#MeczetyPlatformy trendują w mediach społecznościowych

W sobotę 19 października media społecznościowe obiegła informacja, jakoby warszawski ratusz wydał zgodę na utworzenie meczetu w Śródmieściu. Sebastian Kaleta ostrzegał, że miasto wynajmie lokal w centrum Warszawy na potrzeby muzułmanów. Swój wpis uzupełnił komunikatem o wstępnych wynikach konkursu, który faktycznie wygrała muzułmańska fundacja.

Sprawa zyskała na popularności, czego dowodem jest hashtag #MeczetyPlatformy, który pojawił się w mediach społecznościowych. Temat podjęła też Telewizja Republika, serwis wPolityce i portal DoRzeczy.

Tego samego dnia Sebastianowi Kalecie na platformie X odpowiedział burmistrz Śródmieścia, który wyjaśnił, że zarząd dzielnicy nie podjął jeszcze decyzji o podpisaniu umowy.

Konkurs i licytacja. Z jednym chętnym

W lutym 2024 roku zarząd warszawskiej dzielnicy Śródmieście wydał uchwałę o przeznaczeniu na wynajem kilku lokali użytkowych, w tym właśnie lokalu pod adresem ul. Marszałkowska 45/49.

Konkurs nr 34/2024 ruszył 12 września, przez miesiąc zbierano zgłoszenia. W sprawie lokalu przy ul. Marszałkowskiej wpłynęła tylko jedna oferta – od Muzułmańskiej Fundacji na Rzecz Edukacji i Integracji. Wstępne wyniki konkursu pokazują, że organizacja wygrała licytację, oferując miesięczny czynsz w wysokości 26 766 zł (cena wywoławcza wynosiła 26,5 tys.). 

W swojej ofercie Fundacja zadeklarowała, że zorganizuje w tym miejscu restaurację, sklep i dom kultury z kaplicą. Zwróciliśmy się do jej przedstawicieli, ale nie otrzymaliśmy informacji o tym, ile z 690 m² przeznaczy na miejsce modlitwy, a ile na pozostałe usługi zadeklarowane w ofercie.

Burmistrz organizuje konkurs, ale umowę podpisuje ktoś inny

Zgodnie z uchwałą konkurs przeprowadził burmistrz, ale podpisanie umowy z nowym najemcą leży w gestii Dyrektora Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami warszawskiej dzielnicy Śródmieście (par. 2). W poniedziałek 21 października Beata Bogaj z ZGN wyjaśniła nam, że na tamten moment nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie, a zarząd czekał na głos burmistrza.

Jednak już dwa dni wcześniej – 19 października – burmistrz dzielnicy Śródmieście Aleksander Ferens poinformował w mediach społecznościowych, że zarekomenduje niepodpisanie umowy z muzułmańską fundacją. 

Burmistrz unieważnił konkurs

Ostatecznie sprawa została rozwiązana 22 października. Wtedy to na stronie pojawił się komunikat, że burmistrz unieważnił konkurs. Powołał się przy tym na par. 1 ust. 6 regulaminu konkursu ofert na najem lokali użytkowych nr 34/2024. Czytamy w nim, że:

Prawo do unieważnienia konkursu zapewnia burmistrzowi także par. 10 ust. 4 zarządzenia Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy w sprawie zasad najmu lokali użytkowych. Ani regulamin konkursu, ani zarządzenie nie nakazują urzędnikowi uzasadniać swojej decyzji.

Skąd decyzja burmistrza? Zapytaliśmy

Zwróciliśmy się do burmistrza z pytaniem o uzasadnienie tej decyzji. W otrzymanej odpowiedzi czytamy, że „dzielnica Śródmieście posiada szczególne plany dotyczące zagospodarowania tego typu lokali. Naszym priorytetem jest przekazywanie ich organizacjom, które oferują szeroką działalność społeczną i kulturalną, skierowaną przede wszystkim do mieszkańców Śródmieścia”.

Pojawił się także wątek finansowy. Mianowicie lokal przy Marszałkowskiej 45/49 wymaga remontu, a jak przekonuje urząd dzielnicy: „nie mamy pewności, czy Fundacja będzie w stanie ponieść związane z tym koszty, co jest jednym z kluczowych elementów dla zapewnienia stabilnego funkcjonowania w przyszłości”.

Tu warto zaznaczyć, że ani w regulaminie konkursu, ani w uchwale o jego ogłoszeniu nie znaleźliśmy tych wymogów i kryteriów.

A lokal przy Marszałkowskiej? Wróci na licytację

Zgodnie z obowiązującymi przepisami lokalnymi najprawdopodobniej zostanie on ponownie wystawiony w konkursie. Określa to uchwała nr 13444/2024, na mocy której miasto w lutym tego roku przeznaczyło Marszałkowską 45/49 pod najem.

Potwierdza to informacja, którą otrzymaliśmy od śródmiejskiego Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami. W sytuacji,gdy lokal nie zostanie wynajęty, burmistrz zorganizuje nowy konkurs lub przeznaczy lokal pod najem poza trybem konkursowym.

Fake news o meczecie wywołał obawy

W odpowiedzi na wpis Sebastiana Kalety pojawiły się ksenofobiczne komentarze sugerujące, że społeczność muzułmańska chce nie tylko zdominować Warszawę, lecz także zmienić Polskę (1, 2, 3). W odpowiedzi na jeden z takich komentarzy Kaleta napisał: „Takie miejsce jak to będzie naturalnym magnesem dla innych muzułmanów, by szukać miejsca zamieszkania w tej okolicy i zacząć tworzyć zwartą wspólnotę”.

Były poseł PiS Przemysław Czarnecki poszedł nawet dalej i opublikował mem, z którego wynika, że w Warszawie ma powstać „meczet dla islamskich radykałów”. Wpis Czarneckiego i – nie tylko jego – sugeruje też, że muzułmanie są uprzywilejowani względem chrześcijan.