Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Jaka była frekwencja w Gdańsku?
Jaka była frekwencja w Gdańsku?
W ostatnich wyborach w II turze do urn poszło tylko 36% mieszkańców Gdańska. To jest 4% mniej niż średnia krajowa. (…) We wszystkich dużych miastach polskich ta frekwencja jest dużo wyższa niż średnia krajowa, a w Gdańsku z jakichś względów jest rażąco niższa.
Zgodnie z informacją PKW, w 2014 roku frekwencja podczas II tury wyborów prezydenckich w Gdańsku wyniosła 36,14%, podczas gdy średnia frekwencja w całym kraju wyniosła 39,97% – a zatem o niemal cztery punkty procentowe więcej.
Ze względu na to, że określenie “wszystkie duże miasta polskie” jest nieostre, przyjęliśmy, że chodzi o miasta wojewódzkie.
Frekwencja w drugiej turze wyborów na prezydentów miast wojewódzkich wyglądała następująco:
- Olsztyn – 43,45%
- Białystok – 38,48%
- Warszawa – 44,31%
- Lublin – wybory rozstrzygnięte w I turze
- Kielce – wybory rozstrzygnięte w I turze
- Rzeszów – wybory rozstrzygnięte w I turze
- Kraków – 33,95%
- Łódź – wybory rozstrzygnięte w I turze
- Katowice – 31,16%
- Bydgoszcz – 31,32%
- Toruń – wybory rozstrzygnięte w I turze
- Opole – 28,72%
- Poznań – 35,54%
- Szczecin – 25,77%
- Wrocław – 33,94%
- Gorzów Wielkopolski – 44,23%
- Zielona Góra – wybory nie odbyły się w 2014 roku w związku ze zmianą granic miasta
Chociaż pierwsza część wypowiedzi Kacpra Płażyńskiego jest prawdziwa, myli się on mówiąc, że w Gdańsku frekwencja w II turze wyborów na prezydenta miasta znacznie odstawała od frekwencji w innych dużych miastach. Przeciwnie – w wielu miastach była ona znacznie niższa. Wypowiedź Kacpra Płażyńskiego należy uznać za fałszywą.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter