Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Subwencja oświatowa a 800+. Koszty będą takie same?
Subwencja oświatowa a 800+. Koszty będą takie same?
Nie wiem, czy państwo wiecie, ale subwencja oświatowa wynosi 64 mld zł. Na 800+ ma pójść tyle samo.
- Ministerstwo Edukacji i Nauki poinformowało, że subwencja oświatowa w 2023 roku wzrośnie do 64,4 mld zł. To o 11,1 mld zł więcej niż w 2022 roku.
- Program 500+ kosztuje rocznie obecnie 40 mld zł. Podwyższenie świadczenia do 800 zł to kolejne 23 mld zł, łącznie ok. 63 mld zł.
- Obecne szacunki wskazują, że wysokość subwencji oświatowej i koszty programu 800+ mogą być zbliżone. Wobec tego wypowiedź Ryszarda Petru oceniamy jako prawdę.
Jarosław Kaczyński zapowiedział zwiększenie wsparcia dla rodzin z dziećmi z 500 zł miesięcznie do 800 zł. Taka kwota miałaby być wypłacana od 2024 roku. Plany rządu wzbudziły dyskusję, m.in. o tym, czy państwo na to stać.
Według spisu powszechnego w Polsce jest 6,95 mln dzieci, a żeby każde z nich dostało co miesiąc 800 zł, potrzeba rocznie ok. 66,7 mld zł. Być może kwota te będzie nieznacznie niższa, gdyż obecnie 500+ pobiera ponad 6,5 mln dzieci. W takim scenariuszu roczny koszt 800+ to ok. 63 mld zł.
Petru: Rząd chce dać tyle samo na 800+ co na subwencje oświatową
Ryszard Petru podczas debaty ze Sławomirem Mentzenem w RMF FM stwierdził, że tyle samo co koszt program 800+ wynosi obecnie subwencja oświatowa. Są to środki, jakie samorządy terytorialne otrzymują na realizację zadań oświaty. Ich wysokość określana jest w corocznej ustawie budżetowej.
Ministerstwo Edukacji i Nauki poinformowało w sierpniu ub.r., że subwencja oświatowa w 2023 roku wzrośnie do 64,4 mld zł. To o 11,1 mld zł więcej niż w 2022 roku. I rzeczywiście, na mniej więcej tyle określa się koszty programu 800+.
Warto jednak zaznaczyć, że comiesięczne wsparcie w wysokości 800 zł dla rodzin z dziećmi ma zacząć obowiązywać w 2024 roku. Możliwe, że subwencja oświatowa ulegnie zwiększeniu w przyszłym roku, chociaż na razie nie ma takich zapowiedzi.
Pieniądze na oświatę „gigantyczne”
Ministerstwo Edukacji i Nauki uważa, że wsparcie oświaty w 2023 roku jest wręcz gigantyczne. „Mimo olbrzymich wydatków budżetu państwa, m.in. na zbrojenia i ochronę zdrowia, rząd przeznaczy w przyszłym roku rekordowe środki na oświatę” – napisano w komunikacie w zeszłym roku.
Dziennikarze pytali Mateusza Morawieckiego, czy państwo wobec wielu wydatków może pozwolić sobie na zwiększenie funduszy przeznaczonych dla rodzin z dziećmi.
Premier w odpowiedzi podkreślał, że wpływy do budżetu również rosną, a przyszłe wydatki państwa zostały dobrze przemyślane i przeliczone z ekspertami. – Nie dojdzie tutaj do jakiegoś niebezpiecznego, dodatkowego impulsu inflacyjnego, który odwróci ten trend inflacyjny.
Nakłady na oświatę niewystarczające?
Rzecznik Praw Obywatelskich pod koniec 2022 roku alarmował na temat złego stanu oświaty w Polsce. Jego zdaniem poważnym problemem są warunki pracy nauczycieli i dyrektorów, a także mała atrakcyjność tego zawodu, związana przede wszystkim z niskimi zarobkami.
Rząd w odpowiedzi zapewniał, że jednym z jego priorytetów jest wzmocnienie prestiżu zawodu nauczyciela, także poprzez adekwatne wynagrodzenia. Tymczasem Związek Nauczycielstwa Polskiego wciąż walczy o podwyżki: proponuje 20 proc. od nowego roku szkolnego.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter