Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Polskie szpitale są zadłużone. Ile wynoszą ich długi? [AKTUALIZACJA]
Polskie szpitale są zadłużone. Ile wynoszą ich długi? [AKTUALIZACJA]
To są pieniądze, które już bezpowrotnie straciliśmy, ponad 20 mld z zaliczek z KPO. Za 20 mld zł można byłoby oddłużyć wszystkie polskie szpitale.
Aktualizacja 13.01.2023
- Polski Krajowy Plan Odbudowy został zaakceptowany przez Komisję Europejską po 2021 roku. W związku z tym, według unijnego prawa, Polska nie ma możliwości uzyskania zaliczki z Funduszu Odbudowy. Zaliczka ta mogłaby wynosić maksymalnie 4,6 mld euro, czyli ponad 20 mld zł.
- Polska nie utraciła 20 mld zł. Zgodnie z unijnym prawem, pieniądze te będą wypłacane Polsce, wraz z innymi środkami z Funduszu, gdy wykaże ona, że zrealizowała cele z KPO. Pieniądze z Funduszu, wypłacane w formie zaliczki lub wypłacone później, Polska może wydać m.in. na rozwój i modernizację szpitali.
- Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w II kwartale 2022 roku łączne zadłużenie Samodzielnych Publicznych Zespołów Opieki Zdrowotnej wyniosło 17 mld 86 mln zł.
- Nie jest prawdą, że Polska straciła „bezpowrotnie” 20 mld zł. Fakt ten nie przeczy jednak tezom Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, według której nie otrzymaliśmy i nie otrzymamy 20 mld zł zaliczki, a taka kwota jest wyższa niż suma długów polskich szpitali. Dlatego jej wypowiedź oceniamy jako częściową prawdę.
Wersja przed aktualizacją
- Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w II kwartale 2022 roku łączne zadłużenie Samodzielnych Publicznych Zespołów Opieki Zdrowotnej wyniosło 17 mld 86 mln zł. Kwota 20 mld zł byłaby wystarczająca do spłacenia długów.
- Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako prawdziwą.
- Wysokość zobowiązań wymagalnych, czyli takich, w których przypadku termin płatności już minął, to 2 mld 17 mln zł.
- Największe zobowiązania odnotowuje Uniwersyteckie Centrum Kliniczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, które jest zadłużone na 1 mld 163 mln zł.
[Aktualizacja 19.01.2024] Z początkiem 2024 roku nazwę oceny „częściowy fałsz” zmieniliśmy na „częściowa prawda”. Z tego powodu nazwę oceny zmieniliśmy także w opublikowanych wcześniej analizach wypowiedzi.
Negocjacje nad KPO nadal trwają
Polska wciąż nie otrzymała pieniędzy z Funduszu Odbudowy, realizowanego w ramach długoterminowego projektu NextGenerationUE. 21 lipca 2020 roku Komisja Europejska zatwierdziła plan odbudowy dla Europy. W ramach tego programu przewidziano łączną pomoc w wysokości 672,5 mld euro na ożywienie gospodarek państw członkowskich.
Krajowy Plan Odbudowy został zatwierdzony przez Komisję Europejską 1 czerwca 2022 roku, a naszemu państwu przyznano 35,4 mld euro, w tym 23,9 mld w formie dotacji oraz 11,5 mld jako pożyczkę. Jednakże środki zostaną wypłacone, dopiero gdy w Polsce zostaną przeprowadzone reformy przewidziane w kamieniach milowych.
Przede wszystkim KE za priorytet traktuje reformę systemu dyscyplinarnego wobec polskich sędziów, która ma wzmocnić niezależność wymiaru sprawiedliwości. Negocjacje pomiędzy Polską i UE nadal trwają. Nie jesteśmy jedynym państwem, które nie otrzymało jeszcze funduszy, a więcej na ten temat dowiesz się z analizy wypowiedzi Marcina Kulaska.
Dziemianowicz-Bąk: przez przedłużające się negocjacje tracimy pieniądze
Do tematu odniosła się Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podczas wizyty w programie „Kropka nad i”. Przypomniała, że dla państw, których plany odbudowy zostały zaakceptowane w 2021 roku, przewidziano bezwarunkowe zaliczki finansowe. Fundusze do Polski nie trafiły, w związku z czym straciliśmy szansę na wspomniane środki. Według analizy portalu Konkret24 zaliczki trafiły do 21 państw.
Krajowa Izba Gospodarcza informuje, że chodziło o nawet 4,7 mld euro, czyli ok. 22,5 mld zł. To duża kwota, która zdaniem polityczki pozwoliłaby na rozwiązanie wielu problemów, w tym na przykład spłacenie długów wszystkich szpitali w Polsce.
Aktualizacja 13.01.2023
Za główny cel naszej analizy przyjęliśmy ocenę, czy 20 mld zł to kwota wystarczająca na oddłużenie polskich szpitali. Czytelnicy zwrócili nam uwagę na dwie kwestie, które także powinniśmy poddać ocenie:
- Czy 20 mld zł, których Polska nie otrzymała z Funduszu Odbudowy w formie zaliczki, rzeczywiście straciliśmy bezpowrotnie?
- Czy gdyby Polska dostała 20 mld zł z Funduszu Odbudowy, to czy rzeczywiście mogłaby je wydać na oddłużenie szpitali?
Zdecydowaliśmy się uzupełnić naszą analizę o odpowiedzi na te pytania. Spowodowało to zmianę oceny wypowiedzi.
Czy pieniądze z zaliczki straciliśmy bezpowrotnie?
Zgodnie z artykułem 13 unijnego rozporządzenia ustanawiającego Fundusz Odbudowy, Komisja może wypłacić państwu członkowskiego zaliczkę z Funduszu. Nie może ona przekraczać 13 proc. dotacji i 13 proc. pożyczki, które ma otrzymać państwo. Warunkiem wypłaty było zatwierdzenie przez Komisję Krajowego Planu Odbudowy do końca 2021 roku.
W decyzji z czerwca 2022 roku Rada UE przyznała Polsce 35,4 mld euro, w tym 23,9 mld w formie dotacji oraz 11,5 mld w formie pożyczki. Polska mogłaby więc otrzymać w ramach zaliczki maksymalnie 4,602 mld euro. Według aktualnego kursu euro, to prawie 21,6 mld zł.
Polska nie otrzyma pieniędzy z Funduszu Odbudowy w ramach zaliczki, ponieważ polskie KPO zostało zatwierdzone po 2021 roku. Nie oznacza to jednak, że Polska straciła cokolwiek z przyznanych 35,4 mld euro. Pieniądze te nie zostaną jednak wypłacone w formie zaliczki na realizację KPO (czyli z góry). Zgodnie z artykułem 20 wspomnianego rozporządzenia, Polska otrzyma kolejne transze pieniędzy z Funduszu po realizacji celów, jakie przyjęła w KPO (czyli z dołu).
Na co Polska mogła wydać zaliczkę?
Przepisy dotyczące wypłacania zaliczki z Funduszu Odbudowy nie ograniczają w żaden dodatkowy sposób celów na które można przeznaczyć owe pieniądze. Nie oznacza to jednak, że Polska mogłaby wydać te pieniądze na dowolne cele. Zgodnie z artykułem 24 rozporządzenia o Funduszu Odbudowy, Polska musi wykazać, że realizuje dzięki pieniądzom wypłacanym z Funduszu cele wyznaczone w KPO. W przeciwnym razie Komisja mogłaby żądać zwrotu zaliczki.
W polskim KPO bez trudu można znaleźć cele służące ochronie zdrowia. Cały „komponent D” krajowego planu stawia sobie za cel „Efektywność, dostępność i jakość systemu ochrony zdrowia”. Z części grantowej KPO na cel Polska planuje przeznaczyć łącznie prawie 4,4 mld euro (4,091 mld euro z dotacji i 0,2895 mld euro z pożyczki).
W tym komponencie polski rząd przewidział m.in. rozwój infrastruktury centrów opieki wysokospecjalistycznej oraz modernizację infrastruktury podmiotów leczniczych na poziomie powiatowym i innych podmiotów leczniczych. Trudno ocenić, w jakim stopniu takie inwestycje przyczyniłyby się do oddłużenia szpitali. Niewątpliwie jednak byłyby to pieniądze przeznaczone na rzecz podmiotów leczniczych.
Koniec aktualizacji 13.01.2023
Szpitale w Polsce zadłużone na prawie 18 mld zł
Według danych Ministerstwa Zdrowia (MZ) łączna wartość zadłużenia Samodzielnych Publicznych Zespołów Opieki Zdrowotnej (SPZOZ) wyniosła w II kwartale 2022 roku 17 mld 86 mln zł.
MZ przytacza również dane dotyczące zobowiązań wymagalnych, czyli długów, których termin płatności już minął. Są one podawane bez odsetek. W II kwartale 2022 roku wyniosły one 2 mld 17 mln zł.
Od 2004 roku zobowiązania SPZOZ wahały się mniej więcej na poziomie 9-10 mld zł. Sytuacja ta utrzymywała się do 2013 roku, kiedy zadłużenie wyniosło 9 mld 922 mln zł. Od tego czasu zobowiązania systematycznie rosną.
Do największego wzrostu zadłużenia doszło na przestrzeni lat 2018–2020. O ile w 2017 roku zadłużenie wynosiło jeszcze 11 mld 757 mln zł, to w roku 2020 wzrosło już do 16 mld 597 mln zł.
Rekord zadłużenia w Warszawie
W sierpniu 2022 roku Michał Jaros zwrócił się z interpelacją poselską do Ministerstwa Zdrowia z zapytaniem o zadłużenie poszczególnych szpitali w Polsce. Z odpowiedzi udzielonej przez wiceministra Brombera wynika, że w I kwartale 2022 roku największy dług odnotowało Uniwersyteckie Centrum Kliniczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Łączne zadłużenie wspomnianego ośrodka wyniosło 1 mld 163 mln zł. Zobowiązania wymagalne opiewały na kwotę 169 mln zł.
Dokument przedstawiony przez wiceministra nie został ułożony w kolejności od najbardziej do najmniej zadłużonego szpitala. Serwis termedia.pl posortował dostępne dane, dzięki czemu dowiadujemy się, że na kolejnych miejscach pod względem wysokości zobowiązań znalazły się następujące szpitale:
- Szpital Uniwersytecki w Krakowie: 510 mln zł,
- Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie: 429 mln zł,
- Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr. Władysława Biegańskiego w Grudziądzu: 426 mln zł,
- Centralny Szpital Kliniczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie: 228 mln zł,
- Wojewódzkie Wielospecjalistyczne Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi: 228 mln zł,
- Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie: 218 mln zł,
- Zagłębiowskie Centrum Onkologii – Szpital Specjalistyczny im. Sz. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej: 208 mln zł,
- Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 2 im. św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie: 207 mln zł,
- Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli: 189 mln zł.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter