Już w listopadzie 2022 roku informowaliśmy, że wprowadzona przez Elona Muska rozszerzona wersja programu Twitter Blue utrudni walkę z dezinformacją. Przed implementacją nowego rozwiązania decyzja w sprawie przyznania niebieskiego znacznika świadczącego o autentyczności konta należała do platformy. Aby go uzyskać, dana osoba lub firma musiała przejść proces autoryzacji. 

Po wprowadzeniu nowej wersji Twitter Blue rok temu znacznik potwierdzający autentyczność konta mógł uzyskać każdy, kto zapłacił 7,99 dolarów (wersja w przeglądarce) lub 11 dolarów (wersja na smartfona). To niewielkie pieniądze dla podmiotów dezinformujących, które dysponują milionowymi budżetami.

Poprzez zakup znacznika weryfikacji profile znane z siania dezinformacji zwiększają swoją wiarygodność. Wystarczy zapłacić 8 dolarów miesięcznie, aby uzyskać niebieski znacznik na X i w ten sposób zwiększyć swoje zasięgi. To jeden z wielu benefitów przewidzianych w ramach modelu subskrypcyjnego premium.

Rosja nie śpi i korzysta z możliwości X

Okazuje się, że obawy dotyczące wprowadzenia odpłatnych modeli subskrypcyjnych na X były słuszne. Jak wskazuje raport Centrum Eksperckiego NATO ds. Komunikacji Strategicznej (NATO StratCom COE), nadarzającą się okazję postanowili wykorzystać Rosjanie, aby dzięki temu dotrzeć ze swoim propagandowym przekazem do szerszego grona odbiorców.

Wykupiona subskrypcja nie tylko pozwoliła im zwiększyć widoczność wpisów. Prorosyjskie konta ze swojej aktywności czerpały również zyski finansowe. X dzieli się przychodami z reklam z profilami, które wykupiły model premium i zdobywają dużo wyświetleń pod swoimi wpisami.

Przychody z reklam rzędu 127 tys. dolarów

Ze śledztwa wynika, że zasięg wpisów prokremlowskich kont po uzyskaniu znacznika weryfikacji wzrósł o 109 proc. Z kolei liczba wpisów podanych dalej skoczyła o 72 proc. 

Publikowane wpisy w przeważającej części były napisane po angielsku, co pozwala uznać je za ukierunkowane na zagranicznego odbiorcę. Ich celem było przede wszystkim przedstawienie NATO w złym świetle.