Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Pigułka „dzień po” nie dla osób niepełnoletnich? Fałsz
Pigułka „dzień po” nie dla osób niepełnoletnich? Fałsz
Mamy tą pigułkę czy tam tabletkę „dzień po”, która może być szkodliwa dla organizmu, która nie była badana na 15- i 16-latkach, która, wg producenta, nie powinna być zażywana przez ludzi poniżej 18. roku życia. Nagle polskie państwo mówi nastolatkom: „jedzcie, możecie, nie ograniczajcie się”.
- W charakterystyce produktu ellaOne (s. 3) wskazano, że jest on odpowiedni dla każdej kobiety w wieku rozrodczym, a więc także dla 15- i 16-latek. Tabletka otrzymała pozytywną opinię Europejskiej Agencji Leków (EMA) w 2014 roku.
- Dalej podkreślono, że badanie obserwacyjne po wprowadzeniu do obrotu, oceniające skuteczność i bezpieczeństwo stosowania preparatu u młodzieży poniżej 18. roku życia, nie wykazało różnic w porównaniu z dorosłymi (s. 10).
- O tym, że stosowanie ellaOne jest bezpieczne, pisaliśmy w osobnej analizie. Jednocześnie ellaOne to środek wyłącznie do użytku okazjonalnego (s. 3). Nie może zastąpić antykoncepcji stosowanej regularnie.
- W związku z tym wypowiedź Sławomira Mentzena oceniamy jako fałsz.
- Jak pokazuje badanie przeprowadzone przez firmę Millward Brown, niepełnoletnie osoby w 2016 roku stanowiły 2 proc. nabywców ellaOne. Badanie było przeprowadzone przed wprowadzenie wymogu sprzedaży ellaOne na receptę.
Pigułka „dzień po” bez recepty? Tak chce rząd
W Polsce trwa dyskusja dotycząca antykoncepcji awaryjnej: rząd Donalda Tuska planuje umożliwienie kupna tzw. pigułki „dzień po” bez recepty osobom, które ukończyły 15. rok życia. Obecnie jest to niemożliwe z uwagi na przyjętą przez PiS w 2017 roku nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Ówczesny minister zdrowia Konstanty Radziwiłł tłumaczył, że jego zdaniem ta tabletka może być niebezpieczna i jej przepisanie wymaga wcześniejszego skonsultowania się z lekarzem w celu ustalenia, czy nie zaszkodzi zdrowiu kobiety. Takie głosy słychać także teraz ze strony polityków PiS i Konfederacji.
Antykoncepcja awaryjna nie dla nastolatek?
Podczas wczorajszej dyskusji (s. 175) w Sejmie padały opinie, że pigułka nie powinna być dostępna bez recepty dla osób poniżej 18. roku życia. To zdanie m.in. Katarzyny Sójki z PiS czy Grzegorza Płaczka z Konfederacji. W podobnym tonie wypowiedział się Sławomir Mentzen w RFM FM.
Poseł Konfederacji uznał, że tabletka może szkodzić osobom poniżej 18. roku życia. Zdaniem Mentzena, mówi o tym sam producent preparatu. To nie jest prawda. W charakterystyce produktu ellaOne (s. 3) możemy przeczytać:
„EllaOne jest odpowiednia dla każdej kobiety w wieku rozrodczym, w tym także dla nastolatków. Nie wykazano różnic w bezpieczeństwie ani skuteczności w porównaniu z dorosłymi kobietami w wieku 18 lat i starszymi”.
EllaOne działa na nastolatki tak samo, jak na dorosłe kobiety
W charakterystyce produktu wskazano także (s. 10): „Badanie obserwacyjne po wprowadzeniu do obrotu, oceniające skuteczność i bezpieczeństwo stosowania preparatu ellaOne u młodzieży w wieku 17 lat i młodszej, nie wykazało różnic w profilu bezpieczeństwa i skuteczności w porównaniu z dorosłymi kobietami w wieku 18 i starszymi”.
Dopuszczenie do sprzedaży bez recepty tabletek ellaOne, czyli tak zwanych tabletek „dzień po”, zarekomendowała w 2015 roku Komisja Europejska. Powołała się na pozytywną opinię Europejskiej Agencji Leków (EMA) z 2014 roku, która stwierdziła, że ellaOne można stosować bezpiecznie i skutecznie bez recepty. Z metaanalizy badań dotyczących zastosowania octanu uliprystalu w antykoncepcji awaryjnej dowiadujemy się, że preparat był badany również wśród osób w wieku 16 i 17 lat.
O bezpieczności antykoncepcji awaryjnej pisze także WHO. Jak wskazano, nie ma ograniczeń wiekowych w stosowaniu tej metody ani żadnych medycznych przeciwwskazań związanych z wiekiem osoby, która przyjmuje tabletkę.
Antykoncepcja awaryjna jest bezpieczna w sytuacjach awaryjnych
Szereg organizacji wskazuje, że antykoncepcja awaryjna to sposób na uniknięcie niechcianej ciąży przez nastolatki, w tym te, które zostały zgwałcone (1, 2, 3). Jednocześnie nie może ona być stosowana jako zamiennik antykoncepcji przyjmowanej regularnie. Jak przestrzega producent ellaOne (s. 3), pigułka jest przeznaczona wyłącznie do okazjonalnego użytku. Dotyczy to osób w każdym wieku.
Pigułki nie powinny zażywać osoby, które podejrzewają, że mogą już być w ciąży. Jednocześnie pigułka nie przerywa istniejącej ciąży i nie ma działania wczesnoporonnego. Wyjaśnialiśmy to w osobnej analizie. EllaOne hamuje owulację lub ją opóźnia (1, 2, 3). Antykoncepcja awaryjna jest skuteczna tylko przed zaistnieniem ciąży i – jak podkreśla WHO – nie jest formą aborcji.
Nastolatki nadużywają antykoncepcji awaryjnej? Badanie temu przeczy
W październiku 2016 roku firma Millward Brown przeprowadziła badanie, według którego najczęściej po tabletkę „dzień po” sięgają osoby w wieku 25–30 lat (45 proc. nabywców). Tak wynika z rozmów, które przeprowadzono z 302 pracownikami aptek. Na tej podstawie oszacowano, że osoby niepełnoletnie stanowią 2 proc. wszystkich nabywców.
Za sprzedażą tabletek bez recepty osobom po 15. roku życia opowiedziała się sejmowa komisja zdrowia. Przypomniano, że ellaOne jest dostępna bez recepty w 25 państwach UE. Pisaliśmy o tym wątku w osobnej analizie. Obecnie recepta wymagana jest tylko w dwóch państwach członkowskich: w Polsce i na Węgrzech.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter