Strona główna Wypowiedzi Rakiety Patriot. Kiedy trafią na własność Polski?

Rakiety Patriot. Kiedy trafią na własność Polski?

Rakiety Patriot. Kiedy trafią na własność Polski?

Cezary Tomczyk

Poseł
Platforma Obywatelska

My nie mamy swoich Patriotów. My zamówiliśmy Patrioty, one mają gotowość mieć w przyszłym roku, są przeprowadzane testy.

Kropka nad i, 29.11.2022

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Kropka nad i, 29.11.2022

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

  • Umowa na zakup dwóch pierwszych baterii Patriot przez Polskę została podpisana w 2018 roku.
  • Od października br. elementy systemu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła, w tym zestawów Patriot, są na kluczowym etapie wdrożenia do służby w Wojsku Polskim. Obecnie sprzęt jest w fazie testów i inwentaryzacji. 
  • Według zapowiedzi rządu do końca 2022 roku na wyposażenie polskiego wojska mają wejść dwie baterie Patriot. Osiągnięcie wstępnej gotowości operacyjnej planowane jest na przełom 2023 i 2024 roku. Na tej podstawie wypowiedź Cezarego Tomczyka oceniamy jako prawdziwą.

Zwrot akcji w sprawie przekazania baterii Patriot z Niemiec

Po tym, jak 16 listopada w Przewodowie doszło do wybuchu rakiety, niemiecki rząd zaoferował Polsce wsparcie w zabezpieczeniu jej przestrzeni powietrznej m.in. systemami obrony powietrznej Patriot. Nie chodzi o przekazanie Polsce niemieckich zestawów Patriot, lecz tylko o ich czasowe stacjonowanie w Polsce wraz z niemiecką załogą. 

21 listopada minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że przyjął ofertę Niemców z zadowoleniem, oraz zapowiedział dalsze uzgadnianie szczegółów ze swoją odpowiedniczką w Niemczech, Christine Lambrecht. 

Jednak już dwa dni później szef resortu obrony zmienił zdanie. Poinformował, że zwrócił się do Niemców o przekazanie rakiet Ukrainie i umieszczenie ich przy polsko-ukraińskiej granicy. „To pozwoli uchronić Ukrainę przed kolejnymi ofiarami i blackoutem i zwiększy bezpieczeństwo przy naszej wschodniej granicy” – napisał Błaszczak na Twitterze. 

Pomysł wyszedł od Kaczyńskiego?

Tego samego dnia (choć już po tweecie Błaszczaka) Polska Agencja Prasowa opublikowała wywiad z Jarosławem Kaczyńskim, który zasugerował podobne rozwiązanie. 

– Zaznaczam, że wyrażam tu mój własny, osobisty pogląd, ale uważam, że dla bezpieczeństwa Polski najlepiej byłoby, gdyby Niemcy przekazali ten sprzęt Ukraińcom (…) Wówczas pozwalałoby to zapewne skuteczniej, niż przy pomocy S-300, zestrzeliwać rakiety przeciwnika. Z drugiej strony, uchroniłoby to nas przed tego rodzaju wydarzeniami jak to, które miało miejsce w Przewodowie. Jednocześnie, gdyby Rosjanie postanowili nas zaatakować, to też byłaby dla nas ochrona – powiedział Kaczyński.

Za analogicznym rozwiązaniem opowiedział się prezydent Andrzej Duda, który jednak stwierdził, że jeśli Niemcy nie zgodzą się na przekazanie rakiet Patriot Ukrainie, powinny one trafić do Polski. 

Podobnie wypowiedział się premier Mateusz Morawiecki. 28 listopada podczas konferencji prasowej stwierdził, że Polska rozważy wariant przyjęcia niemieckich zestawów Patriot, jeśli Niemcy nie przekażą ich Ukrainie.

Opozycja: To powinien być Trybunał Stanu

Tak nagła zmiana zdania jest krytykowana przez przedstawicieli opozycji. W programie „Kropka nad i” 29 listopada Tomasz Trela i Cezary Tomczyk zgodzili się, że zachowanie premiera i ministra obrony nosi znamiona zdrady stanu. 

Według Tomczyka przedstawiciele władzy „grają dzisiaj polskim bezpieczeństwem i to w tym najwyższym możliwym rozumieniu”. – Jeżeli dzisiaj jakikolwiek polityk odmawia sojusznikom z NATO tego, żeby na naszym terytorium znalazły się najnowsze, najnowocześniejsze światowe wyposażenie, jeżeli chodzi o systemy przeciwrakietowe, to jest po prostu idiotą i gra polskim bezpieczeństwem – oburzał się poseł PO. 

Tomasz Trela dodał, że Mateusz Morawiecki powinien stanąć przed Trybunałem Stanu za igranie z bezpieczeństwem Polek i Polaków, zwłaszcza tych mieszkających na wschodzie kraju.

Polska czeka na pierwsze własne Patrioty

W marcu 2018 roku Polska podpisała umowę na realizację pierwszego etapu programu „Wisła”. W jego ramach zaplanowano pozyskanie dwóch zestawów Patriot. Na wyposażeniu tego systemu znajdują się najnowocześniejsze i najbardziej zaawansowane technologicznie rakiety PAC-3MSE, zdolne m.in. do zwalczania rakiet balistycznych krótkiego zasięgu (SRBM).

Dostawa obu baterii systemu Patriot została zaplanowana do końca 2022 roku. Osiągnięcie wstępnej gotowości operacyjnej (Initial Operational Capability – IOC) ma nastąpić przełomie 2023 i 2024 roku. Zapowiedzi te zostały powtórzone przez MON również pod koniec lata tego roku. 

Polska jest na dobrej drodze do zrealizowana planu. Jak poinformował na początku października szef MON, Patrioty weszły w I fazę testów. W ramach procedury SICO (System Integration Checkout) polskie i amerykańskie zespoły przeprowadzają w Toruniu m.in. inwentaryzację dostaw, wykonują finalny montaż sprzętu wojskowego oraz dokonują pierwszego uruchomienia i testów poprawności funkcjonowania systemu.

Zakończenie procesu SICO zostało zaplanowane na drugi kwartał 2023 roku.

Amerykanie potwierdzają: dostawy odbędą się w ciągu kilku miesięcy

W październiku Caroline Touchstone, dyrektor ds. Programu „Wisła” w firmie Raytheon Missiles & Defense (producent zestawów Patriot dla Polski), w rozmowie z portalem wnp.pl, poinformowała, że pierwsza bateria w ramach pierwszej fazy programu „Wisła” jest już gotowa do integracji i sprawdzenia zgodnie z procedurą SICO.

Zapowiedziała też, że niedługo należy się spodziewać dostawy drugiej rakiety. – Niektóre z elementów drugiej baterii są już gotowe i dostarczone. Całość będzie przekazana rządowi USA, który jest stroną umowy z rządem Polski, do końca roku bądź w pierwszych miesiącach przyszłego i po przeprowadzonych testach i integracji zgodnie z procedurą SICO trafi do polskiej armii – przekazała Touchstone.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!