Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Nord Stream 2 zbędny? Obecne gazociągi mają wystarczające możliwości
Nord Stream 2 zbędny? Obecne gazociągi mają wystarczające możliwości
Według danych samego Gazpromu firma w 2020 roku dostarczyła do Europy 174,9 mld m³ gazu. A to znaczy, że łączna przepustowość wszystkich gazociągów biegnących z Rosji do Europy już teraz, bez NS2, jest wyższa niż ilość eksportowanego przez Rosję gazu! Tylko przez terytorium Ukrainy Rosjanie mogliby przesyłać ponad 145 mld m³ rocznie.
- W 2020 roku Gazprom sprzedał za granicą 174,9 mld m³ gazu, z czego ok. 59 mld m³ przez gazociąg Nord Stream 1 (33 proc.)
- Według Ukraińskiego Operatora Gazociągów Ukraina może eksportować 146 mld m³ gazu rocznie.
- Łączna przepustowość gazociągu jamalskiego to 32,9 mld m³. Łączne możliwości tylko Polski i Ukrainy przekraczają więc cały rosyjski eksport gazu do Europy.
- Na tej podstawie wypowiedź Radosława Sikorskiego oceniamy jako prawdziwą.
Spór o Nord Stream 2 w cieniu konfliktu ukraińsko-rosyjskiego
11 lutego Radosław Sikorski opublikował na Facebooku post, w którym postawił tezę, że Nord Stream 2 jest tylko pretekstem, by ograniczyć przesył gazu z Rosji przez Ukrainę. Jako dowód przedstawił dane wskazujące, że już wybudowane gazociągi biegnące przez Białoruś i Ukrainę mają większą przepustowość niż całkowity eksport rosyjskiego gazu do Europy.
Projekt Nord Stream 2 dotyczy budowy gazociągu do przesyłu gazu ziemnego przez Morze Bałtyckie. Realizacja inwestycji zakończyła się we wrześniu 2021 roku. Gazociąg wciąż nie został oddany do użytku.
Gaz przesyłany przez Nord Stream 2 ma trafiać na wewnętrzny rynek Unii Europejskiej. Według zapowiedzi rurociąg będzie w stanie przesyłać co roku 55 mld m³ gazu.
Gazprom w ostatnich latach eksportuje mniej gazu
Jak czytamy w najnowszym raporcie rocznym Gazpromu, Rosja w 2020 roku wyeksportowała 174,9 mld m³ gazu do państw europejskich (bez Ukrainy, Białorusi i krajów bałtyckich). W roku 2019 eksport gazu przez Gazprom wyniósł 191,4 mld m³. W 2018 roku było to 243,3 mld m³, a w roku 2017 – 242 mld m³.
Przesył gazu przez Nord Stream 1 w 2020 roku wyniósł 59,28 mld m³. Gazociąg ten odpowiadał więc za ok. 33 proc. całego eksportu „błękitnego paliwa” z Rosji.
Ukraińskie gazociągi nie są w pełni wykorzystywane
Ukraiński operator gazociągów wskazuje, że może importować 281 mld m³ i eksportować 146 mld m³ gazu rocznie. W 2019 roku do samej Unii Europejskiej przez ukraińskie gazociągi płynęło 89,6 mld m³ gazu. Tym samym „wolna” przepustowość wyniosła 56,4 mld m³. To więcej niż roczna przepustowość Nord Streeam 2 (55 mld m³).
Oznacza to, że Rosja, wykorzystując przepustowość gazociągów biegnących przez Ukrainę, jest w stanie zapewnić taką samą ilość gazu do UE co za pomocą Nord Stream 2.
W ostatnich latach przesył gazu przez Ukrainę spadł aż o 70 proc. Jak podaje Center for Strategic and International Studies, tranzyt zmniejszył się z ponad 140 mld m³ w 1998 roku do mniej niż 42 mld m³ w 2021 roku.
Spore możliwości „Jamała”
Biegnący przez Polskę gazociąg jamalski w 2020 roku przetransportował ponad 30 mld m³ gazu. Maksymalna przepustowość tzw. Jamała wynosi natomiast 32,9 mld m³. W 2020 roku przez Polskę można było przesłać więc o 2 mld m³ gazu więcej.
Dodając przepustowość gazociągu jamalskiego do możliwości przesyłu przez Ukrainę, faktycznie przekraczamy ilość całego rosyjskiego eksportu gazu do Europy.
Warto zauważyć, że wolumen przesłanego przez gazociąg jamalski gazu w 2020 roku uległ wyraźnemu zmniejszeniu. Stało się tak, pomimo że wcześniej ilość transportowanego za pomocą „Jamała” gazu przekraczała jego przepustowość, wynosząc:
- w 2019 roku: 33,68 mld m³,
- w 2018 roku: 34,66 mld m³,
- w 2017 roku: 34,60 mld m³,
- w 2016 roku: 34,78 mld m³.
Krytyka Nord Stream 2 dotyczy również kosztów
Konsorcjum Nord Stream przekonuje, że nowy gazociąg pozwoli zaspokoić zapotrzebowanie na gaz związane ze spadkiem wydobycia gazu na terenie UE. Według zapowiedzi system rurociągów Nord Stream 2 będzie w stanie zapewnić dostawy gazu nawet dla 26 mln gospodarstw domowych.
Poprowadzenie gazociągu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie pozwoli Gazpromowi całkowicie wyeliminować z tranzytu gazu stronę ukraińską. Więcej na ten temat przeczytasz w analizie innej wypowiedzi Radosława Sikorskiego.
Polski think tank, fundacja im. Kazimierza Puławskiego, wskazuje jednak na nieopłacalność takiego podejścia. Według wyliczeń budowa podwodnych rurociągów jest prawie dwa razy droższa niż budowa rurociągów na lądzie.
Dr Przemysław Zaleski przekonuje, że tańszym rozwiązaniem byłoby ułożenie drugiej nitki rurociągu jamalskiego, która przebiegałaby przez Białoruś i Polskę do Niemiec. Ekspert wskazuje też na inne koszty związane z realizacją inwestycji, w tym koszty ekologiczne (Morze Bałtyckie leży na obszarze objętym programem Natura 2000) czy koszty zlokalizowania i usunięcia podmorskich składów amunicji z czasów II wojny światowej.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter