Strona główna Analizy Jak ma wyglądać polska szkoła? Sprawdzamy „Lex Czarnek”

Jak ma wyglądać polska szkoła? Sprawdzamy „Lex Czarnek”

Jak ma wyglądać polska szkoła? Sprawdzamy „Lex Czarnek”

Analizujemy proponowane zmiany w prawie.

  • 8 czerwca 2021 roku w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów pojawił się zarys projektu zmian w prawie oświatowym. O dokumencie informuje 10 czerwca Oko.press. Miesiąc później, 7 lipca, roboczą wersję projektu ustawy publikuje na swojej stronie internetowej Ministerstwo Edukacji i Nauki. 
  • Publikacja uzasadniona zostaje „dużym zainteresowaniem projektem ustawy o zmianie ustawy — Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw, zamieszczonym w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów”. 
  • Do całej sprawy odniosły się w ramach konsultacji m.in. stowarzyszenia nauczycielskie, czy przedstawiciele strony samorządowej. 

Rozpoczął się wrzesień, uczniowie powrócili do szkół. Czekają na nich nowe wyzwania, podobnie jak nasz system edukacji, który nie tylko będzie musiał zmierzyć się z pandemią COVID-19, ale również ze zmianami w prawie oświatowym. 

Wokół tzw. lex Czarnek pojawiło się wiele kontrowersji i komentarzy, zarówno ze strony środowiska nauczycielskiego jak i samorządowego. Poniższa analiza ma na celu przybliżenie zmian zawartych w roboczym projekcie ustawy.

Lex Czarnek — co zmieni w funkcjonowaniu edukacji?

Wprowadzone zostają zmiany do 17 artykułów ustawy o prawie oświatowym, 3 artykułów Karty nauczyciela, 6 artykułów ustawy o systemie informacji oświatowej oraz dodane zostają nowe przepisy dotyczące zakładania szkół filialnych przez szkoły artystyczne, czy też funkcjonowania przedszkoli przy szkołach. Szczególne kontrowersje budzą zmiany wprowadzone w poniższych artykułach:

Art. 55: Dotyczący sposobu sprawowania nadzoru pedagogicznego

Nadzór pedagogiczny, zgodnie z ustawą o prawie oświatowym, jest to m.in.: obserwowanie, analizowanie i ocenianie przebiegu procesów kształcenia i wychowania, ocenianie stanu i warunków działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej, inspirowanie nauczycieli do poprawy istniejących lub wdrożenia nowych rozwiązań w procesie kształcenia.

Zgodnie z obecnie obowiązującym art. 60 ust. 8 kurator sprawuje nadzór w placówkach publicznych przy pomocy nauczycieli zatrudnionych na stanowiskach wymagających kwalifikacji pedagogicznych w kuratoriach oświaty. Mogą oni wydawać dyrektorom szkół i placówek zalecenia wynikające z przeprowadzonych czynności wraz z terminem ich realizacji, czego dowiadujemy się z ustępu 4 w artykule 55.

Zaleceniami mogą być np. podejmowanie działań w celu zapewnienia wszystkim uczniom bezpieczeństwa w czasie zajęć zorganizowanych przez szkołę lub systematyczne dokonywanie kontroli i zapewniania bezpiecznych i higienicznych warunków korzystania z obiektów należących do szkoły.

W myśl nowej ustawy o prawie oświatowym w przypadku braku realizacji zaleceń w wyznaczonym terminie organ sprawujący nadzór pedagogiczny może wezwać dyrektora szkoły lub placówki do wyjaśnienia przyczyn niezrealizowania zaleceń. Na przekazanie wyjaśnień dyrektor ma 7 dni od otrzymania wezwania.

Po otrzymaniu tych wyjaśnień organ sprawujący nadzór ma kolejne 7 dni na wyznaczenie ostatecznego terminu na wykonanie zaleceń (ust. 6B art. 55).

To, co może wzbudzać kontrowersję, znajduje się w ustępach 6C i 6D. Projekt zakłada, że „Jeżeli dyrektor szkoły lub placówki nie zrealizuje zaleceń w ostatecznym terminie (…), organ sprawujący nadzór pedagogiczny może wystąpić do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora szkoły lub placówki w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia” (6C).

Z kolei jeśli jest to placówka prowadzona przez ministra edukacji i nauki, właściwy minister może odwołać dyrektora szkoły lub placówki w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia (6D).

Co więcej, w przypadku kiedy organ prowadzący szkołę, np. lokalny samorząd, nie odwoła dyrektora szkoły, to jego stanowisko wygasa po upływie dwóch tygodni od otrzymania wniosku o odwołanie. Wygaśnięcie stanowiska dyrektora stwierdza organ kontroli oświatowej, np. kurator. 

W uzasadnieniu do projektu uchwały wprowadzenie powyższych zmian wytłumaczono potrzebą wzmocnienia roli kuratora oświaty, aby ten mógł jak najlepiej wykonywać powierzone mu zadania kontroli szkół i placówek. 

Do tego przepisu odnieśli się przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego w liście otwartym, skierowanym do Przemysława Czarnka. Nie zgadzają się na proponowane zmiany, argumentując, że obecnie istnieje tryb, w którym dyrektor może zostać odwołany. Do tej pory zwolnienie dyrektora wymagało współpracy między organem prowadzącym (np. samorządem) a organem kontrolującym (np. kuratorem). Zmiana prawa, jak prognozuje ZNP, może oznaczać, że kuratorzy będą mogli faktycznie decydować o posadach dyrektorów.

Art. 63 ust. 14 Zmiana składu komisji konkursowej 

Największą zmianę w tym przepisie stanowi rozszerzenie składu stanowiącego komisję konkursową mającą wybrać dyrektora danej placówki. Do tej pory w ustawie wyszczególniono trzy podpunkty: trzech przedstawicieli ma organ prowadzący szkołę i organ kontrolny, po dwóch przedstawicieli mają rada rodziców i rada pedagogiczna, a jednego przedstawiciela mają organizacje związkowe.

W nowym rozumieniu ustawy rozbity zostaje podpunkt pierwszy. Zgodnie ze wstępną wersją projektu w skład komisji konkursowej wejdzie:

  1. Do trzech przedstawicieli organu prowadzącego szkołę lub placówkę;
  2. Pięciu przedstawicieli organu sprawującego nadzór pedagogiczny, chyba że organ ten zgłosi mniejszą liczbę swoich przedstawicieli.

MEiN uzasadnia wprowadzenie zmian w liczbie głosów „zapewnieniem wszystkim uczniom jak najlepszych warunków kształcenia, wychowania oraz opieki”. Do tego potrzebna jest, zdaniem ministerstwa, osoba, która gwarantuje należyte wykonanie powierzanych jej zadań, ale również która swoją wiedzą, doświadczeniem i postawą umożliwi najlepsze funkcjonowanie i organizację pracy. 

Zdaniem ZNP głównym założeniem nowelizacji jest zdecydowane zwiększenie kompetencji kuratora oświaty. Zwiększenie liczby głosów kuratorium ponad liczbę głosów, jakie posiada organ prowadzący szkołę, wzbudziło poważne wątpliwości. Przede wszystkim zastrzeżenie budzi zaburzenie równowagi w składzie komisji konkursowej na rzecz jednego organu. Zdaniem autorów listu otwartego może to prowadzić do umniejszenia roli organu prowadzącego w wyborze dyrektora, mimo iż to jednostki samorządu terytorialnego głównie finansują zadania oświatowe.

Do zarzutów o zaburzenie balansu w wyborze dyrektora odniósł się w jednym z wywiadów Przemysław Czarnek. Jego zdaniem zwiększenie liczby głosów kuratorium nie sprawi, że kurator będzie miał decydujący głos w wyborze dyrektora: „Jeżeli komisja konkursowa liczy sobie od 12 do 15 osób, a wśród tych osób 5 głosów ma kurator, to w jaki sposób kurator będzie decydował o powołaniu dyrektora?”.

Dodatkowo do ust. 14 dodano także informację o tym, że głosowanie konkursowe jest głosowaniem tajnym, oraz że przedstawicielom organu prowadzącego szkołę jak i organu sprawującego nadzór pedagogiczny przysługuje odpowiednio trzy i pięć głosów — niezależnie od liczby przedstawicieli biorących udział w posiedzeniu komisji. Pozostali przedstawiciele, czyli rada pedagogiczna, rada rodziców i przedstawiciele organizacji związkowych mają po jednym głosie.

Z kolei w ust. 18 dotyczącym nowo zakładanych szkół zapisano, że w skład komisji konkursowej wybierającej dyrektora nie wchodzą przedstawiciele rady rodziców, nauczycieli i organizacji związkowych. Jest to zmiana w porównaniu z poprzednim brzmieniem, które zakładało, że organ prowadzący szkołę określa skład komisji konkursowej, a liczba głosów dla ciała sprawującego kontrolę i organu prowadzącego jest równa.

Art.86 – Działalność organizacji pozarządowych w szkołach

W obecnej ustawie „W szkole i placówce mogą działać, z wyjątkiem partii i organizacji politycznych, stowarzyszenia i inne organizacje, a w szczególności organizacje harcerskie, których celem statutowym jest działalność wychowawcza albo rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej, opiekuńczej i innowacyjnej szkoły lub placówki”.

Aby tego typu stowarzyszenie bądź organizacja mogły podjąć działania w szkole, muszą one uzyskać zgodę dyrektora danej placówki oraz uzyskać pozytywną opinię rady szkoły, a także rady rodziców. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy nie utworzono w placówkach edukacyjnych takiego ciała.

Proponowana zmiana ustawy zakłada, że jeśli w ramach działalności organizacji zakłada się przeprowadzenie zajęć z uczniami, to organizacja i prowadzenie tych zajęć wymaga uzyskania pozytywnej opinii kuratora oświaty. 

W celu uzyskania opinii kuratora dyrektor szkoły lub placówki, nie później niż na dwa miesiące przed rozpoczęciem zajęć, przekazuje kuratorowi program zajęć oraz materiały wykorzystywane do realizacji programu zajęć, a także pozytywne opinie rady szkoły lub placówki i rady rodziców. 

Dodatkowo, po uzyskaniu pozytywnej opinii, dyrektor placówki przed rozpoczęciem zajęć jest obowiązany przedstawić rodzicom niepełnoletniego ucznia lub pełnoletniemu uczniowi:

  1. Pełną informację o celach i treściach realizowanego programu zajęć;
  2. Odpowiednio pozytywną opinię kuratora oświaty; 
  3. Pozytywne opinie rady szkoły lub placówki i rady rodziców.

Co więcej, na wniosek rodziców mogą zostać udostępnione materiały wykorzystywane do realizacji programu zajęć.

W ustawie znajduje się także adnotacja, że pozytywne opinie kuratorium oświaty nie są wymagane w przypadku organizacji i prowadzenia zajęć w ramach zadania zleconego z zakresu administracji rządowej.

Zaglądając do uzasadnienia wprowadzenia tego typu formy kontroli nad treścią zajęć organizowanych przez stowarzyszenia i fundacje możemy przeczytać: „Niezmiernie ważne jest zabezpieczenie warunków do prawidłowej realizacji przez szkoły i placówki zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych, co uzasadnia wprowadzenie w projektowanej ustawie rozwiązań wzmacniających rolę organów sprawujących nadzór pedagogiczny, w tym kuratora oświaty, podczas podejmowania, na poziomie lokalnym, decyzji w kwestiach dotyczących funkcjonowania szkół i placówek”.

Wątpliwości w ZNP wzbudza przede wszystkim brak jawnych kryteriów normatywnych, według których kurator oświaty będzie dokonywał oceny przedłożonego programu zajęć i materiałów wykorzystywanych do realizacji programu zajęć, co — zdaniem ZNP – „może oznaczać dowolność dokonywania oceny lub kierowania się kryteriami sprzecznymi z ogólnymi zasadami polskiego systemu oświaty”.

Komentując projekt zmian, Związek zwraca uwagę na problem dotyczący biurokracji i braków w zapewnieniu szkołom odpowiedniej obsługi administracyjnej. Miałoby to prowadzić do paraliżu proceduralnego, a w konsekwencji do uniemożliwienia działania w szkole jakichkolwiek stowarzyszeń i innych organizacji (z wyjątkiem administracji rządowej).

Wprowadzenie zmian w ustawie w obecnym kształcie może dotknąć wiele różnego rodzaju organizacji i stowarzyszeń, w tym prowadzonej przez Stowarzyszenie Demagog Akademii Fact-Checkingu. Zajęcia prowadzone dla uczniów, studentów i nauczycieli pozwalają nauczyć się, w jaki sposób wyszukiwać i weryfikować informacje, oceniać wiarygodność źródeł, korzystać z użytecznych narzędzi online oraz jak walczyć z fake newsami.

Od początku działalności Akademia przeprowadziła 200 szkoleń dla 5 tysięcy osób. Nowelizacja prawa oświatowego może jednak w negatywny sposób odbić się na przygotowaniu zajęć. Jak mówi Patryk Zakrzewski, koordynator Akademii Fact-Checkingu: „Może nas to dotknąć na trzech płaszczyznach:

Po pierwsze nasza obecność w szkołach pozostaje pod znakiem zapytania. Nie znamy kryteriów, według których kuratorium będzie podejmowało decyzję o zgodzie na organizację zajęć. Będziemy musieli w takim razie przekonać 16 kuratorów w każdym województwie, że zajęcia są potrzebnym uzupełnieniem luki w systemie edukacji i nie mają nacechowania politycznego. 

Po drugie istnieje prawdopodobieństwo znacznego wydłużenia procedur. Na razie trudno powiedzieć, czy zgoda wydana na przeprowadzenie zajęć w jednej szkole pozwoli na organizacje tych samych zajęć we wszystkich innych szkołach na terenie całego województwa. W najgorszym wypadku każdorazowo będziemy musieli o taką zgodę występować.

W tej chwili czasem potrzebowaliśmy razem raptem tygodnia, aby porozumieć się ze szkołą, wskazać odpowiedni termin, dograć termin dla mentora prowadzącego warsztaty i je przeprowadzić — stacjonarnie lub online. Teraz termin ten zostałby wydłużony do dwóch miesięcy, co znacznie utrudniłoby organizację spotkania. Zwłaszcza że same zajęcia trwają zazwyczaj półtorej godziny.

Jesteśmy świadomi także sytuacji losowych. Trudno planować coś z dwumiesięcznym wyprzedzeniem, kiedy wiemy, jaka jest sytuacja epidemiczna w Polsce. Dodatkowo uczniom wypadają dni wolne, jadą na wycieczki i zdarzają się nieobecności nauczycielek z powodu choroby.

Po trzecie problem może stanowić spora biurokracja. Niektóre ze szkół widząc, ile pracy trzeba włożyć, aby zorganizować zajęcia, mogą po prostu zrezygnować”.

W kwestii działalności organizacji pozarządowych wypowiedział się także Przemysław Czarnek. Jak podkreślił w wywiadzie: „jestem w ogóle zwolennikiem takiej oto teorii, takiej filozofii: że szkoła jest miejscem pracy nauczycieli. To nauczyciele pracują w szkole i to nauczyciele uczą na podstawie podstaw programowych i to nauczyciele realizują program. Natomiast organizacja pozarządowa jest czymś absolutnie dodatkowym”.

Odnosząc się do kwestii marginalizowania roli rodziców jako organu mającego głos w sprawie zajęć dodatkowych Przemysław Czarnek zwrócił uwagę na reprezentację rodziców w radzie: „Rada rodziców liczy od kilku do kilkunastu, niekiedy kilkudziesięciu rodziców, a w szkole, gdzie mamy kilkuset uczniów, a nawet ponad tysiąc uczniów to zdecydowana większość rodziców w tej radzie nie zasiada. My chcemy głos rodziców w ten sposób, że nie tylko opinia, ale też zgoda wyraźna musi być rady rodziców”.

Minister Czarnek doprecyzował także, dlaczego jego zdaniem tak ważne jest, aby kuratorzy mieli wgląd do programów zajęć przygotowywanych przez organizacje: „Kurator ma otrzymać do wiadomości na odpowiedni czas przed wejściem organizacji pozarządowej do szkoły treść tego, co będzie wykładane w tej szkole po to, żeby mógł się sprzeciwić ewentualnej demoralizacji bądź indoktrynacji, bo takie rzeczy zdarzają się incydentalnie w takich miastach wielkich jak Poznań, Warszawa czy inne tego typu”.

Art. 180 – Kontrola nad placówkami niepublicznymi

W obecnym rozumieniu ustawy możemy przeczytać, że jeśli niepubliczna szkoła prowadzi działalność z naruszeniem przepisów ustawy, to organ sprawujący nadzór pedagogiczny może polecić usunięcie uchybień w wyznaczonym terminie.

Po nowelizacji ustawy w obecnie zaproponowanej formie odpowiedni organ kontrolny poleca usunięcie uchybień, wskazując termin ich usunięcia, jednak nie dłuższy niż 30 dni.

Dodatkowo pojawia się również zapis w ust. 3, według którego organ nadzorujący może dokonać niezwłocznej kontroli w niepublicznych placówkach. Nadzór pedagogiczny powinien się rozpocząć nie później niż 7 dni od wydania polecenia dyrektorowi takiej szkoły. 

W rozmowie z OKO.press do rozwiązań proponowanych szkołom niepublicznym odniosła się Anna Sobala-Zbroszczyk, dyrektorka społecznego liceum w Warszawie. W odpowiedzi na pytanie dotyczące tego, co może przynieść wzmożenie kontroli, odpowiedziała: „Boję się, że w obawie przed kontrolą, szkoły będą tworzyć jeszcze więcej dokumentów, popadną w bezsensowną biurokrację, z którą ministerstwo rzekomo chce walczyć. To nie będzie oczywiście biurokracja zadekretowana nakazem. Ona powstanie oddolnie, bo ludzie będą chcieli się zabezpieczać, bronić”.

Karta nauczyciela – Co się zmieni?

Art 6a ust. 7b – Ocena pracy nauczyciela

Obecnie oceny pracy dyrektora i nauczycieli dokonuje organ sprawujący nadzór pedagogiczny w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę. 

W nowym rozumieniu ustawy organ sprawujący kontrolę musi porozumieć się w sprawie oceny pracy z organem prowadzącym szkołę w ciągu 30 dni. Po tym czasie oceny pracy dokonuje odpowiednio organ sprawujący nadzór pedagogiczny po rozpatrzeniu stanowiska organu prowadzącego szkołę.

Art. 85t ust. 1aO zawieszeniu nauczyciela w obowiązkach

Zgodnie z obecnym zapisem w Karcie nauczyciela dyrektor szkoły może zawiesić w pełnieniu obowiązków nauczyciela, a organ prowadzący szkołę – nauczyciela pełniącego funkcję dyrektora szkoły, przeciwko któremu wszczęto postępowanie karne lub złożono wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, jeżeli ze względu na powagę i wiarygodność wysuniętych zarzutów celowe jest odsunięcie nauczyciela od wykonywania obowiązków w szkole.

W projekcie zmian Karty nauczyciela znalazł się dodatkowy ust. 1a do art. 85t. Czytamy w nim, że „W sprawach niecierpiących zwłoki związanych z zagrożeniem bezpieczeństwa uczniów w czasie zajęć organizowanych przez szkołę, organ sprawujący nadzór pedagogiczny może wystąpić do organu prowadzącego szkołę z wnioskiem o zawieszenie nauczyciela pełniącego funkcję dyrektora szkoły przed złożeniem wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Wniosek złożony w tej sprawie przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny jest wiążący dla organu prowadzącego szkołę”.

W tym przypadku kontrowersyjny wydaje się być niejasny zapis dotyczący „sprawy niecierpiącej zwłoki”. Brak konkretnego kryterium określającego sytuację, w której organ sprawujący nadzór pedagogiczny może zawiesić dyrektora jeszcze przed złożeniem wniosku, pozostawia pole do nadużyć.

System Informacji Oświatowej — jakie dane o nauczycielu otrzyma ZUS?

Art 66bKontrola nieobecności nauczyciela 

To nowy zapis, nieistniejący do tej pory w Karcie nauczyciela. Ma on pozwolić na udostępnianie danych pedagogów Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych, w celu analizy „przyczyn nieobecności nauczycieli w pracy z powodu urlopu macierzyńskiego lub czasowej niezdolności do pracy wskutek choroby, w tym monitorowania przyczyn, skali oraz cykliczności nieobecności”. 

Jeśli ustawa w obecnym kształcie zostanie przyjęta, to ZUS będzie mógł pozyskać z Systemu Informacji Oświatowej dane obejmujące m.in. dane wrażliwe (PESEL, wykształcenie, imię i nazwisko), a także informacje o stażu zatrudnienia, wymiarze etatu itp.

Zaproponowane rozwiązanie w opinii ZNP jest nieodpowiednie do potrzeb. Zbieranie tak szerokich danych osobowych może być oceniane jako naruszające zasady ochrony danych osobowych w odniesieniu do konkretnego nauczyciela. 

Proponowane zmiany w opinii nauczycieli

21 lipca podczas Obywatelskiego Kongresu Edukacyjnego został opublikowany list otwarty do Prezydenta RP Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz do parlamentarzystów z apelem o wstrzymanie niekorzystnych zmian w systemie edukacji planowanych przez Przemysława Czarnka, Ministra Edukacji i Nauki.

Obywatelski Kongres Edukacyjny był inicjatywą Związku Nauczycielstwa Polskiego. Do udziału w dyskusji zaproszeni zostali między innymi: rodzice, uczniowie, nauczycielki, dyrektorzy, przedstawiciele organizacji pozarządowych, szkół niepublicznych, samorządów, partii politycznych i partnerów społecznych.

W pokongresowym apelu możemy przeczytać: „W naszej ocenie, skutkiem zaproponowanych przez Ministerstwo Edukacji i Nauki zmian będzie spadek jakości kształcenia”.

Autorzy listu otwartego przygotowali także wyliczenie skutków potencjalnych zmian w prawie oświatowym:

  • Ograniczenie autonomii szkół, dyrektorów, nauczycieli i nauczycielek;
  • Marginalizacja roli rodziców;
  • Obniżenie statusu zawodowego nauczyciela;
  • Pogłębienie kryzysu kadrowego;
  • Ideologizacja szkoły – podstaw programowych i całego procesu kształcenia;
  • Podporządkowanie szkoły oraz procesów kształcenia kuratorom oświaty.

18 sierpnia tego roku Związek Nauczycielstwa Polskiego przygotował opinię do projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw. Krótko na temat proponowanych zmian w ustawie wypowiedział się Krzysztof Baszczyński, wiceszef ZNP. 

Lex Czarnek a opinia samorządowców

Zmiany zaproponowane w prawie oświatowym spotkały się także z negatywną opinią środowiska samorządowego. Zareagował m.in. wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski, odpowiedzialny za oświatę. W związku z przekazaniem do procedowania projektu uchwały o zmianie prawa oświatowego 29 czerwca wysłał on do poznańskich parlamentarzystów wszystkich opcji politycznych list z prośbą o pochylenie się nad zasygnalizowanymi w treści tematami. Wśród nich znalazły się obawy dotyczące proponowanych zmian w składzie komisji konkursowej, a także kontroli nad zajęciami prowadzonymi przez podmioty zewnętrzne.

Warto zaznaczyć, że wiceprezydent odniósł się także do pozytywnych zapisów w projekcie ustawy. Dotyczą one: „funkcjonowania oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych, a także uszczegółowienia katalogu przesłanek do likwidacji szkoły m.in. o czynniki demograficzne”.

Jednak, jak napisał wiceprezydent Wiśniewski: „te pozytywne propozycje nie zmieniają mojej ogólnej oceny zaproponowanych zmian, które według mnie zmierzają do zwiększenia nadzoru Państwa nad szkołami, upolitycznienia polskiej szkoły i marginalizowania roli samorządu”.

Podobną opinię wygłosił również prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski: „rząd zamiast wspierać dzieci, rodziców i nauczycieli, szykuje zmiany, które zniszczą polską edukację (…) Tzw. lex Czarnek całkowicie podporządkuje szkolnictwo władzy centralnej. Jeśli te zmiany wejdą w życie, to kurator oświaty, a nie społeczność szkolna, będzie decydował o edukacji naszych dzieci”. 

Swoją odpowiedź przygotowała także Unia Metropolii Polskich, zrzeszająca 12 centralnych miast kraju. W liście otwartym skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego czytamy: „Chcemy głośno i jednoznacznie oznajmić, że Oświata, Kształcenie i Wychowanie są dla nas niezwykle ważne. I dlatego nie chcemy oddawać szkół we władanie scentralizowanej machiny, nie chcemy powrotu do przeszłości. A takie właśnie zmiany przygotowuje obecnie pan minister Przemysław Czarnek ze swoimi współpracownikami”.

Podsumowanie

Projekt zmiany uchwały oświatowej zakładający zwiększenie roli kuratorium oświaty spotkał się z dużą dozą krytyki, zarówno ze strony środowiska nauczycielskiego jak i samorządowego. MEiN broni jednak swoich propozycji, uważając, że do tej pory możliwości kuratora jako organu kontrolnego były niewystarczające do efektywnej pracy. Obecnie projekt zgodnie z procesem legislacyjnym jest konsultowany.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!