Strona główna Wypowiedzi Kto zlikwidował wybory korespondencyjne dla Polaków na emigracji?

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Kto zlikwidował wybory korespondencyjne dla Polaków na emigracji?

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Kto zlikwidował wybory korespondencyjne dla Polaków na emigracji?

Krzysztof Bosak

Wicemarszałek Sejmu
Ruch Narodowy

To sam PiS skasował wybory korespondencyjne dla Polaków na emigracji jakieś 3 lata temu.

Rozmowa WP, 04.05.2020

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Rozmowa WP, 04.05.2020

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Wypowiedź Krzysztofa Bosaka uznajemy za prawdziwą, ponieważ rząd Zjednoczonej Prawicy wprowadził na początku 2018 roku przepisy prawne, na mocy których korespondencyjnie głosować mogą wyłącznie osoby niepełnosprawne, pozbawiając tym samym możliwości głosowania korespondencyjnego Polaków na emigracji. Zgodnie z wcześniejszymi regulacjami głosować w ten sposób mogli wszyscy obywatele posiadający czynne prawo wyborcze.

Początki głosowania korespondencyjnego

Instytucję głosowania korespondencyjnego do polskiego porządku prawnego wprowadzono na podstawie kodeksu wyborczego z dnia 5 stycznia 2011 roku. Wówczas możliwość oddania głosu w ten sposób przysługiwała wyłącznie obywatelom Polski, którzy przebywali poza granicami państwa. Zgodnie z art. 63 przytoczonej ustawy: „Zamiar głosowania korespondencyjnego może być zgłoszony właściwemu terytorialnie konsulowi do 15 dnia przed dniem wyborów”.

Zgłoszenia można było dokonać ustnie, pisemnie, telegraficznie, telefaksem lub w formie elektronicznej. Następnie właściwy konsul miał obowiązek wysłać osobie kartę do głosowania niezwłocznie po otrzymaniu jej od właściwej komisji wyborczej, jednak nie później niż do 10. dnia przed dniem wyborów. Ustawa została uchwalona większością, na którą złożyło się 426 głosów. Oznacza to, iż projekt został poparty nie tylko przez koalicję rządząca PO-PSL, a także przez największe ugrupowania opozycyjne – PiS.

W maju tego samego roku Sejm przyjął nowelizację kodeksu wyborczego. Zgodnie z aktem prawnym możliwość głosowania korespondencyjnego zyskali wyborcy o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Wyrażenie chęci głosowania korespondencyjnego w tym przypadku należało zgłosić właściwemu wójtowi do 21. dnia przed dniem wyborów. Na potrzeby głosowania korespondencyjnego wójt wyznaczał co najmniej jedną dedykowaną komisję wyborczą. W przypadku nowelizacji kodeksu wyborczego większość popierająca nowe regulacje była mniejsza. „Za” głosowała koalicja PO-PSL, a także SLD, PJN, DKP i SDPL oraz pięciu posłów niezrzeszonych. Przeciwko ustawie głosował klub PiS oraz jeden poseł niezrzeszony.

Głosowanie korespondencyjne dla wszystkich

11 lipca 2014 roku izba niższa polskiego parlamentu przyjęła kolejną nowelizację kodeksu wyborczego. W akcie prawnym znalazł się zapis, na mocy którego każdy obywatel posiadający czynne prawo wyborcze mógł skorzystać z możliwości głosowania korespondencyjnego. Wprowadzano jednak pewne zastrzeżenie – głosowaniem korespondencyjnym nie zostały objęte wybory do organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego oraz wybory wójtów (przepis ten nie dotyczył osób niepełnosprawnych).

Zamiar głosowania korespondencyjnego w kraju wyborca zgłaszał wójtowi, a za granicą konsulowi do 15. dnia przed dniem wyborów. Owe zgłoszenie mogło przybrać formę ustną, pisemną, elektroniczną bądź odbyć się za pomocą telefaksu. Ustawa została uchwalona większością głosów kolacji PO-PSL. „Za” głosowało również SLD, TR i pięcioro posłów niezrzeszonych. Ustawy nie poparli PiS, SP oraz sześcioro posłów niezrzeszonych.

Ograniczenie głosowania korespondencyjnego

W styczniu 2018 roku doszło do kolejnej nowelizacji kodeksu wyborczego. W ramach nowych rozwiązań prawo do głosowania korespondencyjnego pozostawiono wyłącznie osobom niepełnosprawnym. Ustawa została przyjętą większością głosów obozu Zjednoczonej Prawicy. Początkowe plany rządzących zakładały całkowite wycofanie głosowania korespondencyjnego. Jak czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy: „Wnioskodawcy uznają, że podobnie jak w przypadku wyborów dwudniowych, głosowanie korespondencyjne w istotny sposób zwiększa ryzyko nieprawidłowości. Wyborcy powinni oddawać swój głos poprzez akt osobistego uczestnictwa w procesie wyborczym. Prawo do głosowania przysługujące osobom, które z powodów od siebie niezależnych nie będą mogły udać się do lokalu wyborczego zostanie zagwarantowane poprzez instytucję głosowania przez pełnomocnika”.

 


Podobał Ci się artykuł? Pomóż nam dzielić się prawdą!

• Wpłać darowiznę i wesprzyj naszą pracę TUTAJ.
• Śmiało rozpowszechniaj artykuł, prześlij go znajomym, nie zapomnij podać źródła (www.demagog.org.pl).

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

POLECANE RAPORTY I ANALIZY

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!