Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Polska w strefie euro? Nie będziemy musieli oddać rezerw złota
Polska w strefie euro? Nie będziemy musieli oddać rezerw złota
Europejski Bank Centralny: 506 ton ZŁOTA. Narodowy Bank Polski: 392 ton ZŁOTA. Po przyjęciu EURO (jak chce PO) nasze złoto trafi do Frankfurtu.
- Komisja Europejska poinformowała niedawno, że Polska nie spełnia kryteriów z Maastricht, niezbędnych, aby wejść do strefy euro. Minister finansów Andrzej Domański podczas Campus Polska powiedział, że przyjęcie euro przez Polskę jest tematem zastępczym, który powinien być podjęty dopiero po wzmocnieniu polskiej gospodarki.
- Opozycja i prawicowe media przekonują, że rząd Donalda Tuska przyjmie euro i że jest to plan premiera (1, 2, 3). Nie wskazują na to jednak wypowiedzi przedstawicieli rządu, a wejście do strefy euro i tak nie jest możliwe bez spełnienia kryteriów.
- Jeśli Polska wejdzie do strefy euro, nie będzie to oznaczało, że pozbędzie się swoich rezerw złota na rzecz Europejskiego Banku Centralnego z siedzibą we Frankfurcie. Prawdą jest jednak, że kraje strefy euro muszą wpłacić określoną kwotę do kapitału i rezerw EBC (art. 30 statutu EBC). Ostatnie dwa państwa, które weszły do strefy euro (Litwa i Chorwacja) przekazały w złocie 15 proc. wymaganej przez EBC kwoty i zachowały swoje rezerwy złota na niezmienionym poziomie.
- EBC na koniec 2023 roku miał 506,5 ton złota (pkt 2.4, odnośnik 1). Z kolei Polska w lipcu tego roku posiadała 391,7 ton złota.
Analiza powstała w ramach projektu Central European Digital Media Observatory (CEDMO) – interdyscyplinarnej sieci ekspertów, naukowców oraz organizacji walczących z dezinformacją w regionie Europy Środkowej. Projekt CEDMO jest finansowany ze środków Unii Europejskiej.
Politycy o strefie euro. Kto jest za wejściem?
Maria Kurowska z Suwerennej Polski napisała na Facebooku, że gdy Polska przyjmie walutę euro, to całe nasze rezerwy złota trafią do Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Zdaniem posłanki wejścia do strefy euro chcą politycy Platformy Obywatelskiej. O tym, że koalicja rządząca może mieć takie plany, pisano m.in. w kontekście wypowiedzi Ryszarda Petru, posła Trzeciej Drogi (1, 2, 3).
Ryszard Petru jest znany ze swojego poparcia dla przyjęcia przez Polskę euro – nie jest on jednak jedyny. Również Michał Kobosko z Polski 2050 stwierdził, że nasz kraj powinien zacząć starania o wejście do strefy euro – My powinniśmy zacząć ten proces, zacząć drogę do euro – mówił pod koniec 2023 roku, a swoją opinię powtórzył także kilka miesięcy temu w Sejmie.
Skąd jednak wziął się pogląd, że to politycy PO chcą wejścia do strefy euro? To popularna narracja wśród opozycji, a także prawicowych mediów. Przekonują one o rzekomym planie Donalda Tuska, aby wejść do strefy euro wbrew woli obywateli (1, 2, 3). Tymczasem fakty wskazują, że obecnie Polska nie ma szans na wejście do strefy euro.
KE: Polska nie spełnia warunków wejścia do strefy euro
W czerwcu tego roku Komisja Europejska opublikowała raport o konwergencji za 2024 r., w którym oceniła postępy państw członkowskich spoza strefy euro w staraniach o przyjęcie wspólnej waluty. Aby państwo mogło przystąpić do strefy euro, musi spełnić cztery kryteria gospodarcze, tzw. kryteria z Maastricht. Obejmują one: stabilność cen, zdrowe finanse publiczne, stabilność kursu wymiany i konwergencję długoterminowych stóp procentowych.
KE poinformowała, że Polska nie wypełnia obecnie żadnego wymagania.
O plany rządu dotyczące dołączenia do strefy euro zapytano ministra finansów podczas wydarzenia Campus Polska [czas nagrania: 35:10] – Polska w tej chwili nie spełnia kryteriów wejścia do strefy euro. Zajmijmy się wzmocnieniem polskiej gospodarki, dzięki któremu będziemy spełniać kryteria konwergencji – odpowiedział Andrzej Domański (PO). Zaznaczył, że temat nie jest zero-jedynkowy i są argumenty za i przeciw [czas nagrania: 38:40].
Zdaniem ministra dopiero po zmianie sytuacji gospodarczej Polski będzie można wrócić do tematu wejścia do strefy euro, teraz – jego zdaniem – jest to temat zastępczy.
Przyjęcie euro oznacza pozbycie się złota? Fałsz
Zdaniem Marii Kurowskiej jeśli Polska weszłaby do strefy euro, oznaczałoby to, że całe nasze rezerwy złota trafiłyby do Frankfurtu, w domyśle – do Europejskiego Banku Centralnego, który w tym mieście ma swoją siedzibę. Sprawdzaliśmy już podobną wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego i oceniliśmy ją jako fałsz. Dlaczego?
Państwa przystępujące do strefy euro nie są zobowiązane do przekazania całego swojego złota do EBC. Kraje te muszą jednak wpłacić określoną kwotę do kapitału i rezerw EBC (art. 30 statutu EBC). Kwota wpłaty zależy od aktualnej wielkości kapitału i rezerw EBC oraz od udziału państwa w liczbie ludności i PKB Unii Europejskiej (art. 48).
Jaka część tej kwoty będzie wpłacona w złocie, EBC określa w odpowiedniej decyzji przed przyjęciem państwa do strefy euro. Dla przykładu: Chorwacja, kiedy przystępowała do strefy euro, przekazała do EBC rezerwę walutową w kwocie 639,9 mln euro: 85 proc. tej kwoty w walucie, a pozostałe 15 proc. – w złocie. Tak samo rozłożyła się kwota, którą przekazała Litwa. Oba te państwa (1, 2) kupiły dodatkowe złoto na potrzeby wpłaty i zachowały swoje rezerwy na niezmienionym poziomie.
Ile złota ma Polska, a ile EBC?
Rezerwy złota Polski na koniec 2023 roku wynosiły ok. 359 ton (s. 14). W lipcu tego roku zasoby te zwiększyły się do 391,7 tony. Z kolei Europejski Bank Centralny na koniec 2023 roku miał 506,5 ton złota (pkt 2.4, odnośnik 1). To niewielki wzrost względem 2022 roku, gdy w Europejskim Banku Centralnym było 504,8 ton złota.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter