Strona główna Wypowiedzi Wiatraki na obszarach Natura 2000? Dezinformacja wokół projektu ustawy wiatrakowej

Wiatraki na obszarach Natura 2000? Dezinformacja wokół projektu ustawy wiatrakowej

Wiatraki na obszarach Natura 2000? Dezinformacja wokół projektu ustawy wiatrakowej

Sebastian Kaleta

Poseł
Suwerenna Polska

Wydaje się, że dla zielonych Tuska wszelkiej maści zwierzęta są najważniejsze. Otóż okazuje się, że jednak nie. Bo najważniejsze są wiatraki. Przygotowali ustawę, która pozwala je stawiać wszędzie, bez konsultacji i to nawet na terenach ochrony przyrody Natura 2000.

TikTok 23.09.2024

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

TikTok 23.09.2024

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

  • Na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego (RCL) pojawił się projekt zmiany ustawy o odnawialnych źródłach energii. Według Sebastiana Kalety proponowane zmiany pozwalają na stawianie wiatraków na obszarach Natura 2000.
  • Ministerstwo Klimatu i Środowiska dementuje informację udostępnianą m.in. przez Kaletę. Resort podkreśla, że na obszarach Natura 2000 nie będzie można stawiać wiatraków.
  • Zgodnie z art. 4c ust. 1 ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych na obszarze Natura 2000 obowiązuje zakaz stawiania wiatraków. Projekt nowelizacji tej ustawy, nie wprowadza zmian dotyczących brzmienia art. 4c ust. 1.
  • Projekt przewiduje, że wiatraki będzie można stawiać w odległości co najmniej 500 metrów od zabudowań.

Afera wiatrakowa. Krytyka spadła na Henning-Kloskę

W grudniu ubiegłego roku politycy PiS krytykowali założenia projektu nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. Nowela przewidywała m.in. zezwolenie na budowę wiatraków w odległości co najmniej 300 metrów od zabudowań (jeśli spełnią normy hałasu). Ta sama odległość miała obowiązywać w przypadku wiatraków powstających w okolicach rezerwatów przyrody i parków narodowych.

Politycy PiS zarzucali nowej większości sejmowej przede wszystkim to, że przepisy projektu pozwolą na wywłaszczanie z ziemi Polaków na potrzeby budowy nowych elektrowni wiatrowych. Fala krytyki spadła na Paulinę Henning-Kloskę, zwolenniczkę proponowanych zmian.

Wycofanie projektu ustawy. Minister zapowiada, że wróci ona w nowej formule

W związku z głosami krytyki twórcy projektu postanowili wycofać kontrowersyjne zmiany W styczniu 2024 roku już minister klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska zapowiadała, że tzw. ustawa wiatrakowa wróci w nowej formule.

I tak się stało. W czerwcu 2024 roku w Rządowym Centrum Legislacji znalazł się projekt ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw. Po konsultacjach publicznych projekt trafił we wrześniu do Stałego Komitety Rady Ministrów.

Afera wiatrakowa 2.0? Politycy opozycji ponownie alarmują

To właśnie we wrześniu politycy PiS i Suwerennej Polski zaczęli bić na alarm, że rząd próbuje wprowadzić przepisy dotyczące wiatraków, gdy opinia publiczna koncentruje się na tematyce powodzi.

Najpierw Daniel Obajtek na portalu X pisał o „skandalicznej i lobbystycznej” wrzutce ze strony minister Hennig-Kloski. Na TikToku Obajtkowi wtórował Sebastian Kaleta. Jego zdaniem resort klimatu i środowiska potajemnie przygotował ustawę, która „pozwala na stawianie wiatraków wszędzie, bez konsultacji, nawet na terenach Natura 2000” [czas nagrania 0:15].

Ruszyły pracę nad projektem ustawy o OZE

Projekt, do którego odnosi się Sebastian Kaleta, jest dostępny na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego (RCL) pod numerem UD41. Przypomnijmy: pierwszy etap prac, czyli uzgodnienia, rozpoczęły się 4 czerwca 2024 roku, a więc na trzy miesiące przed powodzią. W dniu publikacji nagrania przez Kaletę projekt ustawy był na etapie opiniowania przez Stały Komitet Rady Ministrów. Jest to organ pomocniczy, który nie decyduje o przyjmowanym prawie (par. 1–2).

O tym, że Stały Komitet Rady Ministrów zajmuje się tylko przygotowywaniem procesu legislacyjnego, mówił dla portalu „Konkret24” dr Marcin Krzemiński, konstytucjonalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ekspert podkreślił, że projekt może jeszcze ulec zmianom.

Wiatraki na obszarze Natura 2000 nie będą możliwe

23 września, w dniu publikacji nagrania na TikToku przez Sebastiana Kaletę, komunikat w tej sprawie wydało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Czytamy w nim, że prace nad projektem ustawy nie przewidują możliwości budowania wiatraków na obszarach Natura 2000.

Zgodnie z obowiązującym prawem w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych art. 4c ust. 1 wprost określa, że na obszarze Natura 2000 obowiązuje zakaz stawiania elektrowni wiatrowych.

„Zakazuje się lokalizacji elektrowni wiatrowych na terenach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000 w rozumieniu ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody”.

Zmiany dotyczące wiatraków. Co obejmą?

Ministerstwo informuje, że projekt ustawy o OZE wiąże się z dostosowaniem prawa krajowego do unijnego. Kwestię odległości stawiania wiatraków od zabudowy będzie regulować jeszcze inna ustawa.

Dwa dni po publikacji nagrania przez Sebastiana Kaletę na stronie RCL pojawił się projekt nowelizacji ustawy o elektrowniach wiatrowych (trafił on do konsultacji publicznych). Tej samej ustawy, która zakazuje stawiania wiatraków na obszarze Natura 2000.

Nowelizacja przewiduje zmienić brzmienie art 4c. ust. 2 ustawy o elektrowniach wiatrowych. Zgodnie z propozycją zakłada się wprowadzenie minimalnej odległości 500 m od obszaru Natura 2000 od lokalizacji, gdzie miałaby powstać elektrownia wiatrowa. Wprowadzona zostanie również odległość minimum 1 500 m dla parków narodowych.

Resort założył także odejście od zasady 10H na rzecz wprowadzenia stałych odległości. Projekt zakłada, że minimalna odległość od zabudowań mieszkalnych, w przypadku elektrowni wiatrowych, wynosi 500 m, a nie 300 m, jak proponowano w grudniu 2023 roku, i że przepisy projektu pozwolą na wywłaszczanie Polaków z ziemi na potrzeby budowy nowych elektrowni wiatrowych. Fala krytyki spadła na Paulinę Henning-Kloskę, zwolenniczkę proponowanych zmian.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!