Strona główna Analizy Podatek cukrowy obejmie produkty… bez cukru? Sprawdzamy

Podatek cukrowy obejmie produkty… bez cukru? Sprawdzamy

Podatek cukrowy obejmie produkty… bez cukru? Sprawdzamy

Fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Podatek cukrowy obejmie produkty… bez cukru? Sprawdzamy

Rząd pracuje nad nowelizacją podatku cukrowego. Jedną z proponowanych zmian jest wykreślenie z definicji napoju objętego podatkiem sformułowania „z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie”. Krajowa Unia Producentów Soków i inne organizacje wskazują, że na podstawie nowych przepisów podatkiem mogą być objęte produkty zawierające naturalny cukier z owoców. Wyjaśniamy, skąd biorą się kontrowersje.

Analiza W pigułce

  • Podatek cukrowy, czyli dodatkowa opłata nałożona na napoje zawierające dodatek cukrów, substancji słodzących, kofeiny lub tauryny, obowiązuje od stycznia 2021 roku.
  • Rząd pracuje nad projektem ustawy nowelizującej ten podatek. Jedną z proponowanych zmian jest wykreślenie z definicji napoju objętego podatkiem sformułowania „z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie”.
  • W jego miejsce projekt wprost definiuje produkty, w tym soki owocowe i warzywne, które będą wyłączone z opłaty.
  • Zapis jest niejasny, a Krajowa Unia Producentów Soków wskazuje na to, że na podstawie przepisów podatkiem mogą być objęte produkty zawierające naturalny cukier z owoców.
  • Swoje wątpliwości wyraziły również Konfederacja Lewiatan, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej oraz Związek Przedsiębiorców i Pracowników.
  • Strony podkreślają, że problem może dotknąć nie tylko soków z naturalnym cukrem, do których dodawane są witaminy i substancje mineralne, ale również np. piw bezalkoholowych.
  • Krajowa Unia Producentów Soków poinformowała nas, że 9 stycznia odbyło się spotkanie przedstawicieli branży z Ministerstwem Zdrowia i Ministerstwem Finansów.
  • Rząd nie zrezygnował z dalszych prac nad nowelizacją i nie zgodził się na wpisanie do projektu sformułowania niebudzącego wątpliwości interpretacyjnych: „z wyłączeniem substancji zawartych naturalnie w soku owocowym lub warzywnym będącym składnikiem napoju”.

Podatek cukrowy obowiązuje już od dwóch lat

W sierpniu 2020 roku Sejm zakończył pracę nad projektem ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów. Nowe przepisy weszły w życie od stycznia 2021 roku, wprowadzając tzw. podatek cukrowy, czyli dodatkową opłatę nakładaną na napoje zawierające dodatek cukrów, substancji słodzących oraz kofeiny i tauryny.

Jak czytamy na stronie rządowej, obowiązek opłaty leży na każdym, kto sprzedaje tego typu napoje do punktów sprzedaży detalicznej, prowadzi sprzedaż w takim punkcie lub zamawia u producenta wyprodukowanie napoju objętego opłatą.

Doprowadziło to do wzrostu cen napojów gazowanych, o czym więcej przeczytasz w innej naszej analizie. Tylko w pierwszej połowie 2022 roku wpływy z tytułu podatku cukrowego wyniosły nawet 807,3 mln zł.

Z niedawnego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego wynika, że pod pojęciem sprzedaży kryją się również gratisowe napoje dodawane w ramach promocji do zakupionego produktu. Od nich również sprzedawcy powinni odprowadzać podatek.

Rząd pracuje nad reformą podatku

W październiku 2022 roku w Rządowym Centrum Legislacji pojawił się projekt ustawy nowelizującej m.in. przepisy ustawy o zdrowiu publicznym, dotyczące podatku cukrowego. Wśród zmian przewiduje się m.in. objęcie podatkiem napojów sprzedawanych przez internet, które dotychczas nie były nim objęte (s. 2).

Projekt przewiduje również zwiększenie opłat nałożonych na alkohole sprzedawane w opakowaniach do 300 ml. Podatek od „małpek” obowiązuje od 2021 roku.

Opozycja krytykuje projekt

Niektóre proponowane zmiany powodują kontrowersje. Krzysztof Hetman z PSL zasugerował, że na podstawie nowych przepisów podatek mógłby objąć również produkty, do których nawet nie jest dodawany cukier.


Na ten sam problem zwracali zgodnie uwagę posłowie innych partii opozycyjnych, m.in. Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO i Krzysztof Bosak z Konfederacji. Z kolei Artur Dziambor przypomniał, że Konfederacja postuluje całkowite zniesienie podatku cukrowego.

Podatek będą teraz płacić producenci i importerzy

Dotychczas, na podstawie art. 12d ustawy o zdrowiu publicznym, obowiązek zapłaty podatku cukrowego ciąży na osobach prowadzących handel detaliczny bądź zamawiających produkcję napoju. 

Ministerstwo chce odejść od tego rozwiązania. Jak czytamy w uzasadnieniu nowelizacji: „Przy tak określonym podmiocie obowiązanym do zapłaty opłaty często występują trudności w ustaleniu, który z podmiotów występujących w łańcuchu dostaw jest obowiązany do zapłaty opłaty. Uwzględniając możliwość wielokrotnej odsprzedaży tych samych napojów, identyfikacja podmiotu właściwego do zapłaty opłaty jest czasochłonna i skomplikowana” (s. 14).

Wśród propozycji zawartych w projekcie nowelizacji znalazło się przeniesienie opłaty na producentów napojów, podmioty nabywające napoje w ramach wewnątrzwspólnotowego nabycia napojów, a także importerów napojów (s. 7). Pozwoli to na objęcie podatkiem również napojów sprzedawanych w internecie lub w automatach sprzedażowych. 

Projekt zmienia definicję napojów i opodatkowuje nowe produkty

Proponowana nowelizacja ma zmienić definicję napoju objętego podatkiem. Według proponowanego przepisu opłata zostanie naniesiona również na produkty, w których cukier występuje naturalnie, a nie jest do niego dodawany (np. soki, nektary, napojowe owocowe). 

W art. 12b obecnie obowiązującej ustawy czytamy:

„Za napój (objęty opłatą cukrową – przyp. Demagog) uważa się wyrób w postaci napoju oraz syrop będący środkiem spożywczym, (…) w którego składzie znajduje się co najmniej jedna z substancji, o których mowa w art. 12a ust. 1 (cukier, substancje słodzące, kofeina, tauryna – przyp. Demagog), z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie.

Natomiast w projekcie nowelizacji zabrakło już tego ostatniego dopisku (s. 6). Zamiast tego znajdziemy w nim następujący zapis:

„Za napój (objęty opłatą cukrową – przyp. Demagog) uważa się wyrób w postaci:

1) płynu przeznaczonego do bezpośredniej konsumpcji,

2) skoncentrowanej, będący środkiem spożywczym przeznaczonym do sporządzania napoju w postaci płynu przeznaczonego do bezpośredniej konsumpcji –

(…) w którego składzie znajduje się co najmniej jedna z substancji, o których mowa w art. 12a ust. 1 (cukier, substancje słodzące, kofeina, tauryna – przyp. Demagog)”.

W uzasadnieniu poznamy powód tej zmiany

uzasadnieniu projektu rząd odnosi się potencjalnych kontrowersji związanych z wykreśleniem sformułowania „z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie”. Jak czytamy, postanowiono w miejsce tego przepisu wprost uwzględnić produkty wyłączone z podatku w art. 12b ust. 2 ustawy (s. 12-13).

Faktycznie w wymienionym art. 12b ust. 2 znajdziemy listę produktów, które nie podlegają opłacie cukrowej. Już teraz znajduje się tam zapis dotyczący soków owocowych i warzywnych, jednak nowelizacja proponuje jego uściślenie (s. 7), tak aby z podatku wyłączone były następujące produkty:

„(Napoje – przyp. Demagog) w których udział masowy soku owocowego, warzywnego, warzywno-owocowego lub owocowo-warzywnego wynosi: 

a) nie mniej niż 20% składu surowcowego i zawartość cukrów jest mniejsza lub równa 5g w przeliczeniu na 100 ml napoju oraz nie dodano do nich kofeiny lub tauryny,

b) 100% składu surowcowego oraz nie zawierają dodatków, o których mowa w art. 12a ust. 1”.

Jak zapewniono w uzasadnieniu, punkt b powinien jednoznacznie wskazywać na to, że wszystkie soki zawierające wyłącznie substancje pochodzenia naturalnego nie będą podlegały opłacie (s. 13).

Branża protestuje przeciwko propozycjom

Negatywnie o rządowej propozycji wypowiedziała się branża sadownicza i przetwórcza. Stowarzyszenie Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS) opublikowało stanowisko, w którym jednoznacznie wykazuje brak logiki nowych przepisów.

„Nie sposób doszukać się logiki w próbach przeforsowania zmian w dotychczasowej ustawie cukrowej. Nowelizacja nie obejmie wyrobów cukierniczych i pozostałych artykułów dosładzanych białym cukrem. Za to doszukano się go rzekomo w owocach, które pod postacią soku znajdują się w wartościowych napojach owocowych, nektarach i wzbogacanych sokach z witaminami. To celowa dezinformacja” – podkreśla Julian Pawlak, prezes Stowarzyszenia.

Pawlak dodaje, że do przytoczonych napojów, które mogłyby zostać objęte nowym podatkiem, nie jest dodawany dodatkowy cukier. Swój smak zawdzięczają naturalnemu cukrowi występującemu w owocach, z których produkowane są napoje.

Tym samym, jak czytamy w stanowisku KUPS, istnieje ryzyko, że w wyniku nowelizacji wartościowe produkty bez dodanego cukru z wysoką zawartością owoców zostaną zrównane podatkowo z bezwartościowymi pod względem odżywczym, za to mniej kosztownymi w produkcji, kolorowymi napojami.

Na problem wskazują też inne strony

Projekt ustawy podlega obecnie opiniowaniu, a zmieniona definicja napoju wzbudza krytyczne komentarze różnych organizacji. Konfederacja Lewiatan wskazuje na problem z przepisami wyłączającymi z opodatkowania soki (s. 4). Jak czytamy:

„Nie tylko napoje owocowe z minimum 20% soku w składzie i niezawierające dodatku cukru zostaną objętej opłatą, ale również mogą zostać objęte opłatą soki owocowe, warzywne, warzywno-owocowe i owocowo-warzywne, o ile w ich składzie znajdą się inne niż cukry dodatki, dozwolone dla soków, takie jak witaminy i substancje mineralne”.


Federacja Przedsiębiorców Polskich wskazuje na to, że proponowane przepisy uderzają w produkty, w których sok stanowi podstawowy składnik produktu, niekoniecznie mając na celu jego dosładzanie (s. 1). Zdaniem Federacji taka nowelizacja stoi w sprzeczności z głównym celem podatku cukrowego, czyli zachęcaniem producentów do redukcji ilości substancji słodzących.

Na problem wskazują również Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej (s. 4). Natomiast Związek Przedsiębiorców i Pracodawców dodaje, że problem może dotknąć nie tylko branżę soków, ale również piw bezalkoholowych zawierających naturalny cukier (s. 4).

[Aktualizacja, 12.01.2023]

Rząd nie zgodził się na ustępstwa

Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS) poinformowała nas, że 9 stycznia odbyło się spotkanie z przedstawicielami rządu. Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Finansów nie zrezygnowały jednak z dalszych prac nad projektem nowelizacji. 

Rząd nie zgodził się też na propozycję koalicji organizacji sadowników i przetwórstwa wpisania do ustawy precyzyjniejszego sformułowania: „z wyłączeniem substancji zawartych naturalnie w soku owocowym lub warzywnym będącym składnikiem napoju”.

Prezes KUPS, Julian Pawlak, ostrzega przed konsekwencjami opodatkowania produktów bez cukru: „od utraty konkurencyjności droższych w produkcji wartościowych napojów z owoców i warzyw, przez zmniejszenie udziału tych napojów w koszyku konsumenckim na rzecz tańszych napojów, po ograniczenie zapotrzebowania na owoce i warzywa od krajowych producentów – i to w czasach kurczenia się rynków zbytu” – ocenia w komunikacie nadesłanym do Demagoga.

Sadownicy apelują o wprowadzenie właściwych zapisów

KUPS wskazuje też, że Polsce grozi utrata pozycji lidera w produkcji owoców i warzyw w Europie. Dodatkowe obciążenie może doprowadzić do spadku zapotrzebowania na polskie owoce i warzywa przeznaczone do produkcji soków, nektarów i napojów z sokiem, zarówno w kraju, jak i za granicą.

W komunikacje wskazano, że Polacy zazwyczaj chętnie sięgają po napoje owocowe i warzywne. Jeśli jednak ich cena pójdzie w górę, popyt na zdrowe produkty może spaść na rzecz tańszych, sztucznie słodzonych napojów.

„Niezrozumiała jest również logika opodatkowania nową opłatą cukrową napoju składającego się z soku owocowego i wody, podczas gdy napoje te, produkowane oddzielnie jako woda i sok, pozostaną zwolnione z tej opłaty” – zaznacza Julian Pawlak.

KUPS apeluje o wprowadzenie właściwych zapisów i utrzymanie wykluczenia z opłaty cukrowej wartościowych nektarów i napojów z wysoką zawartością soku bez dodatku cukru i słodzików.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!