Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Kto składał projekt ustawy w sprawie zakazu hodowli zwierząt futerkowych?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Kto składał projekt ustawy w sprawie zakazu hodowli zwierząt futerkowych?
W poprzedniej kadencji złożyliśmy projekt ustawy, który zakazywał hodowli norek, to złożyła Platforma Obywatelska, przypomnę. Wtedy też prezes Kaczyński obiecywał, że nie będzie hodowli norek w Polsce, no ale na obietnicach i słowach się skończyło.
Wypowiedź Sławomira Neumanna uznajemy za manipulację, ponieważ Prawo i Sprawiedliwość przedłożyło projekt ustawy, w którym zawarto postulat wprowadzenia zakazu chowu i hodowli zwierząt w celu pozyskiwania z nich futer. Co więcej, inicjatywa ze strony PiS została złożona wcześniej niż ta zaproponowana wspólnie przez Platformę Obywatelską i Nowoczesną.
Inicjatywa Nowoczesnej
19 lutego 2016 roku grupa posłów Nowoczesnej przedstawiła projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw. Głównym celem inicjatywy było wprowadzenie do polskiego porządku prawnego rozwiązań, które poprawiłyby dobrostan części gatunków zwierząt. W związku z tym posłowie postulowali wprowadzenie trzech zakazów:
- trzymania zwierząt domowych na uwięzi,
- wykorzystywania zwierząt w cyrkach,
- chowu zwierząt w celu pozyskania futer.
Ostatecznie, po przejściu ścieżki opiniodawczej projekt decyzją wnioskodawców został wycofany z dalszego procesu legislacyjnego. W konsekwencji nie nadano mu nawet numeru druku sejmowego.
Był to chronologicznie pierwszy projekt zakazujący hodowli zwierząt futerkowych, którym zajmował się Sejm ubiegłej kadencji.
Projekt PiS
Kwestią ochrony zwierząt w trakcie Sejmu VIII kadencji postanowił zająć się także klub Prawa i Sprawiedliwości. 6 listopada 2017 roku posłowie tej formacji przedłożyli projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw.
Jak możemy przeczytać w uzasadnieniu:
Celem projektowanej regulacji jest m.in. wzmocnienie ochrony prawnej zwierząt oraz poprawa ich szeroko rozumianego dobrostanu, ponadto wprowadzenie kontroli wydatkowania przez jednostki samorządu terytorialnego środków finansowych przeznaczonych na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami, w szczególności pod względem ich celowości i ostatecznego przeznaczenia.
Jedna z postulowanych przez posłów PiS zmian dotyczyła wprowadzenia zakazu chowu i hodowli zwierząt w celu pozyskiwania z nich futer. Zwolennikiem tego rozwiązania był Jarosław Kaczyński, który 20 listopada 2017 roku w nagraniu dla fundacji Viva! stwierdził, że
Zakaz hodowli zwierząt futerkowych w Polsce to jest przede wszystkim kwestia stosunku do zwierząt, kwestia serca i litości wobec nich (…). Bardzo często mówi się o normach europejskich, o europeizacji Polski. To jest właśnie droga do prawdziwej europeizacji. W Europie tego rodzaju praktyk się zakazuje, a często przenosi się firmy do Polski. To powinno być niedopuszczalne, my nie możemy być krajem drugiej kategorii i rzeczywiście musimy być prawdziwą Europą, i to jest krok w tym kierunku.
Poza ustanowieniem zakazu hodowli zwierząt futerkowych projekt zakładał m.in:
- wprowadzenie zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach,
- wprowadzenie zakazu uśmiercania zwierząt gospodarskich bez uprzedniego pozbawienia świadomości oraz wprowadzenie wyjątku w tym zakresie dotyczącego tzw. uboju rytualnego,
- wprowadzenie zakazu utrzymywania psów na łańcuchach, a w okresie przejściowym wydłużenie łańcucha do 5 metrów,
- uregulowanie kompetencji gmin w zakresie opieki nad bezdomnymi zwierzętami,
- zaostrzenie kar dla osób znęcających się nad zwierzętami.
Finalnie projektu nie trafił nawet do pierwszego czytania. Zgodnie z informacją ze strony sejmowej w lutym 2018 roku skierowano go do Komisji Ustawodawczej w celu wydania opinii zgodności z prawem UE.
Jednakże z inicjatywy rządu przyjęto nowelizację ustawę o ochronie zwierząt, na mocy której zaostrzono kary za znęcenie się nad zwierzętami.
Odpowiedź PO i Nowoczesnej
20 listopada 2017 roku do Sejmu trafił poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw. Jego autorami byli przedstawiciele Platformy Obywatelskiej oraz Nowoczesnej.
Założenia projektu w dużej mierze pokrywały się z inicjatywą PiS. Jak tłumaczył przedstawiciel wnioskodawca Paweł Suski:
Ten projekt został złożony przez posłów pracujących m.in. w sejmowym zespole przyjaciół zwierząt, ponieważ nie mieliśmy okazji podpisać się pod projektem, który złożyło Prawo i Sprawiedliwość.
Wśród postulatów PO nie zabrakło wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt w celu pozyskiwania z nich futer. PiS i PO poróżniła jednak długość vacatio legis ustawy.
Podobnie jak przypadku ustawy PiS, również tutaj projektowi nie nadano nawet numeru druku sejmowego. Ostatni odnotowany etap prac legislacyjnych wiązał się ze skierowaniem projektu do Komisji Ustawodawczej.
Podsumowanie
Sławomir Neumann pomija fakt, że w poprzedniej kadencji Sejmu zostały złożone trzy różne projekty ustawy zakazującej hodowli zwierząt futerkowych. Wbrew temu, co sugeruje poseł, żaden z nich nie był autorstwa wyłącznie Platformy Obywatelskiej – jeden był projektem łączonym grupy posłów PO i Nowoczesnej.
Neumann pomija również fakt, że projekt takiej ustawy złożyli także posłowie Prawa i Sprawiedliwości, w tym Jarosław Kaczyński, i że był on chronologicznie wcześniejszą propozycją od projektu, pod którym podpisali się posłowie PO.
Faktem natomiast pozostaje, że obietnica zakazu hodowli zwierząt futerkowych, sformułowana wówczas przez Jarosława Kaczyńskiego, nie została ostatecznie zrealizowana.
Biorąc pod uwagę powyższe fakty, wypowiedź uznajemy za manipulację.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter