Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Niemieckie firmy pozostające w Rosji. Jaka jest prawda?
Niemieckie firmy pozostające w Rosji. Jaka jest prawda?
Tymczasem… niemal 76% NIEMIECKICH FIRM, które działały w Rosji przed atakiem na Ukrainę, wciąż jest tam obecnych, prowadzi swoją działalność, „okopało się” lub… gra na czas – robiąc biznesy i omijając sankcje. I taka jest smutna rzeczywistość, Panie premierze @MorawieckiM.
- 5 lipca (dzień przed tweetem Płaczka) Baza Yale obejmowała 147 niemieckich firm, które przed wojną były obecne w Rosji. Wśród nich 45,6 proc. ograniczyło działalność, „gra na czas” (czyli wstrzymuje inwestycje) lub „okopało się” (przeciwstawia się żądaniom wycofania się z Rosji).
- Na tej podstawie wypowiedź uznajemy za fałszywą.
- Według danych Kijowskiej Szkoły Ekonomii z 12 lipca br. 260 spośród 381 niemieckich firm pozostaje w Rosji (68,2 proc.). Liczba ta obejmuje również firmy wstrzymujące inwestycje i ograniczające działalność. Danych KSE nie bierzemy pod uwagę w ocenie, ponieważ nie dysponujemy wersją bazy dostępną w dniu wypowiedzi Płaczka.
Grzegorz Płaczek: 76 proc. niemieckich firm wciąż jest obecnych w Rosji
„Na budynku polskiego Sejmu wisi ukraińska flaga, Polacy przepłacają za węgiel (bo nie może być rosyjski), restauratorzy w Polsce zmieniają nazwę pierogów z »ruskich « na »ukraińskie«, a swoją działalność w Rosji zamknęło 80% polskich firm”.
Tak swój wpis na Twitterze rozpoczął Grzegorz Płaczek, jeden z działaczy Konfederacji. Płaczek zasugerował, że wysiłki podejmowane przez Polskę w celu osłabienia kondycji gospodarki rosyjskiej są daremne. Na potwierdzenie przywołał fakt, że 76 proc. firm z Niemiec nadal działa w Rosji.
❌ Na budynku polskiego Sejmu wisi ukraińska flaga, Polacy przepłacają za węgiel (bo nie może być rosyjski), restauratorzy w Polsce zmieniają nazwę pierogów z „ruskich” na „ukraińskie”, a swoją działalność w Rosji zamknęło 80% polskich firm. @tvp_info twierdzi, że tak trzeba.
➡️…— #tosiesamokomentuje (@placzekgrzegorz) July 6, 2023
Na koniec wpisu Płaczek dodał, że nie jest „ruską onucą”, a politykom PiS polecił popularną „Grę o tron” jako lekturę, która pozwoli im zbudować prawdziwe królestwo lub silne państwo.
Kategoryzacja firm stosowana przez Yale
Stale aktualizowaną bazę danych dotyczącą zagranicznych spółek prowadzących interesy w Rosji publikuje Yale School of Management. Firmy trafiają do jednej z pięciu kategorii:
- wycofały się (withdrawal) – firmy całkowicie wstrzymują swoje inwestycje i sprzedaż na terenie Rosji;
- zawiesiły działalność (suspension) – firmy tymczasowo ograniczają działalność, a jednocześnie pozostawiają sobie otwarte opcje powrotu w przypadku zakończenia agresji;
- ograniczyły działalność (scaling back) – firmy ograniczają niektóre operacje biznesowe, a inne kontynuują;
- grają na czas (buying time) – wstrzymanie nowych inwestycji/rozwiązań: firmy odkładają przyszłe planowane inwestycje i jednocześnie kontynuując dotychczasowe działania;
- okopały się (digging in) – firmy przeciwstawiają się żądaniom wyjścia/ograniczenia działań.
Yale: Niemal połowa niemieckich firm pozostaje w Rosji
Według danych na 5 lipca 2023 (dzień przed publikacją tweeta Grzegorza Płaczka) z Rosji wycofały się dotąd 43 niemieckie firmy. Liczba niemieckich przedsiębiorstw w poszczególnych kategoriach prezentuje się następująco:
- wycofały się – 43 firmy,
- zawiesiło działalność – 37 firm,
- ograniczyło działalność – 19 firm,
- gra na czas – 20 firm,
- okopało się – 28 firm.
Zatem łącznie – firmy, które ograniczyły działalność, grają na czas lub okopały się, stanowią 45,6 proc. wszystkich 147 niemieckich firm w Rosji.
Kategoryzacja firm stosowana przez KSE Institute
Podobne przedsięwzięcie rozpoczęła Kijowska Szkoła Ekonomii (KSE Institute). Jej metodologia nieco różni się od tej zastosowanej przez Yale, ale bezpośrednio się do niej odwołuje.
KSE wyróżnia dwie ogólne kategorie firm: te, które pozostały w Rosji, i te, które odeszły. Poszczególne kategorie zostały podzielone na „statusy KSE”, a następnie na „podstatusy KSE”. Należą do nich:
- kontynuacja działalności (continue operations) – działalność lub handel z Rosją podobnie jak przed inwazją;
- wstrzymanie inwestycji (pausing investments) – firma odkłada planowane inwestycje/rozwój/marketing, jednocześnie kontynuując działalność;
- ograniczenie działalności (scaling back) – firma ogranicza niektóre operacje biznesowe, jednocześnie kontynuując inne;
- zawieszenie działalności (suspension) – firma tymczasowo ograniczyła działalność, jednocześnie zachowując opcje powrotu;
- wycofanie się (withdrawal) – firma całkowicie wstrzymała działalność lub wychodzi z Rosji;
- zakończone wyjście (exit completed) – firma sprzedała swoje aktywa lub część przedsiębiorstwa bądź rozpoczęła likwidację.
Według KSE prawie 70 proc. niemieckich firm pozostaje w Rosji
KSE Institute operuje większą bazą danych, jeżeli chodzi o firmy z innych krajów działających w Rosji. Zgodnie z danymi KSE z 12 lipca niemieckie firmy po przyporządkowaniu do poszczególnych kategorii wypadają następująco:
- kontynuacja działalności – 212 firm,
- wstrzymanie inwestycji – 16 firm,
- ograniczenie działalności – 32 firmy,
- zawieszenie działalności – 54 firmy,
- wycofanie się – 36 firm,
- zakończone wyjście – 31 firm.
Spośród 381 niemieckich firm zebranych w bazie danych KSE aż 212 (55,6 proc.) kontynuuje swoją działalność. Łącznie z firmami wstrzymującymi inwestycje i ograniczającymi działalność aż 260 niemieckich firm pozostaje w Rosji (68,2 proc.). Niestety nie dysponujemy zarchiwizowaną wersją strony z danymi na dzień publikacji tweeta Płaczka.
Jaka część polskich firm się wycofała?
Zgodnie z bazą danych Yale 10 lipca jedna polska firma się „okopywała”, 3 „kupowały czas”, a 4 (w tym PKN Orlen i Lotos) ograniczyły działalność. Pozostałe firmy albo zawiesiły działalność (13), albo wycofały się z Rosji (20). Na tej podstawie można obliczyć, że 80 proc. polskich firm wycofało się z rosyjskiego rynku.
W bazie danych KSE Institute polskie firmy prezentują się następująco:
- kontynuacja działalności – 2 firmy,
- wstrzymanie inwestycji – 5 firm,
- ograniczenie działalności – 10 firm,
- zawieszenie działalności – 16 firm,
- wycofanie się – 17 firm,
- zakończone wyjście – 2 firmy.
Na podstawie bazy danych KSE można zatem obliczyć, że 67,3 proc. polskich firm wycofało się z Rosji.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter