Rok Sejmu VIII kadencji
Dokładnie rok temu odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmu VIII kadencji, a co za tym idzie rozpoczęła się kadencja parlamentarzystów wybranych do niego 25 października 2015 r. Samodzielną większość uzyskało w nich Prawo i Sprawiedliwość, w opozycji znaleźli się dotychczas rządzący czyli Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe oraz nowe partie na polskiej scenie politycznej takie jak Kukiz’15 oraz Nowoczesna.
Rok Sejmu VIII kadencji
Dokładnie rok temu odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmu VIII kadencji, a co za tym idzie rozpoczęła się kadencja parlamentarzystów wybranych do niego 25 października 2015 r. Samodzielną większość uzyskało w nich Prawo i Sprawiedliwość, w opozycji znaleźli się dotychczas rządzący czyli Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe oraz nowe partie na polskiej scenie politycznej takie jak Kukiz’15 oraz Nowoczesna.
W trakcie 29 posiedzeń Sejmu posłowie pracowali nad wieloma ustawami, wypowiadali się na ważne społecznie tematy, składali interpelacje i zapytania poselskie. Dochodziło również do bardzo kontrowersyjnych i często opisywanych przez media debat m.in. odnośnie Trybunału Konstytucyjnego czy aborcji. Wiele z nich sprawdzaliśmy na naszych łamach i weryfikowaliśmy prawdziwość argumentów wszystkich stron sporu.
Dzisiaj przedstawiamy Państwu statystyki Sejmu VIII kadencji. Pracę posłów, których wybraliśmy ponad rok temu jako naszych przedstawicieli w liczbach. Analizujemy liczbę uchwalonych ustaw, ile w sumie zostało złożonych projektów ustaw i jakie podmioty je wnosiły, sprawdzamy, którzy parlamentarzyści byli najaktywniejsi jeśli chodzi o interpelacje poselskie, a którzy najczęściej wypowiadali się na posiedzeniach.
Od lat praca Sejmu i parlamentarzystów jest nisko oceniana przez obywateli, co szczególnie widoczne jest w prowadzonych sondażach. W ostatniej części raportu sprawdzamy czy przez ostatni rok zmienił się stosunek do Sejmu Rzeczypospolitej oraz jak wyglądały sondaże 4 lata temu na koniec pierwszego roku VII kadencji.
Uchwalone ustawy
Podczas 29 posiedzeń Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, które trwały łącznie 79 dni Sejm VIII kadencji uchwalił 189 ustaw. Stanowi to drugi najwyższy wynik pod względem liczby uchwalonych ustaw w okresie pierwszych 365 dni obradowania wśród wszystkich parlamentów obradujących przy ul. Wiejskiej od roku 1989. Więcej ustaw przegłosował jedynie sejm VI kadencji (192 ustawy), w którym większość parlamentarną stanowiła koalicja PO-PSL. Niewiele mniej, bo 184 ustawy, uchwalił sejm IV kadencji, kiedy to rządy sprawowała koalicja SLD-PSL.
Jednym z najbardziej aktywnych miesięcy pod względem liczby uchwalonych ustaw okazał się grudzień roku 2015, a więc pierwszy pełny miesiąc, w którym nowo wyłoniony w wyborach bezpośrednich organ pełnił swoją funkcję. Sejm VIII kadencji uchwalił wówczas dokładnie 26 ustaw. Posłowie pochylili się wówczas nad ustawą o Trybunale Konstytucyjnym, zmianami w Służbie Cywilnej oraz zniesieniem obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Najbardziej pracowitym miesiącem dla parlamentarzystów okazał się jednak lipiec, kiedy to uchwalono 27 ustaw. Sejm zajął się w owym miesiącu wprowadzeniem minimalnej stawki godzinowej w wysokości 12 zł, ustawą o podatku od sprzedaży detalicznej, zmianą ustawy o prawie lotniczym oraz m. in. przeprowadził kolejną ustawę o Trybunale Konstytucyjnym.
W okresie 12 miesięcy obrad Sejmu obecnej kadencji najczęściej z inicjatywy ustawodawczej korzystała Rada Ministrów zgłaszając 105 ustaw, które zostały uchwalone przez Sejm. Wśród nich znalazło się 38 projektów mających na celu wykonanie prawa Unii Europejskiej. Niewiele mniej, bo 78 uchwalonych ustaw, było autorstwa grupy posłów Sejmu RP. Znacznie mniejszą część stanowiły ustawy zgłoszone przez Senat RP (4), Prezydenta RP (1) oraz komisje sejmowe (1). Spośród 12 obywatelskich inicjatyw ustawodawczych ani jedna nie doczekała się uchwalenia.
Wniesione projekty ustaw
Prawo Inicjatywy Ustawodawczej przewiduje, iż projekt ustawy może być wniesiony przez Senat (po uchwale całej izby), Prezydenta, Radę Ministrów (Rząd), ale także przez posłów. Projekty poselskie mogą wnosić komisje sejmowe lub grupa co najmniej 15 posłów. Cały proces ustawodawczy jest regulowany poprzez Konstytucję RP oraz regulamin Sejmu. Ponadto Konstytucja umożliwia złożenie projektu ustawy również obywatelom polskim. Warunkiem koniecznym jest jednak zebranie 100 000 podpisów.
Podmioty mające możliwość wniesienia projektu ustawy mogą to zrobić tylko w określonym zakresie. Niektóre projekty ustaw muszą być przedłożone przez określony podmiot. Na przykład projekt ustawy budżetowej może zostać wniesiony jedynie przez Radę Ministrów. Istnieją również pilne projekty ustaw, które może przedłożyć tylko Rząd. Mają one pierwszeństwo przed innymi projektami i status szybkiego uchwalenia ustawy.
Sejm rozpatruje projekty ustaw w trzech czytaniach. Podczas czytań projektów mogą być zgłoszone poprawki i wnioski dotyczące danej ustawy, które obligują do przekazania jej do komisji sejmowej. Komisja odpowiedzialna jest za rozpatrywanie, a także ocenianie zgłoszonych poprawek i wniosków. Następnie Sejmowi zostaje przedstawione dodatkowe sprawozdanie, wnoszące o przyjęcie lub odrzucenie uwag. Po trzecim czytaniu Marszałek Sejmu jest zobowiązany przekazać uchwaloną przez Sejm ustawę do Senatu. Prace w Senacie odbywają się przy wsparciu komisji senackich, które rozpatrują daną ustawę w terminie nie dłuższym niż 18 dni (lub wyznaczonym przez Marszałka Sejmu w przypadku ustaw pilnych lub wykonujących prawo Unii Europejskiej). Po rozpatrzeniu stanowiska Senatu, Marszałek Sejmu przekazuje ustawę do podpisu Prezydentowi RP.
W obecnej kadencji sejmu (od 12 listopada 2015 r.) różne grupy posłów zgłosiły łącznie 183 projekty ustaw. 156 z nich uzyskało już numery druków sejmowych, natomiast 27 projektów poddawane jest analizie prawnej i oczekuje na nadanie takich numerów.
Spośród wszystkich projektów ustaw, które uzyskały numery druków sejmowych oraz tych, które czekają na nadanie takich numerów, można wyróżnić projekty ustaw wniesione przez poszczególne kluby poselskie:
- Prawo i Sprawiedliwość wniosło 90 projektów ustaw (2 projekty poddawane są nadal analizie prawnej oraz oczekują na nadanie numeru druku sejmowego);
- 35 projektów zostało złożonych przez klub Kukiz ‘15 (12 z nich poddawane jest nadal analizie prawnej oraz oczekuje na nadanie numeru druku sejmowego);
- Nowoczesna złożyła 23 projekty (6 z nich oczekuje na nadanie numeru druku sejmowego);
- 19 projektów zostało wniesionych przez posłów Platformy Obywatelskiej (5 projektów ustaw oczekuje na nadanie numeru druku sejmowego);
- Polskie Stronnictwo Ludowe zgłosiło do Sejmu 14 projektów ustaw (2 projekty oczekują na nadanie numeru druku sejmowego);
- Dwa projekty były przedstawione przez posłów niezależnych. Projekty te uzyskały już numery druków sejmowych.
Ostatnimi projektami ustaw, jakie zostały wniesione przez kluby poselskie, są:
- Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o broni i amunicji – wniesiony przez posłów Kukiz 15’ 4 listopada 2016 r.;
- Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz niektórych innych ustaw – wniesiony przez posłów Nowoczesnej Ryszarda Petru 4 listopada 2016 r.;
- Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw – wniesiony przez posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego 4 listopada 2016 r.
Prawo i Sprawiedliwość, wnosząc do tej pory 90 projektów ustaw, przedłożyło 49% wszystkich projektów ustaw do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (biorąc pod uwagę jedynie projekty ustaw wniesione przez kluby poselskie). Partia rządząca jest pod tym względem niekwestionowanym liderem. Kolejnymi partiami politycznymi pod względem ilości procentowej wszystkich projektów ustaw wniesionych przez kluby poselskie są:
- Kukiz 15’ –19%
- Nowoczesna Ryszarda Petru – 13%
- Platforma Obywatelska – 10%
- Polskie Stronnictwo Ludowe – 8%
Biorąc pod uwagę różnice w wielkości klubów, czyli ilość posłów przypadających na dany klub poselski, można uznać, iż klub poselski Kukiz 15’ jest jednym z najbardziej pracowitych w Sejmie. Na jednego posła tego klubu przypada 0,97 projektu, podczas gdy na jednego posła klubu PiS 0,38. Na drugim miejscu pod względem liczby wniesionych ustaw na jednego posła znajduje się Polskie Stronnictwo Ludowe z wynikiem 0,88 projektu na osobę. Trzecie miejsce zajmuje Nowoczesna Ryszarda Petru, w której na jednego posła przypada 0,77 wniesionego projektu ustawy. Platforma Obywatelska z wynikiem 0,14 projektu ustawy na jednego parlamentarzystę zajmuje ostatnie miejsce wśród klubów parlamentarnych.
Od 12 listopada 2015 na 29 posiedzeniach Sejmu zostało wniesionych 336 projektów ustaw, w tym 183 projekty ustaw zgłosiły kluby poselskie. Spośród wszystkich przedłożonych projektów ustaw 189 zostało uchwalonych. Poprawki lub wnioski o odrzucenie zgłoszone przez Senat dotyczyły 44 ustaw.
Na dzień 7 listopada 2016 roku w Sejmie znajdowało się 120 projektów ustaw, w tym jeden projekt mający na celu wykonanie prawa Unii Europejskiej oraz 12 projektów obywatelskich. Do pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu skierowano 6 projektów, (ostatni, Komisyjny projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego, został zgłoszony 4 listopada). Do pierwszego czytania w komisjach sejmowych zostało zgłoszonych 40 projektów ustaw. 22 projekty ustaw zostały wycofane lub odrzucone, w tym m.in. projekty obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. Projekty te dotyczyły:
- ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie
- zmiany ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny
- ustawy o Trybunale Konstytucyjnym
- ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt.
Powyższe liczby zostały określone na podstawie klubowej przynależności posłów upoważnionych do reprezentowania wnioskodawców oraz innych danych pochodzących ze strony www.sejm.gov.pl. Niestety Kancelaria Sejmu nie udostępnia na stronie statystyk dotyczących liczby projektów ustaw zgłaszanych przez poszczególne kluby.
Aktywność poselska
Do tej pory podczas 29 posiedzeń Sejmu VIII kadencji odbyło się łącznie 2099 głosowań. Tylko 5 posłów obecnych było na wszystkich z nich, są to: Jarosław Gonciarz, Dariusz Kubiak, Bogdan Latosiński, Piotr Polak i Robert Warwas – wszyscy należący do Prawa i Sprawiedliwości (według udziału procentowego jeszcze jeden poseł ma 100% obecność – jest to Czesław Hoc, jednak jego mandat wygasł 26.11.2015 roku i brał on udział jedynie w 107 głosowaniach). Pięcioro parlamentarzystów (Joanna Borowiak, Marek Kwitek, Kazimierz Moskal, Dariusz Starzycki, Tadeusz Woźniak) opuściło tylko jedno głosowanie. Z zestawienia obecności parlamentarzystów na głosowaniach wynika, że najbardziej zdyscyplinowanym klubem jest Prawo i Sprawiedliwość – w pierwszej setce sejmowej listy obecności znajduje się tylko dziewięciu posłów z innych klubów:
- na 57. miejscu Mirosław Suchoń z Nowoczesnej (frekwencja 99.48%),
- na 60. Wojciech Bakun z Kukiz’15 (frekwencja 99.43%),
- na 75. Adam Cyrański z Nowoczesnej (frekwencja 99.33%),
- na 76. Artur Dunin z Platformy Obywatelskiej (frekwencja 99.33%),
- na 79. Małgorzata Pępek z Platformy Obywatelskiej (frekwencja 99.33%),
- na 87. Zbigniew Konwiński z Platformy Obywatelskiej (frekwencja 99.29%),
- na 92. Zofia Czernow z Platformy Obywatelskiej (frekwencja 99.24%),
- na 97. Izabela Katarzyna Mrzygłocka z Platformy Obywatelskiej (frekwencja 99.19%),
- na 99. Paweł Arndt z Platformy Obywatelskiej (frekwencja 99.14%).
378 posłów i posłanek było obecnych na ponad 90% głosowań. Stawkę zamykają Jacek Wilk (obecny na 1363 głosowaniach z frekwencją 64.94%) i Robert Mordak z klubu Kukiz’15 (obecny na 1276, co daje frekwencję 60.79%). Zestawienie nie uwzględnia tych posłów, których mandat wygasł w trakcie kadencji i tych, którzy ślubowali po 12.11.2015 roku.
Jeśli chodzi o przewodniczących i liderów klubów i kół zasiadających w Sejmie, frekwencja rozkłada się następująco:
- Jarosław Kaczyński – obecny na 1964 głosowaniach (miejsce 303 z frekwencją 93.57%),
- Grzegorz Schetyna – obecny na 1951 głosowaniach (miejsce 322 z frekwencją 92.95%),
- Paweł Kukiz – obecny na 1816 głosowaniach (miejsce 416 z frekwencją 86.52%),
- Ryszard Petru – obecny na 1927 głosowaniach (miejsce 343 z frekwencją 91.81%),
- Władysław Kosiniak-Kamysz – obecny na 1983 głosowaniach (miejsce 280 z frekwencją 94.47%),
- Jacek Protasiewicz – obecny na 1888 głosowaniach (miejsce 380 z frekwencją 89.95%),
- Kornel Morawiecki – obecny na 1566 głosowaniach (miejsce 452 z frekwencją 74.61%).
Do 07.11.2016 roku w Sejmie zostało wygłoszonych 12876 wypowiedzi. Najaktywniejsza pod tym względem jest trójka posłów z Nowoczesnej – Mirosław Suchoń, Jerzy Meysztowicz i Paulina Henning-Kloska, którzy na sejmowej mównicy pojawili się odpowiednio 204, 173 i 149 razy. Następnie kolejno plasują się:
- Rafał Wójcikowski, Kukiz’15 – 148 razy,
- Małgorzata Pępek, Platforma Obywatelska – 146 razy,
- Krzysztof Paszyk, Polskie Stronnictwo Ludowe – 137 razy,
- Małgorzata Zwiercan, Wolni i Solidarni – 135 razy,
- Mieczysław Kasprzak, Polskie Stronnictwo Ludowe – 134 razy,
- Zbigniew Gryglas, Nowoczesna – 112 razy,
- Krystyna Skowrońska, Platforma Obywatelska – 106 razy.
Dla porównania warto odnotować, jak często głos w Sejmie zabierali liderzy sejmowych klubów i kół:
- Jarosław Kaczyński – 11 razy,
- Grzegorz Schetyna – 7 razy,
- Paweł Kukiz – 12 razy,
- Ryszard Petru – 37 razy,
- Władysław Kosiniak-Kamysz – 82 razy,
- Jacek Protasiewicz – 52 razy,
- Kornel Morawiecki – 12 razy.
Spośród posłów niezrzeszonych najczęściej na mównicy pojawiał się Robert Winnicki – 84 razy.
Pod względem ogólnej liczby wypowiedzi posłów i posłanek danych klubów i kół poselskich dane przedstawiają się następująco:
- spośród 234 posłów i posłanek zrzeszonych w Klubie Parlamentarnym Prawo i Sprawiedliwość głos zabrały 233 osoby. Łącznie przedstawiciele tego klubu zabierali głos 4567 razy (co daje statystycznie 20 wypowiedzi na osobę). Najaktywniejszy był poseł Waldemar Andzel (79 wypowiedzi). Najrzadziej na mównicy pojawiali się Ewa Filipiak i Przemysław Czarnecki (jeden raz).
- Spośród 133 posłów i posłanek Platformy Obywatelskiej z możliwości wypowiedzi w Sejmie skorzystało do tej pory 130 osób. Łącznie pojawili się oni na mównicy 3436 razy (tak więc średni wynik to około 26 wypowiedzi na osobę). Najczęściej głos zabierała Małgorzata Pępek (146 razy), najrzadziej Teresa Piotrowska i Robert Tyszkiewicz (jeden raz).
- 36 posłów i posłanek zrzeszonych w Klubie Poselskim Kukiz’15 skorzystało z możliwości wypowiedzi 1376 razy (średnio 38 wypowiedzi na osobę). Najaktywniejszy był Rafał Wójcikowski (148 razy). Najrzadziej głos zabierał Robert Mordak (6 razy).
- 30 posłów i posłanek z Klubu Poselskiego Nowoczesna zabrało głos 1981 razy (średnio 66 wypowiedzi na osobę). Najczęściej przemawiał Mirosław Suchoń (204 razy), najrzadziej Adam Cyrański (18 razy).
- Podobnie jak w przypadku klubu Kukiz’15 i Nowoczesnej, wszyscy członkowie klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego zabrali głos w Sejmie, co daje łączną liczbę 1029 wypowiedzi (średnio 64 wypowiedzi na osobę). Najchętniej z możliwości wypowiedzi korzystał poseł Krzysztof Paszyk (137 razy), najrzadziej – 12 razy – poseł Eugeniusz Kłopotek.
- Posłowie należący do Klubu Poselskiego Europejskich Demokratów zabierali głos 96 razy (średnia to 25 wypowiedzi na osobę, jednak należy pamiętać, że czynili to najczęściej będąc jeszcze w innym klubie). Najaktywniejszy był Jacek Protasiewicz (52 wypowiedzi), najrzadziej głos zabierał Stanisław Huskowski (8 wypowiedzi).
- Posłowie Wolności i Solidarności wychodzili na mównicę 241 razy (średnio 80 wypowiedzi na osobę, ale, podobnie jak w przypadku Europejskich Demokratów, robili to będąc wcześniej członkami innych klubów poselskich). Najaktywniejszą posłanką była Małgorzata Zwiercan (135 wypowiedzi). Jedynie 12 razy głos zabrał Kornel Morawiecki.
- Posłowie niezrzeszeni wypowiadali się łącznie 149 razy. 84 wypowiedzi należało do Roberta Winnickiego. Najrzadziej na mównicy sejmowej pojawiał się Ryszard Galla (9 razy).
Prawo składania interpelacji i zapytań poselskich wynika z art. 115 ust. 1 Konstytucji RP, z precyzujących tę regulację przepisów regulaminu Sejmu (art. 191-196) oraz z art. 14 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Zgodnie z przepisami regulaminu Sejmu interpelacja powinna dotyczyć „spraw o zasadniczym charakterze, które odnoszą się do problemów związanych z polityką państwa”. Interpelacja musi zawierać krótkie przedstawienie stanu faktycznego będącego jej przedmiotem oraz wynikające z tego pytania. Prawo do oceny, czy interpelacja spełnia właściwe kryteria regulaminowe, przysługuje Prezydium Sejmu. Interpelacja nieodpowiadająca kryteriom regulaminowym pozostawiana jest bez nadawania jej biegu. W szczególnych przypadkach Prezydium Sejmu może także zażądać skreślenia z interpelacji zwrotów sprzecznych z zasadami etyki poselskiej pod rygorem nieprzyjęcia interpelacji. Autorami interpelacji i zapytań są posłowie.
Odpowiedź na interpelację jest udzielana w formie pisemnej nie później niż w terminie 21 dni od dnia otrzymania interpelacji. Jest ona składana na ręce Marszałka Sejmu z dołączeniem dwóch odpisów. Marszałek Sejmu przesyła interpelantowi odpis odpowiedzi. Tekst pisemnej odpowiedzi na interpelację ogłasza się w załączniku do sprawozdania stenograficznego z posiedzenia Sejmu.
Ogólna liczba zgłoszonych interpelacji poselskich do tej pory wynosi 7621. Z możliwości jej sformułowania skorzystało do tej pory 383 posłów i posłanek.
Do tej pory z prawa do składania interpelacji najczęściej korzystał Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska – jego posłowie i posłanki zgłosilii łącznie 2721 interpelacji. Najchętniej z konstytucyjnego prawa przysługującego posłom korzystał Paweł Olszewski, który zgłosił 241 interpelacji (239 z nich nadano bieg, 2 nie). 2161 interpelacji zgłosił Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość. Najaktywniejsza pod tym względem była Anna Elżbieta Sobecka, która zgłosiła 238 interpelacji. Przedstawiciele Klubu Poselskiego Kukiz’15 interpelację zgłaszali 1438 razy. 202 razy korzystał z tej możliwości Jarosław Sachajko. 1056 razy interpelację zdecydowali się wystosować posłowie i posłanki Klubu Poselskiego Nowoczesna.
Najaktywniejszy pod tym względem był Grzegorz Furgo – zgłosił łącznie 232 interpelacje (229 nadano bieg, 3 nie). Klub Parlamentarny Polskie Stronnictwo Ludowe, które w Sejmie ma 16 przedstawicieli, wystosował 131 interpelacji. 38 razy czynił to Zbigniew Sosnowski. Przedstawiciele Koła Poselskiego Wolni i Solidarni sformułowali 49 interpelacji – najaktywniejsza była, podobnie jak w przypadku liczby wypowiedzi w Sejmie, Małgorzata Zwiercan, która (łącznie, uwzględniając także jej działalność w Kukiz’15) 62 razy korzystała z możliwości zgłoszenia interpelacji. 71 interpelacji pochodziło od posłów niezrzeszonych – aż 60 z nich było autorstwa Roberta Winnickiego. Łącznie 15 razy interpelacje zgłosiło Koło Poselskie Europejscy Demokraci. Zdecydowaną większość z nich (14) wystosował przewodniczący Koła Jacek Protasiewicz.
Biorąc pod uwagę zarówno ogólną liczbę interpelacji złożonych przez kluby i koła oraz wielkość tychże, najbardziej pracowici w Sejmie są pod tym względem posłowie i posłanki Kukiz’15 – w ich przypadku na jedną osobę przypada aż 40 interpelacji.
Na drugim miejscu plasuje się Nowoczesna ze średnią 35 interpelacji, następnie Platforma Obywatelska z 20 interpelacjami na jednego posła lub posłankę. Dużo mniej – odpowiednio 9 i 8 interpelacji – przypada na polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Najwięcej interpelacji wystosowali posłowie Anna Sobecka – 244, Paweł Olszewski – 241, Grzegorz Furgo – 232, Jarosław Sachajko – 202, Krzysztof Brejza – 188.
Najwięcej interpelacji posłowie i posłanki wystosowali do Ministra Infrastruktury i Budownictwa – do Andrzeja Adamczyka skierowano 1132 spośród 7978 interpelacji, co stanowi 14% ogólnej liczby. Niewiele mniej, bo aż 1070, zostało zgłoszonych do Ministra Zdrowia, Konstantego Radziwiłła. Na trzecim miejscu pod tym względem znajduje się Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej – do Elżbiety Rafalskiej trafiło 589 interpelacji.
Dla porównania – do prezesa Rady Ministrów zgłoszono 455 interpelacji, do byłego Ministra Finansów – 532, do Ministra Środowiska – 545.
Społeczna ocena funkcjonowania Sejmu
Społeczną ocenę działalności parlamentu monitoruje Centrum Badania Opinii Społecznej, które co miesiąc pyta Polaków o opinię na temat pracy obu Izb. Poniżej przedstawiamy omówienie stosunku Polaków do Sejmu VIII kadencji (zarówno w kontekście bieżącym, jak i w odniesieniu do poprzednich kadencji) opracowane na podstawie badań przeprowadzanych przez CBOS.
OCENA SEJMU VII KADENCJI
Parlament VII kadencji kończył swą pracę przy jednoznacznie negatywnej ocenie jego działalności. Pozytywnie o pracy Sejmu VII kadencji wypowiadało się 29% ankietowanych, natomiast przeciwnego zdania było 57% badanych.
Działalność Senatu VII kadencji dobrze oceniał co czwarty badany (26%), a źle – mniej więcej co drugi (48%). Działalność posłów i senatorów lepiej niż inni oceniali mieszkańcy dużych miast (od 100 tys. do 499 tys.), osoby dobrze sytuowane, nieuczestniczące w praktykach religijnych oraz identyfikujące się z polityczną lewicą, natomiast do niezadowolonych zaliczało się relatywnie wielu najmłodszych badanych, respondentów znajdujący się w złej sytuacji materialnej oraz deklarujących poglądy prawicowe. Z aprobatą o pracy Sejmu VII kadencji wypowiadała się większość elektoratu PO z ostatnich wyborów parlamentarnych, zwolennicy Nowoczesnej byli podzieleni, natomiast głosujący 25 października na listy PiS lub na komitet Pawła Kukiza w znacznej większości odnosili się negatywnie do efektów pracy posłów. Złe oceny izby niższej przeważały także wśród osób, które nie wzięły udziału w wyborach.
OCZEKIWANIA NA POCZĄTKU DZIAŁALNOŚCI SEJMU VIII KADENCJI
W przeprowadzonym na progu nowej kadencji badaniu oczekiwań wobec nowo wybranego Sejmu Polacy wypowiadali się zdecydowanie bardziej pozytywnie niż na początku działalności Sejmu wybranego w 2011 roku. Oczekiwania, że Sejm VIII kadencji będzie lepszy od poprzedniego, wyrażano niemal dwukrotnie częściej niż w momencie inauguracji działalności Sejmu VII kadencji. Na tle oczekiwań wobec dotychczasowych izb niższych parlamentu, funkcjonujących w Polsce od 1991 roku, kształtowały się one raczej przeciętnie – zdecydowanie gorzej niż wówczas, gdy swoją kadencję rozpoczynał Sejm wybrany w 2007 roku (wtedy oczekiwania na pozytywne zmiany były jak dotąd największe – 58% wskazań).
Należy też zwrócić uwagę, że odsetek osób obawiających się, iż Sejm nowej kadencji będzie gorszy od poprzedniego, był najwyższy w historii polskiego parlamentaryzmu po 1989 roku (23%).
Pozytywnych zmian w tym zakresie oczekiwały przede wszystkim osoby o prawicowych poglądach politycznych, regularnie uczestniczące w praktykach religijnych, mieszkające na wsi, uzyskujące relatywnie niskie dochody per capita i niezadowolone ze swojej sytuacji materialnej, a także gospodynie domowe. Z kolei zmian na gorsze spodziewali się przede wszystkim badani nieuczestniczący w praktykach religijnych, określający swoje poglądy polityczne jako lewicowe, mieszkający w największych miastach i osiągający najwyższe dochody w przeliczeniu na osobę w gospodarstwie domowym, a także kadra kierownicza i specjaliści wyższego szczebla.
Nadzieję na to, że nowy Sejm będzie lepszy od poprzedniego, zdecydowanie najczęściej wyrażały osoby głosujące na PiS (78%). Optymizm przeważał także w elektoracie komitetu wyborczego Kukiz’15 (57%).
Wyborcy pozostałych ugrupowań wykazywali w tym względzie zdecydowanie większy sceptycyzm, przy czym przekonanie, że Sejm VIII kadencji będzie gorszy od poprzedniego, wyraźnie przeważało wśród wyborców Zjednoczonej Lewicy (65%), Platformy Obywatelskiej (54%), a w nieco mniejszym stopniu również w elektoracie Nowoczesnej Petru (44%).
Jedna trzecia badanych (34%) uważała, że w obecnym Sejmie będzie więcej sporów i konfliktów niż w poprzednim, 29% respondentów sądziło, że będzie ich tyle samo co dotychczas, a co czwarty ankietowany (25%) miał nadzieję, że ich liczba się zmniejszy.
Obawy przed wzrostem liczby konfliktów w nowo wybranym parlamencie wyrażane były wyraźnie rzadziej niż przed inauguracją Sejmu VII kadencji, ale nadal częściej niż wtedy, gdy swoje urzędowanie rozpoczynały Sejmy IV, V i VI kadencji.
O tym, że w nowym Sejmie będzie więcej konfliktów, przekonani byli przede wszystkim wyborcy Zjednoczonej Lewicy (64%), a także Platformy Obywatelskiej (49%) i Nowoczesnej (48%). Opinia taka była też relatywnie częsta wśród głosujących na PSL (32%), ruch Kukiz’15 (30%) oraz wśród tych, którzy nie głosowali w październikowych wyborach (40%). Jedynie sympatycy PiS twierdzili, że liczba konfliktów w Sejmie zmaleje (44% wskazań). Tylko 13% z nich obawiało się, że w obecnej kadencji izby niższej więcej będzie sporów i konfliktów niż w poprzedniej.
12 MIESIĘCY SEJMU VIII KADENCJI W OPINII SPOŁECZEŃSTWA
W pierwszym badaniu z grudnia 2015 nowy parlament po blisko miesiącu pracy spotykał się na ogół z negatywnym odbiorem, zbliżonym do rejestrowanego pod koniec urzędowania poprzedniego. Działalność izby niższej VIII kadencji w grudniu 2015 pozytywnie oceniała jedna czwarta Polaków (25%), a tylko nieznacznie większa grupa (27%) wypowiadała się z aprobatą o Senacie IX kadencji.
Niezadowolenie z jakości pracy posłów deklarowało blisko trzy piąte badanych (58%), a z pracy senatorów – niemal połowa (45%). Na tle początków poprzednich kadencji Sejmu i Senatu w ostatnim ćwierćwieczu, obecny parlament wypada nie najlepiej. Więcej ocen negatywnych i zarazem mniej pozytywnych na starcie miał jedynie jego poprzednik wybrany przez Polaków w 2011 roku.
Pod względem dobrych ocen działalności Sejmu wyróżniali się najmłodsi respondenci (18–24 lata) i osoby mające od 45 do 54 lat, badani z gospodarstw domowych o najniższych dochodach per capita, uczestniczący w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu oraz identyfikujący się z prawicą. Z kolei niezadowoleni byli relatywnie często respondenci mający od 55 do 64 lat, mieszkańcy największych aglomeracji, najlepiej wykształceni, uzyskujący najwyższe dochody, źle oceniający własną sytuację materialną, niebiorący udziału w praktykach religijnych lub praktykujący kilka razy w roku, a także deklarujący lewicowe lub centrowe poglądy polityczne. Pozytywne opinie o pracy nowego Sejmu przeważały wśród ankietowanych, którzy w ewentualnych wyborach zagłosowaliby teraz na Prawo i Sprawiedliwość (wraz z Polską Razem i Solidarną Polską). Spośród pozostałych dużych elektoratów relatywnie najlepiej, choć na ogół negatywnie, działalność izby niższej oceniali zwolennicy ugrupowania Pawła Kukiza, natomiast wśród potencjalnych wyborców PO i – zwłaszcza – Nowoczesnej wyraźnie dominowały głosy krytyki.
Po pół roku działalności Sejmu VIII kadencji, w badaniu z maja 2016r., ankietowani oceniali jego pracę negatywnie. Odsetek respondentów zadowolonych z działalności Sejmu wynosił 24%. Przeciwnego zdania było 59% ankietowanych.
O Senacie dobrą opinię miało 26% Polaków, natomiast negatywną niemal połowa (48%). Działalność izby niższej relatywnie częściej niż inni dobrze oceniali najmłodsi ankietowani (w wieku od 18 do 24 lat), osoby uczestniczące w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu, respondenci deklarujący prawicowe poglądy polityczne i badani, którzy w ewentualnych wyborach parlamentarnych zagłosowaliby na PiS. Stosunkowo wysoki poziom niezadowolenia z działalności Sejmu odnotowano natomiast wśród mieszkańców największych aglomeracji, respondentów źle oceniających własne warunki materialne, uczestniczących w praktykach religijnych kilka razy w roku lub w ogóle niepraktykujących, a ponadto wśród osób identyfikujących się z lewicą lub centrum oraz wśród zwolenników PO i Nowoczesnej.
OCENA SEJMU VIII KADENCJI W ROK PO INAUGURACJI
Z najnowszego sondażu przeprowadzonego w dniach 8-19 października 2016 wynika, że Polacy negatywnie oceniają pracę parlamentu. Funkcjonowanie Sejmu pozytywnie ocenia 27% ankietowanych. Przeciwnego zdania jest 60% respondentów. Jeśli chodzi o Senat, jego pracę pozytywnie ocenia identyczny odsetek Polaków jak w przypadku Sejmu – 27%. Negatywnie o pracach izby wyższej parlamentu wypowiada się 48% badanych.
Pozytywne zdanie o pracy posłów mają najczęściej osoby mające wykształcenie podstawowe lub gimnazjalne (32%), mieszkańcy wsi (31%.), ankietowani z gospodarstw domowych o najniższych dochodach per capita (32%), uczestniczący w praktykach religijnych przynajmniej raz w tygodniu (32%), zwłaszcza zaś ci, którzy praktykują najczęściej (57%), a ponadto deklarujący prawicowe poglądy polityczne (49%).
Negatywnie o działalności parlamentu wypowiadają się mieszkańcy największych aglomeracji (73%), osoby najlepiej wykształcone (70%), uzyskujące najwyższe dochody (70%), ale również niezadowolone z sytuacji materialnej (66%), niebiorące udziału w praktykach religijnych (94%) lub praktykujące kilka razy w roku (66%), identyfikujące się z lewicą (85%) lub centrum (72%).
Spośród analizowanych elektoratów partyjnych, pracę posłów oceniają dobrze jedynie zwolennicy rządzącego Prawa i Sprawiedliwości (63%). Wśród elektoratu partii opozycyjnych przeważa ocena negatywna. Najbardziej negatywnie o pracy parlamentu wypowiadają się zwolennicy Nowoczesnej (94%) oraz Platformy Obywatelskiej (85%). Z kolei w przypadku zwolenników ruchu Kukiz’15 negatywnie o pracy parlamentu wypowiada się 62% ankietowanych.
Pomimo negatywnej oceny, parlament VIII kadencji jest w dalszym ciągu oceniany lepiej niż parlamenty poprzednich kadencji w analogicznym okresie 12 miesięcy od inauguracji ich prac.
- Parlament VII kadencji po roku jego działalności pozytywnie oceniało 19%, a negatywnie 64% badanych. Z pracy Senatu zadowolonych było 24% ankietowanych, przeciwnego zdania było 45%.
- W przypadku parlamentu VI kadencji jego pracę po 12 miesiącach pozytywnie oceniało 20% Polaków, negatywnie 68%. Senat pozytywnie oceniało 26% badanych, natomiast negatywnie 48%.
- W przypadku V kadencji Sejm po roku działalności pozytywnie oceniało zaledwie 13% badanych, krytycznych było natomiast 78% Polaków. Z kolei Senat pozytywnie oceniało 22% ankietowanych, natomiast niezadowolonych z jego prac było 56% badanych.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter