Strona główna Analizy Raport „Ułomności narracji o przyrodzie i katastrofie klimatycznej”

Raport „Ułomności narracji o przyrodzie i katastrofie klimatycznej”

Według autorów raportu agencji doradczej Lata dwudzieste jedną z najważniejszych przeszkód w przeciwdziałaniu katastrofie klimatycznej jest brak odpowiedniej narracji. Dlatego, pomimo posiadania danych naukowych i rozwiązań technologicznych, wciąż niewiele robimy.

Raport „Ułomności narracji o przyrodzie i katastrofie klimatycznej”

Fot. Matt Palmer / Unsplash / Modyfikacje: Demagog

Raport „Ułomności narracji o przyrodzie i katastrofie klimatycznej”

Według autorów raportu agencji doradczej Lata dwudzieste jedną z najważniejszych przeszkód w przeciwdziałaniu katastrofie klimatycznej jest brak odpowiedniej narracji. Dlatego, pomimo posiadania danych naukowych i rozwiązań technologicznych, wciąż niewiele robimy.

Agencja doradcza Lata dwudzieste opublikowała raport zatytułowany „Jak to powiedzieć…? Ułomności narracji o przyrodzie i katastrofie klimatycznej”. Filip Springer, reportażysta i fotoreporter, pisze we wstępie o zmianie klimatu jako hiperobiekcie czymś tak dużym, że wymyka się ludzkiej percepcji. Rodzi to problem komunikowania wyzwań klimatycznych w przestrzeni medialnej.

raporcie przeanalizowano dominujące w świecie zachodnim narracje o katastrofie klimatycznej od 2016 roku, kiedy weszło w życie porozumienie paryskie. Jest to umowna data powstania aktualnego nurtu komunikowania zmiany klimatu.

Kiedy narodziło się przedmiotowe traktowanie natury?

Autorzy raportu postulują, że przed rewolucją przemysłową relacja człowiek – natura została rozerwana, co umożliwiło eksploatację przyrody na wielką skalę. Taka instrumentalizacja przyrody doprowadziła do tego, że była ona ujmowana tylko w perspektywie korzyści finansowych płynących z wykorzystania zasobów środowiska.

W XX wieku zaczęto postrzegać przyrodę jako ekosystem, obejmujący całą planetę, na który ludzie mają wpływ. W kulturze wciąż był jednak utrwalony pogląd, że człowiek i natura są czymś odrębnym, a degradacja środowiska nie należy do problemów społecznych ani humanitarnych.

Taka narracja wciąż istnieje – przyroda jest uznawana za tanie źródło zysków, a podmioty czerpiące z tego największe korzyści nie są rozliczane.

Jakie są alternatywne sposoby podejścia do natury?

Twórcy raportu proponują trzy takie sposoby: posthumanizm, nowe ekonomie i podejście typu „działajmy teraz”. 

Nurt posthumanizmu opiera się na traktowaniu człowieka jako części natury, a nie na stawianiu go w centrum. Pod hasłem „nowe ekonomie” kryje się potrzeba zmodyfikowania aktualnego modelu gospodarczego opartego na ciągłym wzroście. 

Idea „działajmy teraz” zakłada działania mieszczące się w ramach istniejącego ładu społecznego, dlatego dostępne są już „teraz”. Są to m.in. odszkodowania wypłacane osobom dotkniętym zmianą klimatu przez podmioty, które przyczyniają się do tej zmiany w największym stopniu, a także wyroki sądowe nakazujące redukcję emisji.

Wszystkie powyższe perspektywy są pomijane w mediach, które zostały przeanalizowane w publikacji.

Dlaczego pozostajemy bierni?

raporcie podano cztery interpretacje takiego stanu rzeczy. Pierwszą z nich jest fakt, że łatwiej jest reagować na pojedyncze objawy kryzysu niż rozwiązywać problem strukturalny. Odpowiedź na zmianę klimatu wymagałaby zmiany kulturowej – podważenia odrębności człowieka i natury.

Kolejną przyczyną jest zanikanie autorytetu nauki w oczach obywateli. Wpływ na to ma intencjonalna działalność dezinformująca takich podmiotów jak koncerny paliwowe, a także polaryzacja polityczna, powodująca stronnicze przedstawianie wydarzeń. Innym czynnikiem jest zanik podziału na producentów i konsumentów treści w świecie internetu, a także tworzenie w mediach fałszywego balansu między faktycznymi a fałszywymi ekspertami.

Reagowanie na zmianę klimatu jest ograniczone także przez zachodni, konsumpcyjny styl życia, który dodatkowo jest wzorem dla państw rozwijających się. 

Rezygnacja z takiego modelu wydaje się gorsza niż załamane ekosystemów podtrzymujących życie.

Ostatnim przytaczanym powodem bierności jest trudność wyobrażenia sobie innego systemu gospodarczego – niż ten, w którym żyjemy – oraz poleganie na rozwiązaniach technologicznych. W mediach brakuje przedstawienia innych wizji przyszłości niż kontynuacja wzrostu.

Jak w zachodnich mediach przedstawiana jest zmiana klimatu?

W ramach badania przedstawionego w raporcie przeanalizowano ponad 17 tys. artykułów online największych anglojęzycznych mediów: BBC, CNN, „New York Times”, „Daily Mail” i „The Guardian”. Publikacje pochodziły z okresu od 2016 do 2021 roku.

badanych artykułach istnieje rozdzielenie aspektów zmiany klimatu na środowiskowe i społeczne. Rzadko te kwestie są podejmowane równocześnie, choć zdarza się to w przypadku tematu porozumień międzynarodowych.

W perspektywie naukowej kontynuowany jest wątek oddzielenia przyrody od społeczeństwa. W takich artykułach człowiek pojawia się w kontekście biologicznym jako gatunek, któremu zagraża zmiana klimatu. Taka perspektywa jest odległa dla zwykłego człowieka.

Najczęściej podejmowane tematy dotyczą ekonomii, polityki, przemysłu i energetyki, czyli tego, co dotyka nas w bardziej bezpośredni sposób niż np. zanik bioróżnorodności. Widoczny jest też wpływ lobbingu i obecność koncernów paliwowych w mediach. Perspektywa kulturowa właściwie nie jest uwzględniania.

Jak opowiadamy o zmianie klimatu w wymiarze środowiskowym i społecznym?

analizowanych mediach środowiskowe konsekwencje zmiany klimatu traktowane są poważnie. Pojawiają się takie hasła jak walka, globalny wysiłek czy potrzeba pilnych działań. Naukowcy są zapraszani do wypowiadania się na łamach portali.

Skutki zmiany klimatu w wymiarze społecznym są omawiane przede wszystkim w kontekście ludności rdzennej, osób nieuprzywilejowanych oraz młodzieży. Zamożne osoby w wieku produkcyjnym, pochodzące z krajów rozwiniętych, są postrzegane jako te, których zmiana klimatu nie dotyczy.

raportu wynika, że obecnie podejmowane sposoby przeciwdziałania zmianie klimatu to głównie takie, które pozwalają na kontynuowanie wzrostu gospodarczego. Temat zmiany tego modelu rozwoju praktycznie nie jest poruszany.

Jak zmieniała się narracja w latach 2016–2021?

Wyniki analizy wskazują, że narracja o globalnym ociepleniu jest głównie dyktowana przez bieżące wydarzenia. Tematyka zmienia się dynamicznie wraz z decyzjami politycznymi, działaniami aktywistów i zachodzącymi katastrofami naturalnymi.

Od 2019 roku temat zmiany klimatu jest poruszany w mediach coraz częściej. Spadek wystąpił w II kwartale 2020 roku, co wskazuje na wyczerpanie się społecznej tolerancji na katastroficzne informacje w czasie lockdownu. Bieżące problemy przesłoniły oddalone w czasie zagrożenie wynikające z ocieplenia klimatu.

Jak różnią się narracje poszczególnych mediów?

Głównym czynnikiem wpływającym na zróżnicowanie narracji w analizowanych mediach są poglądy polityczne. Najbardziej neutralne pod tym względem jest BBC. 

Lewicowy, brytyjski The Guardian” najczęściej spośród badanych pisze o konflikcie między gospodarką a rozwojem społecznym. Koncentruje się na środowiskowym i strukturalnym charakterze problemu. Prawicowe Daily Mail” odznacza się odwrotną narracją.

Z kolei amerykańska CNN, również opisywana jako lewicowa, jest w niewielkim stopniu zaangażowana w tematy środowiskowe. Skupia się głównie na bieżących konfliktach politycznych.

Podsumowanie

Według autorów raportu w mediach wciąż jest podtrzymywana narracja oddzielenia społeczeństwa od przyrody. Perspektywa naukowa, traktująca zmianę klimatu jako zagrożenie dla ekosystemów, jest w mediach obecna, ale nie jest łączona ze społecznymi skutkami ocieplenia.

Proponowane działania na rzecz klimatu mieszczą się w logice rynku, a kwestia zmiany systemu gospodarczego jest rzadko poruszana. Pomijany jest też problem różnego stopnia odpowiedzialności za wywołanie globalnego ocieplenia. W świecie zachodnim zapomina się, że tutaj globalne ocieplenie również będzie miało negatywne skutki.

Przedstawianie tak ponadczasowego problemu jak zmiana klimatu jest silnie zależne od poglądów politycznych i bieżących wydarzeń. Brakuje kompleksowej opowieści o zagrożeniu i zaprezentowania szerszej gamy rozwiązań problemu. 

Wszystko to przyczynia się do bierności społeczeństwa wobec hiperobiektu, którym jest katastrofa klimatyczna.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!