Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Marek Sawicki o utworzeniu Funduszu Wzajemnej Pomocy w Stabilizacji Dochodów Rolniczych
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Marek Sawicki o utworzeniu Funduszu Wzajemnej Pomocy w Stabilizacji Dochodów Rolniczych
Ja w tamtej kadencji jeszcze proponowałem utworzenie Funduszu Wzajemnej Pomocy w Stabilizacji Dochodów Rolniczych. Koalicjant Platforma nie zgodził się. Tam w grę wchodziła kwestia dofinansowania na starcie tego Funduszu na poziomie 0,5 mld złotych. W tej chwili złożyliśmy ponownie ten projekt w Sejmie.
14 stycznia 2015 r. do Sejmu wpłynął rządowy projekt ustawy o Funduszu Wzajemnej Pomocy w Stabilizacji Dochodów Rolniczych. Przed I czytaniem w Sejmie pojawiła się jedna ekspertyza i dwie opinie Biura Analiz Sejmowych. 6 lutego odbyło się I czytanie projektu na posiedzeniu Sejmu. Pojawił się wniosek o odrzucenie go w I czytaniu. Za odrzuceniem głosowało jedynie jedenastu posłów z Solidarnej Polski, dwóch z PSL i trzech niezrzeszonych. W kolejnym głosowaniu zdecydowano o skierowaniu projektu do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. 19 lutego projekt skierowano do podkomisji nadzwyczajnej, której sprawozdanie przyjęto 9 kwietnia. Zostały zgłoszone jedynie zmiany legislacyjno-redakcyjne, które nie zostały sformułowane w formie poprawki. 26 maja projekt zwrócono podkomisji, na wniosek posłanki Doroty Niedzieli z Platformy Obywatelskiej. Zwracała ona uwagę na kontrowersyjne elementy projektu w zakresie finansowania Funduszu i przekazywania środków. Krytyczne uwagi wnosili także związkowcy. 5 sierpnia przyjęto kolejne sprawozdanie podkomisji. 23 września projekt po raz trzeci skierowano do podkomisji nadzwyczajnej, tym razem na wniosek posła Artura Dunina z Platformy Obywatelskiej, który zwracał uwagę na wciąż wpływające krytyczne uwagi rolników do ustawy. Od tego czasu prace nad projektem zatrzymały się.
Zgodnie z uzasadnieniem projektu, Fundusz miał być wyodrębnionym rachunkiem bankowym administrowanym przez Agencję Rynku Rolnego. Do wpłat na Fundusz w wysokości 0,2% wartości netto nabywanych produktów rolnych obowiązane miały być skupy produktów rolnych, przedsiębiorcy zajmujący się ubojem, podmioty prowadzące połów, chów lub hodowlę ryb. Beneficjentami funduszu mieli być producenci rolni, którzy wykazali spadek dochodów powyżej 30% średniej rocznej produkcji rolnej oraz ci, którzy nie otrzymali płatności za zbyte produkty rolne w związku z niewypłacalnością podmiotu, który je nabył. Producentom rolnym z Funduszu miały być wypłacane rekompensaty stanowiące nie więcej niż 70% obniżenia dochodu lub należności netto za zbyte produkty rolne.
Zgodnie z Oceną skutków regulacji (zawarta w uzasadnieniu), w okresie 10 lat od wejścia w życie zmian Agencja Rynku Rolnego miała osiągnąć dochody równe wydatkom w kwocie 23,5 mln zł. W ciągu pierwszego roku producenci rolni oraz zbywający ryby mieli wpłacić na Fundusz 108,6 mln zł, a beneficjenci otrzymać łącznie 67,7 mln zł (57,7 mln zł z tytułu spadku dochodów, 10 mln zł z tytułu nieotrzymania płatności). W ciągu 10 lat producenci mieli wpłacić 1 1159,7 mln, a beneficjenci zyskać 941,2 mln zł (841,2 mln zł z tytułu spadku dochodów, 100 mln zł z tytułu nieotrzymania płatności). Ocena skutków regulacji nie wspomina o dofinansowaniu z budżetu państwa. W tym dokumencie stwierdzono wręcz, że
wprowadzenie projektowanych rozwiązań powinno (…) przyczynić się do ograniczenia wydatków z budżetu państwa na pomoc doraźną dla producentów rolnych w sytuacji zaistnienia zdarzeń wskazanych w projekcie ustawy.
Ponadto samo uzasadnieniu projektu zawiera fragment poświęcony finansowaniu:
Skoro w projekcie ustawy jednoznacznie wskazano, iż środki finansowe Funduszu nie są środkami publicznymi, to środki te nie mają żadnego znaczenia dla budżetu państwa – nie są to środki państwa ani też takie, które państwo powinno otrzymać, ale z określonych względów z nich rezygnuje. Środki Funduszu nie pochodzą zatem ani bezpośrednio, ani pośrednio z zasobów państwa. (…) Są to środki prywatne, a nie publiczne.
Już pierwsza ekspertyza Biura Analiz Sejmowych wykazywała, że
ustawa zawiera wiele „furtek i luk” prawnych, które z całą pewnością niektórzy nieuczciwi pośrednicy będą wykorzystywać. Kolejne opinie BAS stwierdzały, że należałoby także uregulować proces weryfikacji tych deklaracji i konsekwencji wykrycia ewentualnych nieprawidłowości oraz, że zaproponowane przepisy wymagają (…) doprecyzowania.
26 czerwca 2018 r. grupa posłów PSL-UED wniosła projekt ustawy o Funduszu Wzajemnej Pomocy w Stabilizacji Dochodów Rolniczych. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł M. Sawicki, autor wypowiedzi. Tego samego dnia projekt skierowano do opinii Biura Legislacyjnego i Biura Analiz Sejmowych, a 5 lipca do konsultacji z kilkoma instytucjami państwowymi i związkami. Do tej pory (2 sierpnia) projektowi nie został nadany numer druku.
Według najnowszego projektu, do wpłat na Fundusz byłyby zobowiązane te same podmioty, co w poprzednim projekcie, jednak tym razem w wysokości 0,1% wartości netto nabywanych produktów rolnych. O rekompensatę ze środków Funduszu będą mogli ubiegać się producenci rolni wymienieni w poprzednim projekcie, w takiej samej kwocie. Jedyną znaczącą zmianą w porównaniu z poprzednim projektem jest więc obniżenie wpłat z 0,2% do 0,1% wartości nabywanych produktów. Zgodnie z uzasadnieniem, projekt ustawy nie powoduje negatywnych skutków po stronie budżetu państwa. Oznacza to brak dofinansowania Funduszu ze strony budżetu państwa.
Prawdą jest, iż w trakcie VII kadencji Sejmu nie został ukończony proces legislacyjny rządowego projektu ustawy o Funduszu Wzajemnej Pomocy w Stabilizacji Dochodów Rolniczych oraz to, że obecnie projekt, z pewnymi zmianami, znów znalazł się w Sejmie. Jednak ani ani projekt ustawy, ani jego uzasadnienie nie zawierają informacji o finansowaniu Funduszu z budżetu państwa. W związku z tym wypowiedź uznajemy za manipulację.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter