Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Sądy przenoszą się do sieci. Co trzecia sprawa jest załatwiana online?
Sądy przenoszą się do sieci. Co trzecia sprawa jest załatwiana online?
Mamy informatyzację i dzisiaj 30 proc. wszystkich spraw, to jest zasługa Zbigniewa Ziobro, jest robiona (…) dzięki internetowi (…) dzięki połączeniom internetowym.
- W 2021 roku w sądach powszechnych załatwiono łącznie 14,4 mln spraw, z czego 4,4 mln załatwiono elektronicznie. Oznacza to, że do sieci przeniosło się ok. 30,7 proc. spraw.
- Sprawy załatwiane elektronicznie dotyczą: elektronicznych postępowań upominawczych (EPU), spraw w Krajowym Rejestrze Sądowym, spraw w zakresie Ksiąg Wieczystych oraz spraw z zakresu postępowania upadłościowego i restrukturyzacyjnego Krajowego Rejestru Zadłużonych.
- Najwięcej załatwionych w ten sposób spraw dotyczy ksiąg wieczystych (54,2 proc.) oraz EPU (43,8 proc.).
- Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako prawdziwą.
- Najwyższa Izba Kontroli w 2021 roku krytycznie oceniła reformę informatyzacji polskiego sądownictwa. Kontrolerzy przyznali, że skutki reformy były trudne do ocenienia, ponieważ sam minister sprawiedliwości nie potrafił wskazać, w jakim stopniu wpłynęły one na poprawę funkcjonowania sądownictwa, a resort nie przeprowadził niezbędnych analiz w tym zakresie.
Ministerstwo Sprawiedliwości: „Rewolucja cyfrowa w sądach”
Dwa lata temu, w kwietniu 2021 roku, Sejm przyjął nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego, wprowadzającą rozwiązania informatyczne w sądownictwie. W ramach reformy przewidziano:
- e-licytacje komornicze,
- rozprawy zdalne,
- transmisje w sprawach reprywatyzacji nieruchomości warszawskiej,
- zasada: jeden sędzia rozpozna sprawę,
- szybkie doręczenia (pism sądowych za pośrednictwem specjalnego systemu teleinformatycznego).
Michał Wójcik, który gościł na antenie Radia ZET, pochwalił się, że resortowi sprawiedliwości udało się przeprowadzić skuteczną cyfryzację. Na dowód przytoczył statystyki, według których już ⅓ spraw załatwia się przez internet. Rok temu podobne dane przedstawiono na konferencji prasowej Ministerstwa Sprawiedliwości.
⅓ postępowań odbywa się online. O czym mowa?
W maju 2022 roku Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło, że w 2021 roku ponad 30 proc. spraw załatwiono w sądach za pośrednictwem systemów teleinformatycznych. Miał to być wzrost o 7 proc. w porównaniu do roku wcześniejszego.
Wśród projektów, które przyczyniły się do tej zmiany, wymieniono:
- Elektroniczny Krajowy Rejestr Sądowy,
- internetowa przeglądarka dokumentów,
- e-doręczenia,
- Elektroniczne Księgi Wieczyste,
- e-płatności sądowe,
- aplikacja „Portal Informacyjny”,
- cyfrowa rejestracja rozpraw,
- rozprawy zdalne,
- System Losowego Przydziału Spraw sędziom,
- tzw. rejestr pedofilów,
- dozór elektroniczny,
- Krajowy Rejestr Zadłużonych,
- e-licytacje komornicze.
W 2021 roku deklarowano, że w trakcie realizacji są jeszcze takie projekty jak: „sąd w smartfonie”, elektroniczne doręczenia sądowe, informatyzacja postępowania karnego, zdalny dostęp do danych, rozwój Ksiąg Wieczystych.
Sprawy załatwiane elektroniczne, czyli jakie?
W komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości nie znaleźliśmy informacji o tym, jak obliczono, że 30 proc. spraw sądowych załatwiono przez internet. Zwróciliśmy się do resortu z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej, aby zapytać o to, jakie postępowania załatwia się online i jak sytuacja wyglądała w latach poprzednich.
Ministerstwo odpowiedziało, że do spraw załatwianych elektronicznie zalicza się:
- Elektroniczne Postępowanie Upominawcze (EPU),
- sprawy dotyczące Krajowego Rejestru Sądowego (KRS), m.in. sprawy o rejestrację i o zmianę spółek jawnych, komandytowych i z ograniczoną odpowiedzialnością,
- sprawy związane z Księgami Wieczystymi,
- sprawy z zakresu postępowania upadłościowego i restrukturyzacyjnego prowadzonego w systemie teleinformatycznym Krajowego Rejestru Zadłużonych (KRZ).
Otrzymaliśmy również dokładniejsze dane za rok 2021. W sądach powszechnych załatwiono wówczas łącznie 14 458 491 spraw (potwierdza to również komunikat na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości). Wśród tych spraw 4 437 494 sprawy załatwiono elektronicznie – czyli 30,7 proc.
Tryb elektroniczny jest najczęściej stosowany w zakresie ksiąg wieczystych (54,2 proc. spraw w 2021 roku) i EPU (43,8 proc.). Znacznie rzadziej załatwia się przez internet sprawy związane z KRS (2,1 proc.) i KRZ (10 spraw).
W poprzednich latach stopień cyfryzacji postępowań sądowych wahał się od 12,2 proc. w 2016 roku do 30,7 proc. w roku 2021.
Ministerstwo w komunikacie prasowym poinformowało również, że od 1 lipca 2021 roku wszystkie wnioski do rejestru przedsiębiorców KRS są składane elektronicznie. Do lipca 2021 roku za pomocą e-KRS załatwiono 92 tys. spraw, co stanowiło wzrost o 41 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.
Rozprawy sądowe również odbywają się online
Kolejnym przejawem cyfryzacji jest przeniesienie części rozpraw sądowych do internetu. W 2022 roku Ministerstwo Sprawiedliwości informowało, że nawet 96 proc. spraw penitencjarnych prowadzonych jest z wykorzystaniem internetu.
Od lipca 2020 roku do maja 2022 roku w trybie zdalnym odbyło się ponad 300 tys. rozpraw. Dodatkowo ponad 3,5 tys. sal sądowych w Polsce posiadało wyposażenie audio-wideo do nagrywania rozpraw. Pozwoliło to na utrwalenie 10,3 mln rozpraw, z czego ponad 9,4 mln po 2015 roku.
NIK: informatyzacja nie przebiegała w sposób planowy i rzetelnie przygotowany
Reformie przygotowanej przez resort sprawiedliwości przyjrzała się Najwyższa Izba Kontroli. Kontrolerzy pochylili się nad czterema projektami. Zdaniem NIK na pozytywną ocenę zasłużył tylko projekt Elektronicznych Potwierdzeń Odbioru (EPO). W przypadku e-protokołu NIK pozytywnie oceniła realizację celów i produktów projektu, wskazując jednak na brak monitorowania zasadniczych efektów wdrożenia tego narzędzia.
NIK stwierdziła, że zasadnicze cele trzech projektów (EPO, EPU i e-protokół) zostały osiągnięte. Pomimo tego do czasu kontroli (w 2020 roku) występowały problemy z wdrażaniem Systemu Losowego Przydziału Spraw sędziom. Kontrolerzy stwierdzili, że główna trudność leżała w nierzetelnym przygotowaniu tego przedsięwzięcia. W przypadku EPU zabrakło podmiotu, który odpowiadałby za realizację wyznaczonych zadań.
Co istotne, NIK podkreśliła, że skutki reformy są trudne do ocenienia, ponieważ sam minister sprawiedliwości nie potrafił wskazać, w jakim stopniu wpłynęły one na poprawę funkcjonowania sądownictwa. Resort nie przeprowadził bowiem niezbędnych analiz w tym zakresie.
Ponadto, jak wskazała NIK, pomimo przeprowadzenia reformy w badanym okresie w znaczący sposób pogorszyły się kluczowe wskaźniki sprawności postępowań sądowych. Mowa m.in. o wzroście średniego czasu postępowań w sprawach gospodarczych (np. z 2,3 miesiąca w 2015 roku do 3,8 miesiąca na koniec I półrocza 2019 roku).
RPO: reforma wzbudza wątpliwości co do bezpieczeństwa danych
Na temat informatyzacji resortu sprawiedliwości wypowiedział się również Rzecznik Praw Obywatelskich. Marcin Wiącek powołał się na powyższy raport NIK i podkreślił, że choć reforma jest potrzebna, to należy wziąć pod uwagę istotną rolę prawa do prywatności.
Wątpliwości RPO budzi przede wszystkim to, czy minister sprawiedliwości powinien mieć dostęp do danych osobowych uczestników postępowań sądowych, w tym także – z uwagi na charakter postępowania sądowego – do danych wrażliwych.
Rzecznik powołał się na konstytucję i stwierdził, że zadania związane z informatyzacją sądownictwa nie uzasadniają udostępnienia resortowi sprawiedliwości dostępu do danych osobowych. Wskazał na ryzyko przyznania ministrowi uprawnień do przetwarzania nieograniczonego zakresu danych.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter