Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jakiego odsetka aborcji dokonuje się z przesłanki innej niż embriopatologiczna?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jakiego odsetka aborcji dokonuje się z przesłanki innej niż embriopatologiczna?
Możliwość przerwania ciąży wtedy, kiedy ciąża jest z wyniku czynu zabronionego, czyli z gwałtu lub z kazirodztwa, lub gdy (…) zagraża życiu matki. Co jest w tej chwili około 20% dokonywanych aborcji, kilkanaście rocznie.
Wypowiedź Barbary Nowackiej oceniamy jako fałszywą, ponieważ w 2019 roku przesłanki inne niż embriopatologiczna były powodem 36 aborcji. Stanowiły one około 3 proc. wszystkich zabiegów przerwania ciąży. W ostatnich 4 latach tendencja ta utrzymywała się, tj. liczba dokonywanych aborcji z przesłanki innej niż embriopatologiczna wahała się w przedziale od 26 do 56, co z kolei stanowiło od 2,1 do 5,1 proc. wszystkich zabiegów.
Przepisy dotyczące przerywania ciąży
Zgodnie z art. 4a ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży przerwanie ciąży jest możliwe w trzech przypadkach:
- kiedy ciąża stanowi zagrożenie życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,
- kiedy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu,
- kiedy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego – nie tylko zgwałcenia, ale również czynności seksualnej z osobą bezradną, niepoczytalną lub poniżej 15. roku życia, nadużycia stosunku zależności, kazirodztwa czy zmuszania do prostytucji.
19 listopada 2019 roku do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął wniosek ws. niezgodności przepisu dopuszczającego legalność aborcji w przypadku wady płodu – tzw. przesłanka embrioplatologiczna. 22 października 2020 roku zapadł wyrok, zgodnie z którym przerwanie ciąży, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest sprzeczne z Konstytucją. Za takim rozstrzygnięciem opowiedziała się większość sędziów, tylko dwóch z nich – Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski – zgłosiło zdanie odrębne.
TK uzasadniając wyrok, powołał się na trzy zapisy Konstytucji:
- art. 38 (mówiący o ochronie życia każdego człowieka),
- art. 30 (stanowiący o przyrodzonej i niezbywalności człowieka),
- art. 31 ust. 3 (zasada proporcjonalności ograniczeń konstytucyjnych praw i wolności).
Jak czytamy w orzeczeniu:
Trybunał, analizując art. 38 w związku z art. 30 Konstytucji, podtrzymał swoje wcześniejsze stanowisko, wyrażone w orzeczeniu z dnia 28 maja 1997 r., sygn. akt K 26/96, zgodnie z którym życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne powinno być ono chronione przez ustawodawcę. Trybunał stwierdził ponadto, że dziecko jeszcze nieurodzone, jako istota ludzka, której przysługuje przyrodzona i niezbywalna godność, jest podmiotem mającym prawo do życia, zaś system prawny musi gwarantować należytą ochronę temu centralnemu dobru, bez którego owa podmiotowość zostałaby przekreślona.
Statystyki przerywania ciąży
Informacje dotyczące liczby legalnych aborcji udało się pozyskać Polskiej Agencji Prasowej. 22 października instytucja przekazała, że według danych Ministerstwa Zdrowia w 2019 roku przeprowadzono 1110 zabiegów przerwania ciąży, z czego aż 1074 z powodu nieodwracalnego upośledzenia lub nieuleczalnej choroby płodu. Oznacza to, że pozostałe dwie przesłanki – zagrożenie dla życia lub zdrowia matki bądź czyn zabroniony – były powodem łącznie 36 aborcji. Przekłada się to na zaledwie 3,2 proc. wszystkich zabiegów.
Dane dotyczące lat wcześniejszych dostępne są w „Sprawozdaniu Rady Ministrów z wykonywania oraz o skutkach stosowania w 2018 r. ustawy z dnia z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży”. Liczby zabiegów przerwania ciąży w kolejnych latach wraz z przyczynami widoczne są w poniższej tabeli.
Jak widzimy, duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu od lat odpowiada za zdecydowaną większość legalnych aborcji wśród Polek. W ostatnich kilku latach zabiegi przeprowadzone z powodu pozostałych dwóch przesłanek stanowiły:
- w 2015 roku: 4,2 proc. (44 na 1040 zabiegów),
- w 2016 roku: 5,1 proc. (56 na 1098 zabiegów),
- w 2017 roku: 2,1 proc. (22 na 1057 zabiegów),
- w 2018 roku: 2,4 proc. (26 na 1076 zabiegów).
W 2018 roku najwięcej zabiegów przerwania ciąży wykonano w województwach: mazowieckim (287), małopolskim (106), łódzkim (105), śląskim (105) i pomorskim (101). Natomiast najmniej w województwach: lubuskim (18), świętokrzyskim (17) i lubelskim (11). Żadnego zabiegu przerwania ciąży nie odnotowano jedynie na Podkarpaciu. W połowie województw powodem wszystkich przeprowadzonych aborcji była wyłącznie przesłanka embriopatologiczna. Taka sytuacja miała miejsce w województwach: kujawsko-pomorskim, lubelskim, łódzkim, małopolskim, opolskim, podlaskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim.
Podsumowanie
Na podstawie tych danych widzimy wyraźnie, że zabiegi przerwania ciąży z powodu zagrożenia dla życia lub zdrowia matki oraz w wyniku czynu zabronionego nie stanowią 20 proc., dlatego wypowiedź Barbary Nowackiej oceniamy jako fałszywą.
Delegalizacja aborcji z powodu prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu w praktyce przyczyni się do niemal całkowitego zaniku wykonywania legalnych zabiegów przerywania ciąży w Polsce. Działaczka antyaborcyjna i przedstawicielka projektu obywatelskiego „Zatrzymaj aborcję”, Kaja Godek, 23 października na antenie Radia Zet zapowiedziała, że będzie dążyć do zniesienia także przepisu zezwalającego na aborcję w sytuacji, gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter