Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Unia Europejska a akty prawne. Ile przyjmuje ich rocznie?
Unia Europejska a akty prawne. Ile przyjmuje ich rocznie?
Mieliśmy takie poczucie 20 lat temu, […] że wchodzimy do jakiejś strefy wolności i swobód. […] Trochę po tych 20 lat można mieć wątpliwości, czy przypadkiem ta struktura, jako instytucja, zamienia się w strefę nakazów i zakazów. Ja sobie wyliczyłem: Unia produkuje […] raz w tygodniu dyrektywę, a 2 razy dziennie, łącznie z sobotami i niedzielami, rozporządzenie.
- Polityk powołuje się na źródło, które było aktualizowane ostatni raz w 2014 roku. Wynika z niego, że od 1957 roku do połowy lat 90. liczba unijnych aktów prawnych wzrastała. Następnie jednak wzrost uległ spowolnieniu, a w przypadku rozporządzeń nastąpił wręcz spadek wzrostu ich liczby. Pod koniec badanego okresu Unia przyjmowała ok. 3,3 rozporządzenia dziennie i 1,5 dyrektywy tygodniowo.
- W ciągu ostatnich pięciu lat przyjmowano średnio niecałe trzy (2,8) rozporządzenia dziennie i niecałą (0,7) dyrektywę tygodniowo. W samym 2023 roku przyjmowano średnio trzy (3,1) rozporządzenia dziennie i 0,5 dyrektywy tygodniowo.
- Jarosław Sellin podał dane z przestarzałego źródła, by udowodnić, że przez 20 lat obecności Polski w Unii liczba unijnych regulacji wzrosła. Z dokładnej analizy przedstawionych danych, uzupełnionych o te najnowsze, wynika jednak, że liczba przyjmowanych co roku rozporządzeń utrzymuje się na podobnym poziomie, a liczba dyrektyw wręcz spada.
- Poseł wyciągnął błędne wnioski z poprawnych, lecz niepełnych danych, dlatego jego wypowiedź oceniamy jako manipulację.
Sellin o spojrzeniu na Unię Europejską po 20 latach
Jarosław Sellin podczas rozmowy w programie Woronicza 17 stwierdził, że 20 lat temu, gdy Polska weszła do Unii Europejskiej, Polacy postrzegali UE jako „strefę wolności i swobód” oraz „należne dla nas miejsce” [czas nagrania: 8:47]. I to ostatnie się nie zmieniło.
W dalszej części wypowiedzi polityk stwierdził jednak, że po 20 latach można mieć wątpliwości, czy Unia jako instytucja nie staje się strefą nakazów i zakazów, na co ma wskazywać duża liczba przyjmowanych aktów prawnych. Poseł nazwał to „biegunką legislacyjną”.
Dyrektywy i rozporządzenia UE. Najnowsze dane
Na oficjalnej stronie poświęconej prawodawstwu Unii Europejskiej znajdziemy takie dane, jak liczba przyjmowanych rozporządzeń, dyrektyw czy decyzji w danym roku lub miesiącu danego roku. Jak czytamy:
„Wszystkie przyjęte akty prawne, zarówno obowiązujące, jak i nieobowiązujące, są uwzględniane na stronie. Istnieją osobne zestawienia dla aktów podstawowych i zmieniających. […] Akt jest klasyfikowany jako zmieniający, jeśli jego tytuł wskazuje na zmianę jednego lub więcej aktów, niezależnie od zawartych w nim autonomicznych przepisów”.
Najnowsze roczne dane pochodzą z 2023 roku. Przyjęto wówczas 637 rozporządzenia i 509 rozporządzeń zmieniających. Razem było to 1146 rozporządzeń, średnio trzy dziennie. Jeśli chodzi o dyrektywy, w ciągu roku przyjęto 5 dyrektyw i 19 dyrektyw zmieniających. Razem to 24 dyrektywy, a więc nawet nie jedna, lecz 0,5 tygodniowo.
Rozporządzenia i dyrektywy w ostatnich latach
Przeanalizowaliśmy dane z ostatnich pięciu lat, które pokazywały, ile w danym roku przyjmowano rozporządzeń oraz dyrektyw. Rokiem, w którym przyjęto najwięcej rozporządzeń w ostatnich latach, okazał się 2023. Jeśli chodzi o dyrektywy, to w ciągu ostatnich pięciu lat najwięcej przyjęto ich w 2019 roku. Było to 25 dyrektyw i 39 dyrektyw zmieniających, czyli razem 64.
W ciągu pięciu lat przyjmowano rocznie średnio 1023 rozporządzenia i rozporządzenia zmieniające, czyli średnio 2,8 dziennie. Jeśli chodzi o dyrektywy, w analogicznym okresie przyjmowano ich rocznie średnio 36, co daje niecałą (0,7) dyrektywę tygodniowo.
Jarosław Sellin powołuje się na dane sprzed 10 lat
Zwróciliśmy się do biura Jarosława Sellina o wskazanie źródła danych, na podstawie których dokonał wyliczeń wykorzystanych później do stworzenia tezy wygłoszonej podczas programu telewizyjnego. W odpowiedzi poinformowano nas, że źródłem danych była strona prowadzona przez Dimitera Toshkova, profesora Uniwersytetu w Lejdzie.
Należy zaznaczyć, że przedstawione tam dane, do których odwołał się Jarosław Sellin, zostały zaktualizowane po raz ostatni w lutym 2014 roku. Jak możemy przeczytać, roczna liczba aktów prawnych przyjmowanych przez UE systematycznie rosła do połowy lat 90., ale potem ten trend został spowolniony, a w przypadku rozporządzeń – wręcz odwrócony.
Unia przyjmowała kiedyś więcej aktów prawnych
Zgodnie z informacjami zawartymi na stronie Dimitera Toshkova Unia wydawała rocznie średnio 1200 rozporządzeń i 80 dyrektyw, ale te dane pochodzą sprzed 10 lat. Zatem średnia liczba rozporządzeń wydawanych dziennie wynosiła wówczas 3,3, a liczba dyrektyw wydawanych tygodniowo – 1,5.
Z danych zawartych na wykresie ze strony Dimitera Toshkova wynika, że w latach 90. oraz w pierwszej dekadzie XXI wieku liczba przyjmowanych rozporządzeń była znacznie wyższa (w szczytowym okresie ok. 3 tys. rozporządzeń przyjętych w ciągu roku). Podobnie zresztą było z liczbą przyjmowanych dyrektyw, których w szczytowym momencie (w latach 2000-2010) przyjmowano więcej niż 120 rocznie.
Polityk manipuluje
Jarosław Sellin podał dane z przestarzałego źródła, by udowodnić, że przez 20 lat obecności Polski w Unii liczba unijnych regulacji wzrosła. Z dokładnej analizy przedstawionych przez niego danych, uzupełnionych o te najnowsze, wynika jednak, że liczba przyjmowanych co roku rozporządzeń utrzymuje się na podobnym poziomie, a liczba dyrektyw wręcz spada.
Poseł wyciągnął błędne wnioski z poprawnych, lecz niepełnych danych, dlatego jego wypowiedź oceniliśmy jako manipulację.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter