzona, ale przez polski rząd. Rada Ministrów zrobiła to 6 grudnia 2018 roku na podstawie ustawy o umowach międzynarodowych (art. 15).
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter