Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jak wzrasta ryzyko spowodowania wypadku w przypadku spożycia alkoholu?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jak wzrasta ryzyko spowodowania wypadku w przypadku spożycia alkoholu?
Badania wskazują, że skala zagrożenia (na drodze – przyp. Demagog) rośnie wielokrotnie, 10-krotnie. Jeżeli mamy do czynienia z 0,5 a 1 promil alkoholu, to to zagrożenie nie jest dwukrotne, tylko jest 10-krotnie wyższe. A co dopiero jeżeli to jest 1,5 promila.
- Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych opublikowała w 2020 roku raport, w którym powołuje się na Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii oraz metaanalizy wielu badań z zakresu wpływu alkoholu na kierowców.
- Alkohol upośledza u kierowcy między innymi: czas reakcji, pracę zmysłów (w szczególności wzroku), funkcje poznawcze oraz zdolność do prowadzenia pojazdu.
- Przy stężeniu 0,5 promila mamy do czynienia z trzy razy większym ryzykiem niż w przypadku trzeźwego kierowcy. Powyżej 0,8 promila jest to już nawet zagrożenie 10-krotnie większe, zaś przy 1,2 promila jest to już nawet 30-krotnie większe ryzyko. Powyżej 1,2 promila możemy już mówić nawet o 200-krotnie zwiększonym zagrożeniu wypadkiem.
- Wraz ze wzrostem stężenia alkoholu we krwi rośnie nie tylko prawdopodobieństwo wypadku, ale także jego skutki. Przy 1,5 promila prawdopodobieństwo śmierci jest ok. 200 razy wyższe niż w przypadku kierowcy trzeźwego.
- Oznacza to, że Zbigniew Ziobro miał rację, gdy stwierdził, że zagrożenie i ryzyko wypadku wśród nietrzeźwych kierowców wzrastają wykładniczo wraz z większą ilością promili, a przy ok. 1 promilu jest ono już 10-krotnie większe niż u trzeźwego kierowcy. Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako prawdę.
- Według badania AutoWatch Polska przeprowadzonego w 2021 roku 21 proc. kierowców przyznaje się do wsiadania za kierownicę dzień po wypiciu dużej ilości alkoholu, zaś 18 proc. twierdzi, że zdarzało im się prowadzić, nie mając stuprocentowej pewności, że są trzeźwi.
- W 2020 roku użytkownicy dróg, będący pod działaniem alkoholu, uczestniczyli w 2 540 wypadkach drogowych (było to 10,8 proc. ogółu wypadków tego roku). Śmierć poniosło 327 osób, zaś 2 723 osób doznało obrażeń.
Kontekst wypowiedzi
Zbigniew Ziobro pojawił się 6 lipca w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP1 i TVP Info. Rozmowa dotyczyła m.in. Sławomira Nowaka i szczegółów śledztwa przeprowadzanego w tej sprawie. Minister Sprawiedliwości odniósł się także do niedawnej, głośnej sprawy wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcę, w wyniku którego zginęło małżeństwo i osierocona została trójka dzieci. Ziobro zaznaczył, że sprawa jest analizowana, a prokuratura będzie starała się ukarać sprawcę jak największą karą, jak też zapowiedział pomoc dla dzieci udzielaną przez ministerstwo.
Zdaniem polityka powinny zostać podwyższone kary za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu oraz wynikające z tego wypadki drogowe. Pojawił się nawet pomysł konfiskowania samochodu lub jego równowartości pieniężnej od takich nierozsądnych kierowców. Aby podkreślić, jak niebezpieczne jest zasiadanie za kierownicą po alkoholu, Ziobro powołał się na badania, według których zagrożenie dla samego prowadzącego, jak i innych uczestników ruchu wcale nie wzrasta stopniowo, lecz wykładniczo. W tym przypadku oznacza to, że osoba mająca 1 promil alkoholu we krwi nie jest dwa razy bardziej niebezpieczna od osoby z 0,5 promila, lecz aż dziesięciokrotnie.
Alkohol a wypadki drogowe
W 2020 roku Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) opublikowała raport „Alkohol a kierowca – trzeźwość i bezpieczeństwo na drodze”. Możemy się z niego dowiedzieć o licznych zagrożeniach, które czekają na nierozsądnych kierowców chcących zasiąść za kierownicą po spożyciu alkoholu. Autorzy raportu zwracają uwagę, że alkohol (i inne substancje psychoaktywne) znacząco wpływają na cztery aspekty funkcjonowania człowieka:
- czas reakcji kierowcy,
- pracę zmysłów, a w szczególności zmysłu wzroku,
- funkcje poznawcze oraz
- zdolność do prowadzenia pojazdu.
Już nawet ilość 0,5 promila znacząco wpływa na kierowcę, ponieważ jego czas reakcji wydłuża się nawet trzykrotnie – oznacza to chociażby, że droga hamowania prowadzonego pojazdu wydłuża się o ponad 40 proc., a to już może zaważyć o życiu lub śmierci innego uczestnika ruchu drogowego.
Autorzy raportu powołują się na badania psychologiczne opublikowane w 2010 roku, z których wynika między innymi, że już obecność pomiędzy 0,2 do 0,6 promila we krwi może spowodować zakłócenie ostrości wzroku i pola widzenia. A to w połączeniu z osłabieniem czasu reakcji może spowodować zawężenie uwagi tylko na samym środku pola widzenia z pominięciem tego, co dzieje się wokół pojazdu. Taka ilość alkoholu wpływa także na funkcje poznawcze – kierowca odbiera mniej bodźców wzrokowych z otoczenia, a ich selekcja jest upośledzona. Ponadto prowadzący pojazd wolniej przeszukuje pole widzenia i słabiej rozpoznaje małe obiekty, przykładowo znaki drogowe. To wszystko oznacza, że pijany kierowca „mniej widzi” i wolniej reaguje – to może znacząco przyczynić się do wypadku drogowego.
Co ciekawe, oprócz osłabienia funkcji poznawczych, alkohol równocześnie zwiększa pewność siebie, co sprawia, że pijany kierowca nadmiernie i bezzasadnie wierzy w swoje zdolności za kierownicą – to z kolei prowadzi do złej oceny sytuacji na drodze i błędnych decyzji. Alkohol wpływa także na osłabienia logicznego myślenia, koordynacji, precyzji czy samokontroli – żaden z tych efektów nie jest korzystny dla kierowcy.
Autorzy raportu i badań zwracają uwagę także na to, że prowadzenie pod wpływem alkoholu znacząco osłabia zdolność kierowcy nawet do najbardziej podstawowych manewrów – posiadanie już 0,5 promila alkoholu we krwi przyczynia się do błędów przy hamowaniu, skręcaniu czy zawracaniu. Powyżej 0,5 promila liczba błędów wzrasta o 1/3, zaś powyżej 0,8 promila zdolność do prowadzenia pojazdu ulega gwałtownemu obniżeniu – nietrzeźwy kierowca ma wtedy zaburzoną zdolność do prawidłowych reakcji nawet w najprostszych sytuacjach na drodze.
PARPA powołuje się także na raport przygotowany przez Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii, zatytułowany „Driving Under the Influence of Drugs, Alcohol and Medicines in Europe — findings from the DRUID project”. Autorzy odwoływali się do metaanalizy ponad 450 artykułów naukowych, wśród których można wymienić prawie 5 300 wyników dotyczących efektów wpływu alkoholu na zdolność prowadzenia pojazdów. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, jak stężenie alkoholu we krwi wpływa na zagrożenie samego kierowcy, jak i innych uczestników ruchu.
Ryzyko spowodowania wypadku istnieje już przy małej dawce spożytego alkoholu, ale znacząco wzrasta powyżej 0,4 promila. Przy stężeniu 0,5 promila mamy już do czynienia z trzy razy większym ryzykiem niż w przypadku trzeźwego kierowcy. Powyżej 0,8 promila zagrożenie jest już 10-krotnie większe, a przy 1,2 promila – nawet 30-krotnie. Powyżej 1,2 promila możemy już mówić nawet o 200-krotnie zwiększonym ryzyku wypadku.
Oznacza to, że Zbigniew Ziobro mówił prawdę, gdy stwierdzał, że ryzyko wypadku wśród nietrzeźwych kierowców wcale nie wzrasta stopniowo wraz ze zwiększonymi promilami, lecz wykładniczo, a przy ok. 1 promilu zagrożenie jest nawet 10-krotnie większe. Warto też zaznaczyć, że wraz ze wzrostem stężenia alkoholu we krwi rośnie nie tylko prawdopodobieństwo wypadku, ale także jego ciężkość. Przy 1,5 promila prawdopodobieństwo śmierci jest ok. 200 razy wyższe niż w przypadku kierowcy trzeźwego.
Wypadki powodowane przez pijanych kierowców
Na stronie polskiej Policji możemy znaleźć statystyki dotyczące wypadków drogowych; co roku wydawany jest raport na ten temat. Najnowszy, do którego mamy dostęp, to raport „Wypadki drogowe w 2020 roku”, gdzie znajdziemy cały rozdział na temat alkoholu i jego wpływu na bezpieczeństwo drogowe.
Dowiemy się w nim, że w 2020 roku użytkownicy dróg (kierujący, piesi, pasażerowie) będący pod działaniem alkoholu uczestniczyli w 2 540 wypadkach drogowych (było to 10,8 proc. ogółu wypadków tego roku). Śmierć poniosło 327 osób (czyli 13,1 proc. osób, które zginęły tego roku w wypadkach), zaś 2 723 osób doznało obrażeń.
Możemy jednak mówić o poprawie, ponieważ w roku 2020 było o 177 mniej wypadków pod wpływem alkoholu niż w roku wcześniej. Przełożyło się to również na mniejszą ilość rannych o 358 osób. Tak naprawdę już od dziesięciu lat możemy zaobserwować trend spadkowy w ilości wypadków drogowych z udziałem osób nietrzeźwych – jeszcze w 2011 roku było to aż 4 972 wypadków.
Wypadki powodowane przez pijanych kierowców w Europie
Według artykułu „Drink Driving as the Commonest Drug Driving—A Perspective from Europe”, opublikowanego w International Journal of Environmental Research and Public Health, w Europie ok. 50 osób na milion ginie co roku w wypadkach samochodowych, a co najmniej pięć razy tyle osób odnosi obrażenia. Szacuje się, że ok. ¼ tych zgonów spowodowana jest przez osoby prowadzące w stanie nietrzeźwości.
Ponadto artykuł odwołuje się do danych raportowanych przez Komisję Europejską, według których jazda po alkoholu może być odpowiedzialna za 20-28 proc. wszystkich śmiertelnych wypadków drogowych. Poniżej możemy zapoznać się z wykresem prezentującym zmianę średniej liczby ofiar śmiertelnych powiązanych z wypadkam drogowymi z udziałem alkoholu w stosunku do zmiany średniej liczby ofiar śmiertelnych wszystkich wypadków drogowych w latach 2010–2018. Wynik ujemny oznacza na większą redukcję zgonów związanych z spożywaniem alkoholu.
Artykuł przedstawia perspektywę na temat środków podejmowanych przez państwa europejskie w celu zwalczenia problemu prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu. Najczęściej przyjmowane środki to legislacyjne ustalanie maksymalnej granicy stężenia alkoholu we krwi u kierowców (często sugerowaną granicą, również w tym artykule, jest 0,2 promila, ponieważ powyżej tej granicy znacząco wzrasta ryzyko spowodowania wypadku) oraz podejmowanie działań edukacyjnych na temat zagrożeń i skutków zasiadania za kierownicą w stanie nietrzeźwości.
Alkohol w polskim prawie
W prawie karnym rozróżnia się dwie sytuacje: stan nietrzeźwości lub stan wskazujący na użycie alkoholu. To od nich zależy wysokość kary grożącej takie osobie, ponieważ pierwszym z tych stanów traktowany jest jako przestępstwo, zaś drugi jedynie jako wykroczenie.
Zgodnie z paragrafem 16 art. 115 Kodeksu karnego, stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila alkoholu lub gdy zawartość alkoholu w 1 dm³ wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg. Natomiast stan wskazujący na spożycie alkoholu ma miejsce, gdy zawartość alkoholu we krwi wynosi od 0,2 do 0,5 promila obecność lub gdy obecność alkoholu wynosi od 0,1 mg do 0,25 mg w 1 dm³ wydychanego powietrza.
Oznacza to, że – aby móc legalnie prowadzić pojazd mechaniczny – dopuszczalna ilość stężenia alkoholu we krwi, to maksymalnie 0,1 mg/l w wydychanym powietrzu (czyli 0,2 promila we krwi). Portal infor.pl informuje nas, że już nawet jedno piwo lub kieliszek 50 ml wódki może doprowadzić do stężenia 0,25 promila we krwi. Należy pamiętać, że alkohol u dorosłego mężczyzny jest usuwany z organizmu w tempie 10-12 g na godzinę, a u kobiety jest to ok. 8-10 g na godzinę.
Kierowca w stanie po użyciu alkoholu penalizowany jest na podstawie art. 87 Kodeksu wykroczeń. Grozi mu przede wszystkim (na podstawie paragrafu 1) zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat, a ponadto taki kierowca musi się liczyć z karą aresztu (od 5 do 30 dni) lub grzywny (od 20 do 5 000 zł). O wiele większe konsekwencje czekają kierowcę, który zostanie złapany w stanie nietrzeźwości – karany jest on na podstawie art. 178a Kodeksu karnego. Przestępstwo to grozi grzywną, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności do dwóch lat. Dodatkowo sprawca podlega surowszej karze, jeśli: był wcześniej skazany za to samo przestępstwo; był już prawomocnie skazany za sprowadzenie katastrofy drogowej (art. 173), sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy (art. 174) lub spowodowanie wypadku (art. 177) pod wpływem nietrzeźwości. W takich sytuacjach może mu grozić od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia. Podobnie przepisy dotyczące spowodowania wypadków drogowych przewidują wyższe kary dla kierowców, którzy popełnili je będąc w stanie nietrzeźwości.
Ponadto, jak stwierdza PARPA, inną sankcją stosowaną wobec osób kierujących pojazdami w stanie nietrzeźwości jest obligatoryjne orzeczenie świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Świadczenie orzeka się w wysokości od co najmniej 5 000 złotych (lub co najmniej 10 000 złotych, jeżeli sprawca był już wcześniej skazany, za to przestępstwo lub za spowodowanie wypadku lub katastrowy w stanie nietrzeźwości) do wysokości 60 000 zł.
Polacy i jazda pod wpływem
W 2021 roku opublikowany został raport „Bezpieczni za kierownicą. AutoWatch Polska 2021”, z którego wynikami możemy zapoznać się dzięki Polskiej Agencji Prasowej. Badanie przeprowadzono na 818 polskich kierowcach (w wieku od 20 do 60 lat).
Wyniki są dość niepokojące. Aż 61 proc. kierowców przyznaje, że zna osobę, które prowadziła pod wpływem alkoholu, w tym 31 proc. osób zna osobę, która po alkoholu miała wypadek samochodowy. Ponad połowa ankietowanych deklarowała, że zna kogoś, kto przez alkohol stracił prawo jazdy. Ponadto 21 proc. kierowców przyznało się do wsiadania za kierownicę dzień po wypiciu dużej ilości alkoholu, zaś 18 proc. stwierdziło, że zdarzało im się prowadzić nie mając stuprocentowej pewności, że są trzeźwi.
Wracając do raportu Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, możemy dowiedzieć się, że Polacy często opierają swoje zachowanie na niewiedzy lub fałszywych informacjach dotyczących alkoholu. Autorzy zwracają uwagę, że nietrzeźwi kierowcy tłumaczą swoje zachowanie, mówiąc na przykład, że jeździli „jedynie” na krótkim dystansie lub tylko po wiejskich drogach. Dodatkowo kierowcy nie zawsze wiedzą, że mogą wciąż mieć promile we krwi lub że przekroczyli niedopuszczalną ilość. PARPA przypomina nam, że:
- jazda samochodem w stanie nietrzeźwości nigdy nie jest i nie będzie bezpieczna nawet na krótkim dystansie lub na wiejskiej drodze,
- dobry i bezpieczny kierowca nie może tłumaczyć się nieświadomością lub akceptować ryzyka, które potęguje, pijąc alkohol, zamiast go redukować,
- przekonania o tym, że wyjście na świeże powietrze, kawa, zimny prysznic pomagają w szybszym metabolizowaniu alkoholu, nie mają potwierdzenia w żadnych naukowych badaniach o tej tematyce.
Autorzy raportu oferują również listę rad dla rozsądnych kierowców, którzy chcieliby zachowywać się bezpiecznie na drodze. Co najważniejsze, sugerują zachowanie asertywności i odmawianie alkoholu, jeśli wiemy, że będziemy musieli prowadzić lub nie ma nas kto odwieźć później do domu. Ponadto, zalecane są następujące możliwości:
- Przyjąć jako swoje motto: „Prowadzę tylko wtedy, gdy jestem zupełnie trzeźwy/a” i nie prowadzić nigdy samochodu, jeśli jest w stanie po spożyciu lub w stanie nietrzeźwości.
- Nie podejmować ryzyka, gdy istnieje cień wątpliwości, czy jest się trzeźwym/ą.
- Zadbać o bezpieczny powrót, pozwalając się odwieźć do domu przez znajomych lub osoby/firmę świadczące takie usługi.
- Nie być biernym obserwatorem, jeśli inny kierowca wsiada do samochodu, będąc pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych, należy uniemożliwić mu jazdę samochodem (zabierając klucze do samochodu, dzwoniąc na policję lub w inny sposób).
- Określić i monitorować na bieżąco własny wzór picia i kontaktów z innymi substancjami psychoaktywnymi.
- Świadomie kontrolować ilość i częstość efektów spożywania alkoholu lub innych substancji, np. poprzez wydłużanie czasu picia jednej porcji alkoholu.
- Nie pić i nie zażywać substancji psychoaktywnych w sytuacjach, które mogą nieść ze sobą jakiekolwiek zagrożenie (ciąża, stres, praca, prowadzenie pojazdów mechanicznych).
- Nie upijać się, np. trzymać się podanych limitów dla picia o niskim poziomie ryzyka.
- Nie bagatelizować własnych negatywnych doświadczeń związanych z nadużywaniem alkoholu i wynikających z tego konsekwencji.
- Być otwartym na opinię bliskich osób, zwłaszcza gdy wyrażają zaniepokojenie i troskę.
- Rozwijać swoje umiejętności w obszarze asertywności i odmawiania picia.
- Nie zwlekać z zasięgnięciem porady u specjalisty, jeśli picie zaczyna pociągać za sobą poważne negatywne konsekwencje.
- Dla osób, które piją szkodliwie i chcą zmienić swój wzór picia, pomocne są programy ograniczania picia prowadzone w niektórych placówkach leczenia uzależnień.
- Skorzystać z doświadczeń wspólnoty Anonimowych Alkoholików, którzy, poza tym, że spotykają się regularnie na mityngach AA, realizują program zdrowienia nazywany programem XII kroków. Listę grup AA można znaleźć na stronie www.aa.org.pl.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter