Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Współczynnik dzietności a 500+. Analizujemy dane z ostatnich lat
Współczynnik dzietności a 500+. Analizujemy dane z ostatnich lat
Widzimy, że jednak współczynnik dzietności w Polsce jest niższy niż jeszcze przed wprowadzeniem tego programu (500+ – przyp. Demagog).
- Wskaźnik dzietności w 2021 roku (1,320) był wyższy niż w 2015 roku (1,289) – czyli w ostatnim roku przed wprowadzeniem programu 500+, zatem wypowiedź Jarosława Wałęsy oceniamy jako fałszywą.
- Po wprowadzeniu 500+ w 2016 roku nastąpił dynamiczny wzrost wartości wskaźnika dzietności, jednak od 2018 roku wskaźnik z roku na rok spada.
- Obecnie wskaźnik jest niższy od wskaźnika w 2016 roku, czyli od roku, w którym wprowadzono 500+, oraz najniższy od 2015 roku.
Powrót debaty o 500+
Jarosław Wałęsa 8 czerwca był gościem programu „Poranna rozmowa Gazeta.pl”. Podczas wywiadu poruszony został temat programu 500+. W związku z rosnącą inflacją w ostatnim czasie rozgorzała dyskusja na temat aktualnej wartości świadczenia oraz o możliwości podniesienia jego kwoty do 700 zł.
Rzecznik rządu Piotr Müller na początku czerwca mówił w Radiu Zet, że rząd nie ma takich planów.
🎥 Rzecznik rządu @PiotrMuller o konwencji PiS: Padną pewne zapowiedzi. 700+? Nie było na ten temat dyskusji. Nic mi o tym nie wiadomo@RadioZET_NEWS #GośćRadiaZET
Więcej tu ⬇️https://t.co/mrOTW6HBYV pic.twitter.com/pGe2eWZ7kw
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) June 3, 2022
Natomiast w ostatnich dniach Ryszard Terlecki w wywiadzie dla „Polska Times”, zapytany o waloryzację 500+, powiedział, że „Z pewnością coś takiego nastąpi. Jeszcze nie w tej chwili, ponieważ nie nadszedł na to moment”. Stwierdził też, że niewykluczona jest zmiana kwoty świadczenia z 500 na 700 zł.
Jarosław Wałęsa stwierdził, że program 500+ nie spełnił jednej ze swoich ról, gdyż nie przyczynił się do poprawy demografii w Polsce. Poseł wyraził opinię, że program ten powinien być w przyszłości kontynuowany, jednak po wprowadzeniu pewnych zmian.
Zwiększenie dzietności było jednym z celów programu 500+
Ustawa złożona przez PiS, wprowadzająca program Rodzina 500+, została przegłosowana w Sejmie 2 lutego 2016 roku. Program wszedł w życie dwa miesiące później. Początkowo zakładał on wypłacanie polskim rodzinom świadczenia w wysokości 500 zł netto co miesiąc na drugie i kolejne dziecko. Obecnie świadczenie 500+ wypłacane jest na każde dziecko.
Główne cele, jakie miał spełnić program, to poprawa sytuacji materialnej rodzin z dziećmi, a także zachęcenie ich do posiadania kolejnych dzieci. O tym, że jednym z celów programu jest zwiększenie liczby urodzeń w Polsce, mówiła m.in. ówczesna premier Beata Szydło, rok po wprowadzeniu świadczenia.
Obecnie narracja rządu na temat celów 500+ i ich realizacji bardziej skłania się nie ku zwiększaniu dzietności z roku na rok, a jedynie spowolnieniu spadku liczby urodzeń. Kwestię tę poruszono w sprawozdaniu z realizacji programu za 2019 rok.
Czym jest współczynnik dzietności?
Współczynnik dzietności jest miarą mającą zobrazować całkowitą płodność danego państwa lub regionu. Uzyskane wartości pozwalają stwierdzić, czy kolejne pokolenia będą w stanie zastąpić (liczebnością) poprzednie.
Zgodnie z definicją GUS wskaźnik dzietności „oznacza liczbę dzieci, które urodziłaby przeciętnie kobieta w ciągu całego okresu rozrodczego (15–49 lat) przy założeniu, że w poszczególnych fazach tego okresu rodziłaby z intensywnością obserwowaną w badanym roku, tzn. przy przyjęciu cząstkowych współczynników płodności z tego okresu za niezmienne”.
Przyjmuje się, iż zastępowalność pokoleń występuje, kiedy wskaźnik przyjmuje wartości na poziomie ok. 2,1.
Wskaźnik dzietności a 500+
Najnowsze dane dot. wskaźnika dzietności w Polsce, opublikowane końcem maja przez GUS, dotyczą 2021 roku. Współczynnik dzietności w tym roku wyniósł 1,320, co oznacza, że na 1 000 kobiet urodziło się 1 320 dzieci. Jest to znacznie niższa wartość niż ta, przy której występuje zastępowalność pokoleń.
W 2015 roku, czyli w ostatnim roku przed wprowadzeniem 500+, wskaźnik wynosił 1,289. Rok później wskaźnik równy był 1,357. Wartość wskaźnika w 2021 roku faktycznie była niższa niż w 2016, kiedy wprowadzono program, jednak biorąc pod uwagę dane z roku wcześniej – najnowszy wskaźnik ma wartość wyższą.
Zmiany wskaźnika dzietności w ciągu ostatnich lat
Współczynnik dzietności wykazywał tendencję rosnącą od 2013 roku (1,256). Jednak to po 2015 roku wzrost ten stał się bardziej dynamiczny (2016–1,357; 2017–1,453). Od 2018 roku dzietność w Polsce zaczęła spadać z każdym rokiem coraz bardziej (2018–1,453; 2019–1,419; 2020–1,378; 2021–1,320).
Obecnie współczynnik dzietności jest zbliżony do poziomu sprzed wprowadzenia programu 500+ oraz niższy niż w roku jego wprowadzenia (2016).
Najniższą wartość wskaźnika w ciągu ostatnich 20 lat odnotowano w 2003 roku – 1,222. Wskaźnik od 2022 roku nie przekroczył 1,5, co oznacza, że w Polsce nie ma zapewnionej zastępowalności pokoleń.
Współczynnik dzietności według Eurostatu
Współczynnik dzietności w metodologii unijnej jest mierzony nieco inaczej. Eurostat definiuje go jako „przeciętną liczbę dzieci, którą kobieta mogłaby urodzić, jeśliby przeżyła swój okres rozrodczy zgodnie ze statystykami współczynników płodności w danym roku”.
Dla Polski w kolejnych latach zostały obliczone następujące wskaźniki:
- 2015 – 1,32,
- 2016 – 1,39,
- 2017 – 1,48,
- 2018 – 1,46,
- 2019 – 1,44,
- 2020 – 1,39.
Mimo że dane Eurostatu również wskazują na tendencję spadkową od 2018 roku, to w dalszym ciągu najnowszy wynik (za 2020 rok) jest wyższy od tego z 2015 roku, przed wprowadzeniem 500+.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter