Strona główna Analizy Kto może wejść do Sejmu? Jakie możliwości mają Wąsik i Kamiński?

Kto może wejść do Sejmu? Jakie możliwości mają Wąsik i Kamiński?

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński wyszli na wolność. Większość sejmowa spodziewa się, że politycy ułaskawieni przez prezydenta będą chcieli wziąć udział w posiedzeniu Sejmu. Czy z punktu widzenia prawa Wąsik i Kamiński mogą wziąć udział w obradach na sali plenarnej?

sala obrad sejmu

fot. Piotr Cierkosz / Unsplash / Modyfikacje: Demagog

Kto może wejść do Sejmu? Jakie możliwości mają Wąsik i Kamiński?

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński wyszli na wolność. Większość sejmowa spodziewa się, że politycy ułaskawieni przez prezydenta będą chcieli wziąć udział w posiedzeniu Sejmu. Czy z punktu widzenia prawa Wąsik i Kamiński mogą wziąć udział w obradach na sali plenarnej?

Byli szefowie CBA trafili do więzienia w wyniku prawomocnego wyroku sądu. Prezydent Andrzej Duda 23 stycznia ułaskawił Macieja Wąsika oraz Mariusza Kamińskiego. Jeszcze wieczorem tego samego dnia wyszli na wolność. Nie oznacza to, że spór polityczny i prawny został zażegnany. 

Kością niezgody pozostaje kwestia, czy Kamiński i Wąsik nadal są posłami. Sami zainteresowani wciąż uważają się za członków parlamentu. Takie stanowisko podziela prezydent Duda.

Mandaty poselskie wygasły?

Szymon Hołownia uznał, że ze względu na wyrok skazujący mandaty Wąsika i Kamińskiego wygasły. Marszałek uważa, że wydanie postanowień w tej sprawie to z jego strony czysta formalność – wygaśnięcie nastąpiło z mocy prawa.

Zgodnie z art.  99 ust. 3 Konstytucji wybrana do Sejmu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Natomiast Kodeks wyborczy (art. 247 par. 1 pkt 2) stanowi, że wygaśnięcie mandatu posła następuje w chwili utraty prawa wybieralności.

Wąsik i Kamiński odwołali się od postanowień Hołowni. W tym wypadku również nie obyło się bez sporu. Nie było zgody co do tego, która izba Sądu Najwyższego (SN) powinna rozpatrzyć odwołania. Szymon Hołownia uznał decyzję Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Ta odrzuciła odwołanie Mariusza Kamińskiego.

Izba Pracy stwierdziła również, że orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – która z kolei uchyliła postanowienie Hołowni w sprawie Kamińskiego – nie jest orzeczeniem SN. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej za sąd w rozumieniu prawa Unii Europejskiej. 

Czy Kamiński i Wąsik będą mogli wejść do Sejmu? Politycy komentują

Ostatecznie Hołownia stwierdził wygaśnięcie mandatu Kamińskiego w oficjalnym postanowieniu, opublikowanym w Monitorze Polskim. W przypadku Wąsika takiego postanowienia nie opublikowano. Jego sprawy, w odróżnieniu od sprawy Kamińskiego, nie rozpoznawała również Izba Pracy, lecz tylko Izba Kontroli Nadzwyczajnej. Jednocześnie na stronie Sejmu widnieje informacja, że obydwaj nie są już posłami.

Następstwem sporu o mandaty jest kwestia, czy Wąsik i Kamiński będą mogli wejść do Sejmu. W scenariuszu, w którym wciąż są posłami, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. A co w sytuacji, gdy poseł traci mandat?

Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty podkreślił, że nie ma procedury, która zabraniałaby wstępu Wąsikowi i Kamińskiemu do budynku Sejmu. Czym inny jednak jest wstęp na salę plenarną, na której odbywają się głosowania. Czarzasty zaznaczył, że nie zajmą miejsc na sali sejmowej, ponieważ nie są posłami.

Nieco bardziej humorystycznie do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych były poseł Artur Dziambor.


Zdaniem Dziambora, Wąsik i Kamiński będą mogli zjeść obiad w sejmowej restauracji, popływać w basenie, a z bardziej poważnych obowiązków – wziąć udział w obradach komisji sejmowej. Wstęp na salę plenarną jest jednak dla nich zabroniony. Wpis Dziambora jest częściowo prawdziwy.

Do Sejmu – tak, na salę posiedzeń – już nie

Art. 170 Regulaminu Sejmu wskazuje szerokie grono osób piastujących funkcje państwowe, uprawnionych do uczestniczenia  w posiedzeniach Sejmu. Wśród nich nie ma jednak byłych parlamentarzystów.

Bardziej szczegółowe informacje na ten temat zawiera zarządzenie z 2008 roku określające zasady wstępu do budynków zarządzanych przez Kancelarię Sejmu. Byli posłowie są wymienieni wśród osób mających dostęp do pomieszczeń sejmowych. Z pewnymi wyjątkami (par. 5).

Jak stanowi par. 46a pkt. 1 zarządzenia, byli posłowie, którzy posiadają stosowne karty wstępu, mogą korzystać z wszystkich budynków i wejść, z wyłączeniem:

  • sali posiedzeń Sejmu i kuluarów podczas obrad Sejmu,
  • sal, w których odbywają się posiedzenia komisji sejmowych.

Kto może wejść na salę plenarną podczas obrad?

Nie jest możliwe, aby były poseł wszedł więc na salę plenarną w trakcie obrad. Może jednak się im przyglądać z galerii sejmowej (par. 14).

Zgodnie z par. 11 zarządzenia na salę plenarną podczas obrad mogą wchodzić aktualni posłowie i senatorowie, osoby piastujące najwyższe kierownicze stanowiska państwowe, pracownicy Kancelarii Sejmu i Senatu, Straż Marszałkowska, osoby wykonujące na podstawie umów cywilnoprawnych zadania pomocnicze w czasie posiedzeń Sejmu oraz osoby zaproszone przez marszałka Sejmu.

Do wejścia do budynków Sejmu potrzebna jest karta

Jeżeli były poseł chce wejść do budynku Sejmu, musi zawnioskować o wydanie karty wstępu byłego posła. Taka karta ważna jest przez okres 10 lat (par. 46a pkt. 2 zarządzenia).

Jeśli uznać, że Wąsik i Kamiński nie są posłami, aby wejść do budynku Sejmu, muszą legitymować się wspomnianym dokumentem. Ten nie upoważnia ich do wejścia na salę plenarną, ale pozwala śledzić obrady z balkonu. 

Zasadniczym pytaniem jest, czy Wąsik i Kamiński zawnioskowali o kartę, a jeśli tak – czy karta zostanie im wydana do następnego posiedzenia Sejmu (25 stycznia). Wydaje się jednak, że skoro obaj politycy wciąż stoją na stanowisku, że są posłami X kadencji, o kartę wstępu byłego posła nie zawnioskują. A to zwiastuje ciąg dalszy sporu w nowej odsłonie.

Hołownia: Zachęcam do wyrobienia sobie legitymacji byłego posła

Do sprawy spodziewanej próby wejścia Kamińskiego i Wąsika na salę obrad odniósł się marszałek Szymon Hołownia podczas dzisiejszej konferencji prasowej. Potwierdził tam swój wcześniej wyrażany pogląd: – Panowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie są posłami na Sejm Rzeczypospolitej – stwierdził marszałek.

Jednocześnie Hołownia podkreślił, że nie wynika to z jego postanowienia, lecz z konstytucyjnych zasad i wyroku sądu. Marszałek poinformował, że Straż Marszałkowska wie, iż Kamiński i Wąsik nie powinni znajdować się na sali obrad. Przy tym zachęcił on byłych posłów do skorzystania ze swoich praw.

Mają jako byli posłowie prawo, zachęcam, żeby z niego skorzystali, do wyrobienia sobie takiej legitymacji byłego posła i senatora, która bez konieczności odwiedzania Biura Przepustek pozwala wchodzić na teren Sejmu – skwitował marszałek Hołownia.

Jednorazowa karta wstępu dla Wąsika i Kamińskiego?

Aby jednak uniknąć obstrukcji prac parlamentu, Hołownia zapowiedział, że zarekomenduje Prezydium Sejmu, by na ostatnie styczniowe posiedzenia byli posłowie nie otrzymali nawet przepustek jednodniowych.

O jednorazową kartę wstępu dla Wąsika i Kamińskiego może wystąpić np. dowolny poseł PiS. Tego rodzaju karta upoważnia do wejścia do budynku Sejmu w celu załatwienia konkretnej sprawy. Osoba, która korzysta z jednorazowej przepustki, może znajdować się w Sejmie wyłącznie w miejscu wskazanym w karcie (par. 47 zarządzenia).

Teoretycznie jednorazowa karta wstępu może zostać niewydana w sytuacji, gdy istnieje zagrożenie dla bezpieczeństwa lub zachowania porządku. Decyzję odmowną może podjąć Komendant Straży Marszałkowskiej po wcześniejszym powiadomieniu Szefa Kancelarii Sejmu i Szefa Kancelarii Senatu (par. 20 zarządzenia).

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!