Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Strajki górników za prezydentury Bronisława Komorowskiego
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Strajki górników za prezydentury Bronisława Komorowskiego
Prezydent Komorowski był bierny i nie robił nic, kiedy rząd nie chciał rozmawiać z górnikami i wysyłał policję, która strzelała gumowymi kulami do górników broniących swoich miejsc pracy i polskich kopalni.
Prezydent Bronisław Komorowski podczas strajków górników włączył się do rozmów ze związkami zawodowymi oraz wykazywał się inicjatywami udowadniając swoje zainteresowanie tą sprawą.
10 stycznia 2015 roku na jego prośbę szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski wystosował list do premier Ewy Kopacz w którym zwrócił się o wskazanie osoby, która w trybie pilnym przedstawi prezydentowi stanowisko rządu dotyczące programu naprawczego w górnictwie.
13 lutego 2015 roku prezydent spotkał się w Katowicach z liderami związków zawodowych. Po zakończeniu rozmów przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Jan Guz w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej powiedział, że rozmowa dotyczyła m.in. reaktywowania dialogu społecznego oraz rozstrzygnięć prawnych w zakresie prawa pracy. Ocenił, że jeśli podjęte kwestie byłyby wcielane w życie, byłby to dla związków „istotny krok do przodu”.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter