Strona główna Analizy Europejczycy silnie dotknięci dezinformacją. Jak wypada Polska?

Europejczycy silnie dotknięci dezinformacją. Jak wypada Polska?

Europejczycy silnie dotknięci dezinformacją. Jak wypada Polska?

Fot. Matheus Bertelli / Pexels / Modyfikacje: Demagog

Europejczycy silnie dotknięci dezinformacją. Jak wypada Polska?

Sprawdzamy wyniki badań Ipsos i CEDMO na temat dezinformacji.

W maju 2023 roku Google podzielił się informacją, że zamierza zaangażować się w zwalczanie rozpowszechniania dezinformacji w sieci w ramach długoterminowych działań w Europie Środkowej i Wschodniej. Na stronie internetowego giganta wskazano, że region ten jest „uważany za bardzo podatny na dezinformację i propagandę ze względu na bliskość geograficzną wojny w Ukrainie”. 

Google w swojej ocenie powołuje się na badanie przeprowadzone przez Ipsos we współpracy z Central European Digital Media Observatory (CEDMO). Przyjrzyjmy się z bliska wnioskom płynącym z tej analizy.

Prawie jedna trzecia populacji Europy Środkowej i krajów bałtyckich uznaje, że jest silnie dotknięta dezinformacją

Autorzy analizy skupili się na ustaleniu, w jakim stopniu mieszkańcy poszczególnych krajów są narażeni na dezinformację oraz jakie czynniki przyczyniają się w największym stopniu do rozpowszechniania tego zjawiska w przestrzeni publicznej. Badanie objęło mieszkańców Czech, Słowacji, Polski, Węgier, Austrii, Litwy, Łotwy i Estonii.

Pierwszy wniosek nie napawa optymizmem – niemal 30 proc. mieszkańców Europy Środkowej i krajów bałtyckich czuje się silnie dotkniętych dezinformacją w mediach. 

Wykres przedstawiający odpowiedzi mieszkańców poszczególnych badanych krajów na pytanie, w jakim stopniu uważają, że są narażeni na dezinformację w mediach.

Najgorzej jest na Węgrzech. Jak wynika z badania, połowa Węgrów twierdzi, że jest silnie dotknięta dezinformacją. Austria i Łotwa wypadają najlepiej. W krajach tych – zgodnie z wynikami analizy – mieszkańcy postrzegają siebie jako najmniej narażonych na dezinformację. W Polsce silnie dotknięte dezinformacją czuje się 29 proc. społeczeństwa, średnio – 57 proc., a słabo – 11 proc.

Podobne wnioski płyną z innego badania, przeprowadzonego przez IpsosCEDMO w marcu 2023 roku (s. 7). W tej samej grupie państw, w których przeprowadzono ankietę, ponownie to mieszkańcy Węgier wykazywali najsilniejsze poczucie zagrożenia dezinformacją.

Czynniki sprzyjające dezinformacji – łatwowierność odbiorców, działania rządu i zagraniczne podmioty

Jak wskazują wyniki badania, nie tylko wojna w Ukrainie stanowi problem w kwestii dezinformacji w Europie Środkowej i Wschodniej. Kolejnym jest łatwowierność odbiorców. We wszystkich krajach wziętych pod uwagę (poza Estonią) ta właśnie przyczyna była najczęściej wskazywana przez ankietowanych jako sprzyjająca dezinformacji.

Co czwarty badany przyznał, że do pogłębiania się problemu dezinformacji przyczynia się polityka rządu. W tym kontekście również pierwsze miejsce należy do Węgrów, spośród których 58 proc. wyraziło taki pogląd.

Ponad 40 proc. mieszkańców badanych krajów obwinia zagranicznych aktorów za pogłębienie dezinformacji. Najwięcej osób podzielających to zdanie znalazło się wśród Słowaków, Litwinów i Estończyków.

Wykres przedstawiający odpowiedzi mieszkańców poszczególnych badanych krajów na pytanie o czynniki przyczyniające się do problemu dezinformacji.

Wiarygodność wzrasta, gdy fałszywej informacji towarzyszą materiały audiowizualne

badaniu Ipsos i CEDMO wzięto pod uwagę także kwestię wiarygodności wybranych typów dezinformujących treści. Okazuje się, że więcej osób wierzy w niezgodny z prawdą przekaz, gdy dołączone jest do niego zdjęcie. Analityk Ipsos Michal Kormaňák podkreśla, że:

„Jeśli dezinformacja jest rozpowszechniana razem z materiałem audiowizualnym, staje się ona łatwiejsza do wyobrażenia przez obywateli, a przez to bardziej wiarygodna. Może to być również niebezpieczne w kontekście nowych technologii, np. tzw. deepfake’ów, które mogą doprowadzić do jeszcze większego chaosu i niepewności w świecie dezinformacji”.

Analityk Ipsos, Michal Kormaňák

Z innego badania Ipsos i CEDMO również wynika, że dezinformujące treści wyposażone w materiały audiowizualne zyskują wyższe wyniki w testach wiarygodności wśród odbiorców (s. 23). Innymi słowy, jeśli do nieprawdziwej informacji dołączone jest zdjęcie lub film, jesteśmy bardziej skłonni w nią uwierzyć. Zależność ta jest szczególnie niebezpieczna z uwagi na rozwijające się technologie manipulacji obrazem wykorzystujące sztuczną inteligencję.

Jakie zaufanie mamy do poszczególnych typów mediów?

badania przeprowadzonego przez Ipsos i CEDMO w marcu 2023 roku wynika, że istnieje różnica w zaufaniu do konkretnych rodzajów mediów w poszczególnych krajach. Mieszkańcy państw Grupy Wyszehradzkiej (Polski, Czech, Słowacji i Węgier) oraz Austrii są mniej skłonni do wiary w wiadomości przekazywane przez tradycyjne media niż osoby z krajów bałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia). 

Okazuje się również, że we wszystkich badanych krajach odbiorcy z niższym wykształceniem rzadziej ufają mediom publicznym, prasie drukowanej, prywatnym telewizjom i rozgłośniom radiowym. Częściej zaś pokładają wiarę w treści, które docierają do nich za pomocą mediów społecznościowych (s. 4). Z kolei osoby z wyższym wykształceniem wykazują większe zaufanie do tradycyjnych mediów, kosztem wiary w treści zamieszczane w mediach społecznościowych (s. 4).

Co może pomóc zwalczać dezinformację?

Na szczęście istnieją sposoby, by przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się dezinformacji. W badaniu Ipsos i CEDMO z marca 2023 roku wskazano różne formy walki z tym zjawiskiem, a ankietowanych poproszono o zdecydowanie, które z nich uznają za skuteczne. 

Wśród rozwiązań znalazło się np.: usuwanie szkodliwych treści przez operatorów platform, na których są publikowane (Google, YouTube, Facebook itp.); blokowanie stron zdominowanych przez materiały dezinformacyjne czy też wzmacnianie kompetencji medialnych (s. 12).  

Wyniki badania wskazują, że wśród mieszkańców państw Grupy Wyszehradzkiej i Austrii dominuje przekonanie, że najwłaściwszym sposobem walki z dezinformacją jest odpowiedzialne zachowanie użytkowników portali społecznościowych i nieprzekazywanie przez nich niezweryfikowanych doniesień (s. 12). Na drugim miejscu pod względem skuteczności osoby te wskazywały usuwanie szkodliwych treści przez administratorów platform (s. 12).

Okazuje się, że we wszystkich badanych państwach (Grupa Wyszehradzka, kraje bałtyckie, Austria) kobiety częściej niż mężczyźni postrzegają różne sposoby walki z dezinformacją jako skuteczne. Również osoby z wyższym wykształceniem wykazują większą skłonność do wiary w efektywność metod przeciwdziałania temu zjawisku.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!